eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSupermarket i wypadek › Re: Supermarket i wypadek
  • Data: 2005-10-15 03:06:22
    Temat: Re: Supermarket i wypadek
    Od: louisa <h...@e...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik wrote:


    > Użytkownik "flondra" <s...@f...com> napisał w wiadomości
    > news:PuX3f.588$da1.250@trndny04...
    >
    >
    >>>Bo wówczas
    >>>musiał by oznakować wszystko w sklepie.
    >>
    >>Nie. Tylko przedmioty stwarzajace przewidywalne ryzyko i wtedy kiedy
    >>koszta sa niewspolmiernie niskie do kosztow przewidywalnej szkody.
    >>
    >
    > Czyniąc załozenie, że ma sie do czynienia z idiotą, to wszystko może
    > być niebezpieczne. jaką masz gwarancję, że facet nie zeżre pantofli z
    > półki?
    >

    pracujesz w milicji/policji?


    >>A co powiesz o pomalowaniu odblaskowa farba?
    >
    >
    > Odblaskowa farba ma to do siemie, że zwiększa widoczność po
    > oświetleniu jej w ciemnosci. W sklepach zazwyczaj jest jasno, więc
    > neispecjalnie widze sens.


    Masz na to jakies profesjonalne badania?



    >>Zreszta drabiny ludzi od
    >>kablowek sa tak malowane wlasnie dlatego ze ustawia je sie czesto na
    >>deptaku, gdzie przechodzien mie ma obowiazku przewidzenia drabiny.
    >>
    >
    > U nas kablówki mamy w domach. U Was na deptakach?

    A do domu jak jest doprowadzany sygnal?



    >>>>A co powiesz o zdrowym rozsądku? Czy pozostawienie drabiny samopas
    >>>
    >>>może prowadzić do wypadku?
    >>>
    >>>Zwłaszcza jak będąc samopas wejdzie w szkodę, to może.
    >>
    >>Drabina samopas zawsze wchodzi w szkode. A pozostawienie wysokiej
    >>drabiny opartej o dom samopas, to juz zachowanie kryminalne.
    >
    >
    > To Wy musicie głodzić strasznie te drabiny, ze one tak w szkodę
    > regularnie wchodzą. Może je paście w stajni, to ni będą wchodzić w
    > szkodę.


    Wypadki z drabinami zdarzaja sie prawie wylacznie wsrod imigrantow,
    ktorzy cale zycie zajmowali sie uprawa roli u siebie wkraju, a nagle
    zatrudnili sie na budowach.




    >>>>Pytanie pomocnicze: czy kierownik mógł przewidzieć ze na drabinę
    >>>
    >>>może
    >>>
    >>>>wejść ciekawskie dziecko, podczas kiedy mamusia porównuje ceny za
    >>>
    >>>rogiem?
    >>>Takie dziecko, to może wiele więcej rzeczy wymyślić.
    >>
    >>Czyli da sie przewidziec?
    >
    >
    > Pewnie. My mamy bardzo zmyślne dzieci.


    A kierownikow sklepow?


    >
    >>>zamknąć się w
    >>>lodówce na przykład (proponuję powyłączać).
    >>
    >>Lodowki mozna otworzyc od zewnatrz. Lodowki przemyslowe gdzie sie
    >>wchodzi w pare osob maja obowiazkowo zamki ktore mozna zamknac z
    >>zewnatrz. Od wewnatrz nie wymagany jest zaden klucz. Wystarczy
    >
    > nacisnac
    >
    >>klamke.
    >
    >
    > No i co to zmienia?


    To ze producenci lodowek przemyslowych czynia wszelkie kroki w celu
    zapobiezenia przewidywalnemu ryzyku. W dodatku banalnie tanio.



    >
    >>Po paru spektakularnych wypadkach smierci dzieci z bagaznikach aut
    >>wprowadczono obowiazek klamki wewnatrz bagaznika, w dodatku jest
    >>odblaskowa ze sie swieci bez swiatla.
    >
    >
    > Rany boskie! Słyszałem, że Ameryka, to dziwny kraj. Nie sądziłem, że
    > tak bardzo.

    Dodajmy, ze urzadzenie kosztuje producenta raptem dodatkowych 50 centow.
    Czyli tyle jest warte zmniejszenie ryzyka utraty zdrowia przez dziecko?
    Ale kto by tam w panstwie prawa przejmowal sie bezpieczenstwem dzieci za
    dodatkowa zlotowke.



    >
    >>>Zwalić sobie na głowę
    >>>zawartość półki (przypinamy łańcuchem z kłódką - klucz do pobrania
    >>>przy kasie),
    >>
    >>Po co przypinac? Polke stosowna do potrzeb bezpieczenstwa architekt
    >>wybiera z katalogu jeszczwe podczas fazy projektu budynku.
    >
    >
    > No i jak już ją wybierze, to co?


    to konsultuje sie ze specjalista od bezpieczenstwa marketow.


    >
    >>>zjeść jakiegoś surowego ziemniaka i się pochorować od
    >>>tego (sprzedajemy gotowane),
    >>
    >>Osoba rozsadna nie je surowych ziemniakow.
    >
    >
    > Ale w stojace drabiny włazi udając, ze ich tam nie ma?

    Nie klam.

    Gdzie wyczytales ze udaje?


    >


    >
    >>>I teraz objawienie. W jakim stopniu oznakowanie drabiny taśmami
    >>>zapobiegnie wejściu na niego dziecka?
    >>
    >>Wejsciu zapobiegnie pracownik pilnujacy drabine. Tasma zapobiegnie
    >>uderzeniu.
    >>
    >
    > Jakie Wy wszyskto macie przeyślane. A kto zapobiegnie temu, żeby ktoś
    > owej taśmy nie ukradł?

    Tego nie bierze sie pod uwage, bo nie jest to tpowe. Jezeli sklep bedzie
    mial wiedze o notorycznych kradziezach tasm, to wtedy ma obowiazek
    zastosowac inne zabezpieczenie. Wszystko zalezy od okolicznosci ryzyka.



    >
    >>>A jakby były wysokie, to już można nie zapobiegać? Czyli drabiny
    >>>ogradzamy, bo tanio. Za to transformator wysokiego napięcia może
    >
    > sobie
    >
    >>>niezabezpieczony tam być, bo przecież trzeba jakąś ścianę
    >
    > wybudować,a
    >
    >>>to generuje koszty?
    >>
    >>Transformator pod napieciem nie jest oferowany na polkach w
    >
    > marketach...
    >
    > Ale ja myslałem o tych transformatorach opd zasilania sklepu.

    Tez nie sa oferowane klientom.


    >
    >
    >>Drobna rozniaca. Jak myslisz, dlaczego transformatory sa pod kluczem
    >
    > 24/7?
    >
    > Bo buczą?


    Slyszys jakies glosy?



    >
    >>>W sumie racja. Jak była mała, to trudna do zauważenia, jak średnia
    >
    > to
    >
    >>>nie można się jej spodziewać, bo nie sięga do sufitu a jak duża,
    >
    > to
    >
    >>>można z niej spaść i się potłuc. I pomyśleć, jak niebezpiecznym
    >>>przedmiotem jest drabina. Chyba jutro ogrodzę taśmą mój dom. Mam
    >
    > dwie
    >
    >>>drabiny.
    >>
    >>Drabina jest jednym z najniebezpieczniejszych narzedzi na rynku.
    >
    >
    > Rany! I Wy to sprzedajecie bez zezwolenia na posiadanie wydanego przez
    > Policję?


    Zezwolenia nie potrzeba. Natomiast producent musi zachowac rygorystyczny
    rzadowy standard dla danej klasy drabiny


    >>Jest tak poniewaz nie ma stalego srodka ciezkosci, a ten srodek
    >
    > mozna
    >
    >>przypadkowo zmienic w ulamku sekundy.
    >>Sugerowana lektura nt bezpieczensywa drabin:
    >>http://www.osha.gov/SLTC/etools/construction/falls
    /4ladders.html
    >>
    >
    > http://www.osha.gov/pls/oshaweb/owadisp.show_documen
    t?p_table=STANDARD
    > S&p_id=10839
    >
    > My sobie radzimy w sposób intuicyjny. Po prostu nie walimy głowami o
    > drabiny bez potrzeby. To zalatwia większość niebezpieczeństw.


    Tak mowisz? Masz jakies statystyki wypadkow wsrod ukrainskich
    pracownikow na czarno na budowach w Polsce? O, co to? Nie ma takich
    statystyk? Nie ma takich pracownikow? No prosze. To i nie ma problemu.
    >

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1