eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUmowa - najpierw mail a potem na papierze ale ktoś się za mnie już podpisał › Re: Umowa - najpierw mail a potem na papierze ale ktoś się za mnie już podpisał
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Umowa - najpierw mail a potem na papierze ale ktoś się za mnie już
    podpisał
    Date: Fri, 09 Nov 2007 21:57:04 +0100
    Organization: Onet.pl
    Lines: 124
    Message-ID: <fh2hg6$llt$1@news.onet.pl>
    References: <op.t1g59h2aiqg96d@asus> <op.t1ixmhuyiqg96d@asus>
    <fh1jjd$bjd$11@news.onet.pl> <op.t1i039agiqg96d@asus>
    <fh1nfj$tus$4@news.onet.pl> <op.t1i4y5kriqg96d@asus>
    <fh1snp$tus$12@news.onet.pl> <op.t1i94yt8iqg96d@asus>
    NNTP-Posting-Host: chello087207210088.chello.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1194641734 22205 87.207.210.88 (9 Nov 2007 20:55:34 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 9 Nov 2007 20:55:34 +0000 (UTC)
    X-Sender: A2zNb+iyGzNLOZcnZKe0qTi6JhWh3FyC
    In-Reply-To: <op.t1i94yt8iqg96d@asus>
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    X-Antivirus-Status: Clean
    X-Antivirus: avast! (VPS 071109-0, 2007-11-09), Outbound message
    User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.7 (Windows/20050923)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:496695
    [ ukryj nagłówki ]

    addos napisał(a):
    >>> Przykład:
    >>> Rozmawiam z kims przez telefon i uzgadniam tak:
    >>> "OK. Zgadzam się na zakup Twojego samochodu. Wyślij umowę do
    >>> podpisania".
    >>
    >>
    >> Sąd będzie musiał zbadać, czy podczas tej rozmowy zawarłeś umowę.
    >> Forma pisemna - co do zasady - nie jest wymagana, co pokazał wyrok w
    >> sprawie samochodu z allegro (sąd nakazał wydanie wygranego na aukcji
    >> za "grosze" samochodu, pomimo że kontrahenci nie podpisali oczywiście
    >> umowy pisemnej).
    >
    >
    > OK. Tylko, że korzystanie z Allegro wymaga tego, że po rejestracji
    > wszelkie moje decyzje będą miały skutek w życiu.
    > Jeżeli wcześniej nie zaakceptuję regulaminu Allegro, to nie będę mógł
    > nic zrobić poza obserwowaniem działań innych (zarejsterowanych) osób.
    > Dlatego można było dochodzić sprawy sprzedaży samochodu na Allegro za 1
    > zł (czy jaka tam była ta cena - nie pamiętam).

    A czy pamiętasz, abyś _podpisywał_ umowę z allegro? Nie. A więc
    wszystkie te zasady wywodzą się z umowy niezawartej w formie pisemnej.
    Dodatkowo allegro dostarcza Ci warunki umowy na piśmie (a dokładniej w
    HTML-u) - nie dziwi Cię to? ;)


    > A tak swoja drogą, to aburdem wg mnie było wydanie wyroku w tej sprawie
    > na niekorzyść sprzedającego.
    > Ciekawe, że z jednej strony państwo potrafi ocenić wartość np.
    > mieszkania przy sprzedaży i nikt nie może sporządzić umowy nawet i za
    > 10.000 zł jeżeli wartość jego to np. 400.000 zł ... tutaj państwo

    Sporządzić może. Podatek musi zapłacić od wartości rynkowej. Bowiem
    podstawą wymiaru podatku jest wartość rynkowa, a nie cena sprzedaży.

    > pilnuje. A tam, gdzie ktoś się pomylił i wyraźnie mówi, że taka kwota
    > spowodowana jest niedopatrzeniem, to sie robi aferę i pozwala po
    > nierealnej cenie sprzedać samochód.. no ale to inny temat.

    O ile pamiętam to nie było niedopatrzenie, tylko świadome działanie.
    A że cena okazała się w licytacji za niska, to już jest ryzyko
    sprzedającego.


    >>> Wg tego co napisałeś, spisanie tego na papierze i podpisanie się
    >>> pod tym należy do grzeczności?

    Nie wiem, ponieważ nie wiem jak wyglądała wasza rozmowa i maile.


    >> Kupując coś w sklepie zawierasz umowę kupna-sprzedaży. Dla
    >> grzeczności można zawrzeć taką umowę na piśmie, jednakże brak formy
    >> pisemnej nie przesądza o braku umowy. Zbyt wielką wagę przykładasz do
    >> podpisu.
    >
    >
    > Ale rozmawiamy nie o sytuacji twarzą w twarz, gdzie rzeczywiście każda
    > taka sytuacja byłaby lekko mówiąc uciążliwa ... tylko o umowie na
    > odległość.

    Tele2 zawiera umowy z abonentami przez telefon na odległość i nie
    wymaga podpisu - dowodem jest nagrana rozmowa, w której abonent zgadza
    się na zaproponowane warunki.


    > Zaraz dojdę do wniosku, że możliwa jest taka sytuacja:
    > Zadzwonię do jakiejś firmy i zamówię towar na Twoje nazwisko i Twój
    > adres a będę jako działający z Twojego upoważnienia.

    Nie będziesz.

    > Tłumacz się później, że Ty nie miałeś z tym nic wspólnego i że ja nie
    > otrzymałem od Ciebie żadnego upowaznienia do takich działań.

    To firma będzie musiała udowodnić, że skutecznie zawarła ze mną
    umowę. Tak samo jak w Twoim przypadku.

    > Rozumiesz o co mi chodzi? W sumie rozumiem to, co próbujesz mi przekazać
    > w swoich wypowiedziach i cenię to.

    Jestem Ci wdzięczny :)

    > Niestety takie rozumowanie nie opiera się na prawie tylko na tym, że:
    > "Ale on tak powiedział - i trzymajmy się tej wersji bo tak będzie dla
    > mnie lepiej"
    > Po coś w końcu są umowy w formach pisemnych. A stosowanie ich w każdej

    Prawo wyraźnie definiuje które umowy powinny być zawarte w formie
    pisemnej, a które dodatkowo w formie notarialnej. Natomiast umowa o
    zamieszczenie ogłoszenia gdzieś-tam może być zawarta ustnie. Takie
    rozumowanie jak najbardziej opiera się na prawie.

    > (błachej) sytuacji nie jest stosowane z racji: logiki, wygody i małej
    > szkodliwości.
    > Tam, gdzie przynajmniej jedna z tych 3 rzeczy nie ma racji bytu stosuje
    > się własnie pisemną formę umowy, np. raty, abonamenty, wysokie koszty itp.

    Ale zrozum: firma nie miała obowiązku zawierać z Tobą umowy pisemnej.
    I poszła na łatwizne. Miała do tego prawo, tego nie zanegujesz. I z
    tego, ze umowy kredytowe np. zawiera się na piśmie, nie oznacza, ze nie
    można było umowy Twojej zawrzeć w inny sposób.

    A to problemem firmy jest to, jak ona chce to udowodnić przed sądem.


    >
    > A tak poza tym, to właściwie każdy zakup jest formą umowy: dostajesz
    > paragon lub fakturę. Jeżeli wymiana coś-za_coś jest legalna, to zawsze
    > się dostaje dowód zakupu. To na tym dokumencie można się później
    > podpierać (mówimy o formie działalnosci zarejsterowanej a nie o
    > odsprzedaży).

    Nie do każdej umowy kupna-sprzedaży musisz dostać paragon, fakturę.
    Poza tym paragon nie jest formą pisemną umowy, nie zawiera przecież
    podpisów stron, nie wspominając już o ich danych.


    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
    egzekucji -> http://www.kwm.net.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1