eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoProtokoły sądowe - zgroza :( › Re: Protokoły sądowe - zgroza :(
  • Data: 2006-11-26 14:39:50
    Temat: Re: Protokoły sądowe - zgroza :(
    Od: Johnson <j...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    poreba napisał(a):

    > Podaj zatem MID i wskaż co za bredzenie uważasz, Ty i
    > większość grupy, no! starczy znacząca część (powszechność).

    Moja uwaga o powszechności był uwagą na twoją uwagę: " faktem
    powszechnie znanym jest, że przed sądem ludziska
    plotą jak Piekarski na mękach i jedynie WSąd jest w stanie
    nikłe szczątki sensu protokolantce podyktować".
    Skoro ty możesz uogólniać bez żadnych dowodów i faktów, to ja też mogę.
    Ty wykażesz swoje "twierdzenie" to wtedy ja ci poszukam tych twoich
    głupich postów. Zapewniam cie że ja będę miał łatwiejsze zadanie.

    > A wątpiłeś bardzo szczerze. "Pyskowaniem" nazwałem brak zgody
    > na zapisywanie bredni, których nie powiedziałem.

    No widzisz przypisujesz słowom inne znaczenie niż mają w języku polskim
    http://sjp.pwn.pl/lista.php?sourceid=opera&co=pyskow
    a%E6, a potem się
    dziwisz że ludzie cie nie rozumieją.
    Ale jeżeli twierdzisz obecnie że nie wzywają cię z powodu "braku zgody
    na zapisywanie bredni, których nie powiedziałem", to wracam to
    wątpiącej postawy.
    Ciekawe po co by były te brednie sądowi w protokole?

    > Bo to określenie fachowe, od medyka też wymagasz żeby pisał w
    > opinii "ręka" zamiast "kończyna górna",

    Ja niczego nie wymagam. Ale zapewniam cię że widziałem dość dużo opinii
    biegłych sądowych lekarzy, którzy pisali "ręka".
    A tutaj w dodatku przykład jest kiepski, bo zwrot "kończyna górna"
    (który raczej nie jest terminem ściśle medycznym) jest ogólnie
    zrozumiały. Nikt by się takiego biegłego nie pytał co miał na myśli
    pisząc "kończyna górna".
    No i przypominam ze protokół to nie książka fachowa by się tam
    posługiwać jakimś fachowymi terminami, których nikt nie rozumie poza
    biegłym.
    A poza tym słowa "posztuczny" nie ma :)
    http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=posztuczny


    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1