eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoReforma OFE › Re: Reforma OFE
  • Data: 2017-09-29 20:42:08
    Temat: Re: Reforma OFE
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:59ce8da7$0$658$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 27-09-17 o 09:07, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >> znaczenie ma takie, że masz emeryturę indeksowaną tym co odłożyłeś,
    >> a
    >> więc tak trochę bardziej sprawiedliwie, dodatkowo mogło dopingować
    >> do
    >> tego by więcej zarabiać.

    >Normalnie, jakbyś historii nie znał. Nie chce i się szukać danym, ale
    >gdzie na przełomie 80/90 inflacja była taka,że w jednym miesiącu
    >zarabiałeś kilkaset złotych, w następnym kilka tysięcy, a kilka
    >miesięcy
    >później kilkaset.

    W zlotowkach tak raczej nie bylo. srednie miesieczne zarobki
    1988 53 tys
    1989 206 tys
    1990 1029 tys

    to trzeba pamietac zmienialo sie w czasie roku wiec w grudniu 88 bylo
    wiecej niz 53, a w styczniu 89 mniej niz 206 tys,
    ale tez nie bylo jakiejs stalej indeksacji, ile kto wystrajkowal, tyle
    mu podniesli.

    chodzi mi jednak po glowie jakis miesiac, chyba poczatek 1990, gdy sie
    nagle okazalo, ze moja pensja w $ jest warta znacznie wiecej niz w
    poprzednich miesiacach, i to chyba jakos tak ~10x bylo - za komuny
    ~20$, a za Balcerka nagle ze 200$.

    tylko nie pamietam - skok wyplaty w zlotowkach, czy jakis spadek kursu
    $ ... nie, spadku raczej nie bylo, wiec musialbyc skok w zlotowkach
    ... moze jakies wyrownanie, czy zalegla indeksacja, bo na uczelni
    pracowalem.

    >Znam osoby,które kilkoma wypłatami spłaciły kredyt na
    >budowę domu.

    A owszem, ale to byli ci, co zaciagneli kredyt w latach 70-tych, wtedy
    milion wystarczal na domek, a w 1990 jak widac - jedna pensja.
    Trzeba bylo jednak przez te 10 lat splacac, a pensje rosly stopniowo.

    No i jeszcze trzeba bylo miec dosjcia do materialow, bo co z tego, ze
    dostales milion kredytu, jak cegiel i cementu nie ma, a za miesiac dwa
    razy drozsze.
    Przed 1980 ceny az tak gwaltownie nie rosly, ale kolejka do
    przydzialów znacznie dluzsza.

    > Gdyby wówczas to indeksować tak, jak proponujesz, ludzie by
    >w ogóle nie mieli emerytur. Wbrew pozorom indeksowanie świadczenia
    >poprzez stosunek do średniej krajowe jest najbezpieczniejsze.

    Tak jest.
    Co poniektorzy inwestowali wczesniej w twarda walute, a tu
    niespodzianka - srednia pensja z tych 20$ skoczyla na 200, potem na
    500, i sie okazuje ze odlozone $5000, ktore mogly na 10 lat starczyc,
    teraz na rok nie starcza.
    O zlotowkach w ogole szkoda gadac, bo widac jak to padlo w 2 lata.

    >>> Na dodatek III filar był oparty o jakieś dziwne zewnętrzne
    >>> fundusze. W
    >>> razie ich upadłości i tak państwo musiałoby pokrywać te
    >>> zobowiązania.
    >
    >> Polecam jednak zapoznanie się z ustawą wprowadzającą te fundusze. Z
    >> jednej strony tak, państwo gwarantowało, ale z drugiej były dość
    >> duże
    >> mechanizmy zabezpieczające, tak aby upadek był w zasadzie
    >> niemożliwy.
    >> Natomiast zarządzający miał zyski (moim zdaniem za duże, miały być
    >> w
    >> trakcie obniżane opłaty, a nie były), ale również w razie zbyt
    >> dużych
    >> strat musiał dopłacać różnicę.
    >"Dopłacać"? Z czego niby?

    A to juz jego problem.
    Tak bylo - zarzadzajacym mogla byc duza instytucja finansowa (np
    bank), jak osiagnela wynik gorszy niz reszta OFE, to musiala doplacic
    z wlasnej kieszeni.

    Co nie znaczy ze srodki byly tam bezpieczne - wystarczy ze wszyscy nie
    nadązali za inflacja, albo co gorsza wszyscy popadli w strate -
    zdarzylo sie bodajrze po 2008r.

    >> Możemy się oczywiście sprzeczać co do szczegółów, wiele mi się nie
    >> podobało, ale sama idea była akurat prawidłowa.
    >
    >A moim zdaniem z zasady zła. Moim zdaniem była po prostu oszustwem. Z
    >jednej strony pracując finansowałeś emerytury emerytom, z drugiej
    >odkładałeś również na swoją emeryturę i to jeszcze na dość niepewnych
    >zasadach.

    Ta zasada wydawala sie pewniejsza niz wczesniejsze, bo co teraz masz -
    pusta nadzieje.
    Wtedy byly jeszcze obligacje SP i akcje.

    Niestety - jak sie okazalo, to okrasc OFE mozna bardzo prosto.

    Tak wiec teraz masz nadzieje, ze panstwo/mlodsza czesc spoleczenstwa
    bedzie ci emeryture wyplacac, wtedy miales nadzieje, ze inflacja
    srodkow nie zezre :-)


    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1