W dniu 2015-04-01 o 12:42, Tomasz Kaczanowski pisze:
> Pod warunkiem, że to niewielka przesyłka, która mogę włożyć do
> plecaka... Jeśli chodzi o dzwonienie, to większość dzwoni, gdy jest pod
> drzwiami i nikt nie otwiera....

Bo przecież kurier to nie dostawca pizzy na zamówienie, jeździ
sukcesywnie soją trasą po rejonie i nie będzie pół godziny specjalnie
tracił, aby ci dostarczyć paczkę spoza swojej marszruty.
Więc to, że powiesz mu że będziesz o 12 w domu nie oznacza, że i on tam
wówczas będzie. Czasem można się jakoś dostosować, ale przecież nie zawsze.

A obliczane optymalnej trasy komiwojażera to nie takie proste -
najlepsze algorytmy mogą sobie z tym nie radzić ;)

--
Liwiusz