eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzeszukiwanie rzeczy osobistych w szkołach. › Re: Przeszukiwanie rzeczy osobistych w szkołach.
  • Data: 2004-12-22 02:34:50
    Temat: Re: Przeszukiwanie rzeczy osobistych w szkołach.
    Od: "Roman G." <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tomasz Waszczyński <w...@w...org> napisał(a):

    > > > Nauczyciel przeszukiwał wszystkie torby, szafki i ubrania.
    > > > Zastanawiam się, czy mógł tak zrobić?
    > > Tak. Sprawuje nad wami opiekę, wykonywał więc swój obowiązek. Kradzież w
    > > grupie to poważny problem wychowawczy, obowiązkiem opiekuna jest znaleźć
    > > skradzioną rzecz oraz winnego.
    > Podstawa prawna?

    Problem dość szeroko omawiam w artykułach zamieszczonych tutaj:
    http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=14486&w=782
    0033

    oraz w tym wątku:
    http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=14486&w=769
    7552&a=7697552

    Fragment opinii prof. Tadeusza Smyczyńskiego z Instytutu Nauk Prawnych PAN
    (źródło: wykład Profesora pt. "Legislacyjne podstawy ochrony praw dziecka"
    wygłoszony 23 maja 2003 roku podczas Ogólnopolskiego Szczytu na rzecz Dzeci w
    Warszawie) przytoczę także tutaj:

    "(...)należy wyraźnie zwrócić uwagę, iż za dziecko odpowiedzialne są także
    inne osoby zajmujące się nim w ramach określonych zadań edukacyjnych,
    zapewnienia rozrywki, leczenia, lub wypoczynku. Realizując obowiązek szkolny,
    zapewniając dziecku udział w zorganizowanym wypoczynku, umieszczając dziecko
    w zakładzie leczniczym rodzice powierzają dziecko innym osobom, które
    spełniają określone zadania względem dziecka. Nauczyciel, wychowawca, lekarz
    wykonują względem dziecka pewien wycinek ich pieczy nad dzieckiem. Wymienione
    osoby nie tylko kształcą, organizują wypoczynek, rozrywkę, albo leczą
    dziecko, ale także w czasie nieobecności rodziców w koniecznym zakresie
    kontynuują zadania wychowawcze rodziców, a przede wszystkim są odpowiedzialni
    za bezpieczeństwo dziecka, a także odpowiedzialni wobec osoby trzeciej,
    której dziecko wyrządziło szkodę (art. 427 k.c.). Coraz częściej dowiadujemy
    się o bezradności kierownictwa szkoły i nauczycieli mimo nawet rażąco
    nagannego zachowania się uczniów w samej szkole w internacie lub w czasie
    szkolnej wycieczki. Dlatego zuchwalstwo, arogancja wobec nauczycieli a
    przemoc wobec młodszych oraz poczucie bezkarności uczniów powoduje przede
    wszystkim szkodę samym dzieciom i tym młodszym i dorastającym. Wystarczy
    wspomnieć o zatruciu się dziecka alkoholem, odurzeniu narkotykami, o
    wypadkach w czasie wycieczek szkolnych itd. Skontrolowanie dziecka pod tym
    względem w okolicznościach uzasadnionych daną sytuacją nie narusza jego
    prywatności, ani godności - przeciwnie pozwala często ustrzec dzieci przed
    krzywdą. Działania nauczycieli, wychowawców, personelu leczniczego powinien
    cechować umiar, jednak samo działanie nie jest bezprawne; jest działaniem
    pożądanym, pozwalającym uchylić się od zarzutu winy w nadzorze nad
    dzieckiem. Dodajmy wreszcie, że rodzice mają obowiązek współpracy z organami
    państwowymi, z osobami i instytucjami zajmującymi się dzieckiem. Z pewnością
    rodzice mają pierwszoplanowe uprawnienia do wychowania i kierowania
    dzieckiem, jednak pożądane jest podobne podejście wychowawcze w sprawach
    zasadniczych. Jeżeli rodzice lekceważyliby sygnały i informacje ze strony
    nauczycieli lub wychowawców co do oczywiście nagannego zachowania dziecka,
    istniałaby podstawa nawet do zawiadomienia sądu opiekuńczego.

    RG

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1