In article <f...@p...google.com>, Arek wrote:

>> ?e kto? kombinuje, to trzeba mu udowodni?, a za wspóln? wod? trzeba
>> wspólnie p?aci?.
> Przepraszam, ale nie bardzo rozumie Twoj? odpowiedz. Kazde mieszkanie
> wyposazone jest w licznik.

A cała nieruchomość w licznik główny.

>Za licznik placilismy, jak nam go
> montowano, ja bardzo chetnie bo wole byc rozliczany z tego co zuzyje
> (wg tego wlasnie licznika) a nie placic zawyzonego ryczaltu. Nie
> mieszkamy w jakies komunie ze wspolna lazienka i kuchnia wiec co to
> znaczy wspolna woda? Jesli wskazania sie roznia to co mnie to
> obchodzi, niech spoldzielnia sobie szuka przyczyn lub winnych, jakim
> prawem mnie obarcza odpowiedzialnoscia?

Oczywiście pamiętasz, że spółdzielnia to Ty, a nie oni? Więc jeśli
uważasz, że straty na sieci są zbyt duże, to szukaj przyczyn lub
winnych. Obawiam się, że na tej grupie ich nie ma.

Renata
--
"urodziłem się na 52 szerokości geograficznej północnej
i 20 długości geograficznej wschodniej
wylosowałem Polskę
w pokerze po takim rozdaniu mówi się pas" - P. Macierzyński