eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSwiadkowie Jehovy, juz dosc › Re: Swiadkowie Jehovy, juz dosc
  • Data: 2005-05-25 13:18:14
    Temat: Re: Swiadkowie Jehovy, juz dosc
    Od: Grandalf <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    lukasz sczygiel napisał(a):
    > Grandalf napisał(a):
    >
    >> lukasz sczygiel napisał(a):
    >>
    >>> Grandalf napisał(a):
    >>>
    >>>>>> Nie nie mają płatne. Jak chcesz to moge Ci dać rade w jaki sposób
    >>>>>> ich poinformować, że nie rzyczysz obie ich wizyt.
    >>>>>>
    >>>>> Maja i sami sie do tego kiedys przyznali. Co prawda nie od tak ale
    >>>>> nikt ich
    >>>>> czerwonym zelazem nie przypalal.
    >>>>
    >>>> Napisał to co wiedział. Nigdy nie mieli i nie maja płatne za głoszenie.
    >>>>
    >>> Jak zwal tak zwal ale jedni co kiedys przyszli to przy kawce im sie
    >>> wymsnelo ze maja placone za czas poswiecony na chodzenie.
    >>
    >>
    >>
    >> Nie myślałeś o pisaniu bajek??
    >>
    > :) Nie. Zauwaz ze jesli cos co napisalem jest moim wymyslem to zaczynam
    > zdanie od "moim zdaniem" albo "sadze ze". A jesli czegos sie
    > dowiedzialem od kogos to zakladam ze jest prawda tak dlugo az nie natkne
    > sie na cos co sprawi ze moja wiara w prawdomownosc danej osoby oslabnie.

    Widocznie jesteś łatwo wierny.

    >>>
    >>>>> Maj platne za chodzenie po ludziach jako dzialalnosc misyjna.
    >>>>> Skrupulatnie sie rozliczaja z rozdanych gazetek. I rapotruja
    >>>>> postepy w ewangelizacji poszczegolnych domow/rodzin.
    >>>>
    >>>> _Płatne_ nie mają. Jeśli chodzi o sprawozdania to są takowe czynione
    >>>> jako informacja z głoszenia, ale za to nie ma wypłaty.
    >>>>
    >>> OK. Jak wyzej, jak zwal tak zwal ale gdyby nie chodzili i nie
    >>> nauczali to by pieniedzy nie dostali.
    >>
    >> Jak dla Ciebie Przysłów 27:22
    >>
    > Coz poradze ze tak mi powiedziano? Dlaczego mam zakladac z gory ze to
    > nie prawda?

    A dlaczego masz z góry zakładać, że to prawda? Mądrość jest tam gdzie
    wielu doradców.

    >>>>> Zeby pozbyc sie namolnego gostka najlepiej jest stwierdzic ze jest
    >>>>> sie "wykluczonym" znaczy sie cos tam sie nabroilo i zbor sie nas
    >>>>> pozbyl.
    >>>>
    >>>> Jakiś sposób.
    >>>>
    >>>>> I taki ktos zazwyczaj jest dla nich bezuzyteczny.
    >>>>
    >>>> To jest twoje zdanie.
    >>>>
    >>> Nie, nie moje. Jeden z "dyskutantow" mi to powiedzial. A konkretnie
    >>> powiedzial ze dyskusja jest bardzo wazna i ze dyskutujac mozna
    >>> uczynic tylko pozytek, oczywiscie dyskutujac kulturalnie z
    >>> odpowiednimi zrodlami pod reka, ale on rozumie ze "wykluczeni"
    >>> wstydza sie tego ze juz nie sa SJ i dlatego nie zmusza ich do dyskusji.
    >>
    >> Wylkuczony wcale nie jest przekreślany.
    >>
    > I mnie sie tak wydawalo, dlatego na to zwrocilem uwage.

    No to już chyba rozumiesz.

    >>>> Co ciekawe nie trzyma
    >>>>
    >>>>> sie to kupy w swietle przypowisci o zaginionej owcy.
    >>>>
    >>>> ROTFL czyli znasz tylko przypowieść o owcy. Nie słyszałeś o synu
    >>>> marnotrawnym??
    >>>>
    >>> Sadzilem ze przyklad o owcy wystarczy. Ale zgadzam sie ze o synu
    >>> marnotrawnym lepiej pasuje.
    >>
    >> Czyli tak, albo nie wiesz co mówi ta przypowieść, albo wreszcie
    >> zrozumiałeś tą sprawe.
    >>
    >
    >
    >>>>
    >>>>> Co ciekawe nie maja jakichs centralnych spisow tych wykluczonych
    >>>>> czlonkow. Wiec jakby ktos chcial przeprowadzic dzialalnosc
    >>>>> wywrotowa od srodka to mialby dosyc latwo.
    >>>>
    >>>> Nie prawda.
    >>>>
    >>> A mnie SJ powiedzial ze nie maja.
    >>
    >> Jaki ŚJ? Widocznie młody w wierze i niepełną wiedzą.
    >>
    > Mial na oko 50-tke. I dyskutowal z ludzmi na dworcu pkp w opolu.
    > Wydawal sie kompetentny w tym co mowil.

    ŚJ nie są doskonali i pozory mogą każdego zmylić. Może i był po 50-tce,
    ale ŚJ moze od miesiąca.

    >>> To co napisalem to nie moje wymysly tylko wnioski z tego co
    >>> powiedzieli mi sami SJ. Znam kilku blisko a kilku innych tak sobie.
    >>> Sa zwyklymi ludzmi maja dziwna wiare,
    >>
    >> Dziwna pod jakim względem?
    >>
    > Np. nieakceptacja transfuzji.

    Dla Ciebie dziwna bo nieznasz dobrze Biblii. ŚJ nieprzyjmowanie opierają
    na Biblii. W ogóle ich wiara jest oparta na Biblii.

    >>> ale nie mnie to oceniac. Tyle ze nie sa lepsi od innych chrzescijan.
    >>> Tez pija, kloca sie itp.
    >>
    >> Co Ci ŚJ zrobili, że ich tak oczerniasz?
    >
    > Gdzie widzisz oczernianie. Stwierdzilem fakt.

    Nie, to nie jest fakt, to jest kłamstwo. Ty jako chrześcijanin
    powinieneś wiedzieć, że Bóg się brzydzi kłamstwem. No ale kto miał Cię
    tego nauczyć.

    >> Co rozumiesz pod słowem "piją"?
    >
    > Uzywaja napoi alkoholowych w takiej ilosci ze zachowuja sie
    > nieodpowiedzialnie i nieobliczalnie.

    Ja nie moge tego ykluczyć, ale może się im to zdarza raz na kilka lat.
    Na pewno nie czynią tak nałogowo, jak sobie myślisz.

    >> Ale jak jak się "kłócą", bo na pewno nie na pięści.
    >>
    ...ale o krzyki pomiedzy ktorymi znajduja sie slowa
    > powszechnie uznawane za obelzywe.

    Kolejne bezpodstawne kłamstwo.

    >>> Zazwyczaj jak przychodza to sobie dyskutujemy ze zrodlami pod reka i
    >>> logika w glowie.
    >>
    >> No to pomyśl logicznie.
    >
    > Mysle logicznie. Informacje ktore podalem w moim pierwszym poscie to
    > glownie takie ktore otrzymalem od SJ.

    Jakoś nie moge w to uwierzyć. No, ale każdemu się zdarzają pomyłki. Ja
    zapewne 10 let temu też bym tak powiedział. Wiedze się zdobywa ;-)

    > Nie kazdy ma ochote na dyskusje w chwili kiedy zaczepi go SJ.

    Oczywiście.

    > Moim zdaniem dyskusje na temat wiary, religii, nie powinny byc
    > prowadzone w przypadkowych miejscach. Do takiej dyskusji nalezy sie
    > przygotowac. Co to za dyskusja jesli ktos jest zmarzniety na dworcu,
    > skonany po calym dniu podrozy?

    Na taką dyskusje można się umówić, to żaden problem.

    > Albo kiedy dopada mnie para SJ kiedy ide na autobus i mam w glowie egzamin?
    > Wiem ze to nie zdarza sie co dzien ale tak sie zdazylo mnie.
    > I grzeczne powiedzenie "nie dziekuje" nie skutkowalo.

    A co, myślałeś, że wystarczy?? Jakby to było takie łatwe to ŚJ w ogóle
    by nie głosili. Ale jakbyś powiedział, że zaraz masz egzamin to ręcze,
    że życzyliby Ci powodzenia i odeszli.

    > Do mojej tesciowej przychodzi pewna mloda para. Przychodza juz kilka
    > lat. Kiedy przychodza zawsze sa witani i traktowani jak goscie.

    To bardzo miło z teściowej strony.

    Nigdy
    > nie uprzedzaja o przyjsciu.

    Za pierwszym razem nie, ale potem można się domyślić kiedy przyjdą bo
    chodzą raczej systematycznie(w miare możliwości). Często też na koniec
    odwiedziń kolejne spotkanie jest zapowiadane.

    To nie pasuje do twojego generalnego "ŚJ
    > cechują się bardzo wysoką kulturą osobistą"

    Widocznie nie masz pojęcia o ewangelizacji. Czy Jezus zapowiadał swoje
    wizyty?

    --
    Nie chcesz płacić prowizji? To nie płać na www.swistak.pl
    Nie masz konta? To załóż. Rejestracja trwa 2 min,
    i od razu możesz kupować. Polecam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1