--=olo=-- wrote:

> ale wczoraj klikałem jak mi się zdawało z kobietą, umówiłem się na tel. -
> osobnik klikający i dzwoniący okazał się facetem i podaje się za policjanta
> (nawet się przedstawił i powiedział gdzie pracuje - czy prawda nie wiem) i

Raczej nie - chyba żaden policjant nie byłby aż takim kretynem :)

> mówi mi, że na podstawie jakiegoś tam takiego a takiego prawa jest to
> niezgodne z obowiązującym prawem :-) Za to, że nie sporządzi notatki i nie
> popchnie sprawy (jakiej?) dalej chciał 500 PLN - cenę zbiłem do 300 PLN...

Idź na komisariat - może będą chcieli zorganizować 'prowokację
policyjną'. W każdym razie to jest tzw. groźba karalna i zasadniczo
gościowi należy się spotkanie z prokuratorem.