eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUmowa najmu mieszkania - niejasność › Re: Umowa najmu mieszkania - niejasność
  • Data: 2006-09-22 02:05:35
    Temat: Re: Umowa najmu mieszkania - niejasność
    Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Gotfryd Smolik news wrote:
    >>
    >> Osoba mieszkająca odpowiada za zniszczenia niewynikające z normalnego
    >> użytkowania rzeczy, a nie za konserwacje, naprawe i wymiane wszystkiego
    >> co w tym mieszkaniu się znajduje.
    >
    > Tak patrzę w Kodeks Cywilny i zastanawiam się, czy rzeczywiście
    > podpisanie takiej umowy jest "groźne"? Ja rozumiem, trzeba by
    > się później kopać z koniem, ale...
    > Przecież zapisy umowy sprzeczne z prawem nie obowiązują, zaś nie
    > widzę sławetnego "o ile umowa nie stanowi inaczej" w zapisie:
    > +++
    > Art. 675.
    > § 1. Po zakończeniu najmu najemca obowišzany jest zwrócić rzecz
    > w stanie nie pogorszonym; jednakże nie ponosi odpowiedzialno?ci
    > za zużycie rzeczy będšce następstwem prawidłowego używania.
    > [...]
    > ---
    >
    > Popełniam gdzieś błąd, czy wymóg wymiany "normalnie zużytych" elementów
    > wyposażenia jest zwyczajnie bezprawny czyli nieobowiązujący?
    > Inaczej mówiac - czy wynajmujący przypadkiem nie ma dochodu do
    > opodatkowania z tytułu uzyskiwania nieodpłatnych świadczeń od najemcy :>
    > w ramach oddzielnej od najmu umowy :O

    To nawet nie o to chodzi.
    Jak firma już w tej chwili na takie umowy, to po co się kopać z koniem w
    trakcie samemgo wynajmu. To będzie przypominało koalicje pis i samoobrony.



    >
    >> I jeszcze na malowaniu go na do widzenia.
    >> Niech sobie pomalują sami.
    >
    > Akurat tu mam pewne wątpliwości - IMO to można zaliczyć do "drobnych
    > nakładów obciążąjących najemcę" czy jak to tam idzie, AFAIK w różnych
    > miejscach wymagają aby tak robić - nawet administracje mieszkań
    > komunalnych: można pomalować najtańszą wersją czyli zwykłym wapnem (ba,
    > sami tak zalecają) ale "pomalowane ma być".
    >
    bo się tak wszyscy nauczyli, że na dowidzenia to trzeba po rękach całować.
    W hotelu przed wyprowadzeniem się też odkurzasz wykładzinę?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1