Czy będzie prawomocne takie ustalenie zasad reprezentacji sp. z o.o:

Jest 4 Członków Zarządu w tym jeden Prezes.
Do zawierania umów nie przekraczających 50tys zł potrzebny jest jeden
dowolny członek zarządu, do reszty dwóch ale do zakupu lub sprzedaży
nieruchomości albo udziałów w innych spółkach jednym z dwóch musi być
Prezes Zarządu.

Mam wrażenie że to nie przejdzie. A może jednak?


Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

Dnia Wed, 28 May 2008 17:18:43 +0200, Maddy napisał(a):

> Jest 4 Członków Zarządu w tym jeden Prezes. Do zawierania umów nie
> przekraczających 50tys zł potrzebny jest jeden dowolny członek zarządu,
> do reszty dwóch ale do zakupu lub sprzedaży nieruchomości albo udziałów
> w innych spółkach jednym z dwóch musi być Prezes Zarządu.
>
> Mam wrażenie że to nie przejdzie. A może jednak?

Różnie bywa w różnych sądach. Np. we Wrocławiu przechodzą rzeczy, o
których w Katowicach można tylko pomarzyć (ponoć, z drugiej ręki to znam).

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
czytej Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==

do góry

Olgierd pisze:
> Dnia Wed, 28 May 2008 17:18:43 +0200, Maddy napisał(a):
>
>> Jest 4 Członków Zarządu w tym jeden Prezes. Do zawierania umów nie
>> przekraczających 50tys zł potrzebny jest jeden dowolny członek zarządu,
>> do reszty dwóch ale do zakupu lub sprzedaży nieruchomości albo udziałów
>> w innych spółkach jednym z dwóch musi być Prezes Zarządu.
>>
>> Mam wrażenie że to nie przejdzie. A może jednak?
>
> Różnie bywa w różnych sądach. Np. we Wrocławiu przechodzą rzeczy, o
> których w Katowicach można tylko pomarzyć (ponoć, z drugiej ręki to znam).
>

To mnie pocieszyłeś bo znajomy adwokat powiedział to samo. A konkretnie
"trzeba złożyć i zobaczymy co powiedzą". A on nasz miejscowy sąd zna na
co dzień.

Państwo prawa, psia jego mać.

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

Dnia Thu, 29 May 2008 08:17:28 +0200, Maddy napisał(a):

>>> Mam wrażenie że to nie przejdzie. A może jednak?
>>
>> Różnie bywa w różnych sądach. Np. we Wrocławiu przechodzą rzeczy, o
>> których w Katowicach można tylko pomarzyć (ponoć, z drugiej ręki to
>> znam).
>>
> To mnie pocieszyłeś bo znajomy adwokat powiedział to samo. A konkretnie
> "trzeba złożyć i zobaczymy co powiedzą". A on nasz miejscowy sąd zna na
> co dzień.

No cóż, po prostu gdzieś tam przepis się przyjmuje, a gdzie indziej się
nie przyjmuje.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
czytej Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==

do góry

On Thu, 29 May 2008, Olgierd wrote:

> No cóż, po prostu gdzieś tam przepis się przyjmuje, a gdzie indziej się
> nie przyjmuje.

To jest właśnie definicja "państwa prawa" (cydzysłów zamierzony).
Ustawodawca sobie, wymiar sprawiedliwości sobie (w każdym regionie
inaczej).
Trzeba państwo federalne powołac i zalegalizowac ten stan!

pzdr, Gotfryd

do góry

Dnia Thu, 29 May 2008 11:35:55 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

>> No cóż, po prostu gdzieś tam przepis się przyjmuje, a gdzie indziej się
>> nie przyjmuje.
>
> To jest właśnie definicja "państwa prawa" (cydzysłów zamierzony).

No cóż.

> Trzeba państwo federalne powołac i zalegalizowac ten stan!

I to jest naprawdę bardzo dobra konkluzja!

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
czytej Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==

do góry