eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTak sobie siedzę i myślę... (ceny w TPSA) › Re: Tak sobie siedzę i myślę... (ceny w TPSA)
  • Data: 2002-06-02 18:59:44
    Temat: Re: Tak sobie siedzę i myślę... (ceny w TPSA)
    Od: "Franek" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Telesfor Baudot" <T...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ad2ne0$iie$2@news.tpi.pl...
    > Ceny rozmów międzymiastowych i międzynarodowych są nadmiernie wyrorowane w
    > rozumieniu nazwijmy to "ustawy antymonopolowej".

    Żadna ustawa nie mówi jakie dokładnie mają być ceny. Prawo telekomunikacyjne
    tylko o tym, że usługi powszechne mają być oparte na kosztach po przystępnej
    cenie...

    Moim zdaniem z tego nic nie wynika, bo istnieje ścisła i wzajemna zależność
    między cenami, kosztem i zyskiem, zwłaszcza w przypadku usług, gdzie
    większość ponoszonych kosztów to koszty stałe.

    Zatem: im wyższa cena, tym wyższy koszt jednostki (minuty) połączenia, bo
    mniej ludzie dzwonią, a koszty stałe (część nie dzielona z innymi
    operatorami) i tak są poniesione. Można powiedzieć, że cena jest wysoka, bo
    mało ludzie dzwonią i odwrotnie: mało dzwonią bo drogo.

    To, że jest drogo nie oznacza jeszcze wygórowanych zysków (czyli rażącego
    przewyższenia wartości), bo zyski mogą być wyższe przy niższych cenach, w
    zależności od elastyczności zachowań nabywców.

    Dlatego uważam, że art 388KC nie przejdzie, bo jak można ustalić wartość jak
    nie przy użyciu kosztów?

    Na dodatek koszty zawsze można zrobić kupując to i owo.

    Pozdrawiam




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1