eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Problem z pracodawcą - zwolnienie lekarskie a nakaz sądowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 11. Data: 2006-02-20 19:59:09
    Temat: Re: Problem z pracodawcą - zwolnienie lekarskie a nakaz sądowy
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>

    <s...@p...adres.nijou.malpa.go2.pl> napisal(a):
    > "Johnson":
    >
    >> A przywłaszczenie?
    >
    > Tłumaczę: zależy jej na używaniu komputera do momentu rozwiązania
    > umowy - chociażby do poszukiwania nowej pracy. Czy takie coś można
    > określić przywłaszczeniem?

    Ależ my nie wątpimy, że jej zależy. Na autku też jej na pewno zależy,
    żeby sobie mogła pojeździć a nie tak po chamsku w tej depresji
    tramwajem zasuwać. Telefonik niestety zablokowali, co za pech...

    Tyle że to nie ma nic wspólnego z prawną oceną tej sprawy.
    --
    Samotnik
    http://www.bizuteria-artystyczna.pl/


  • 12. Data: 2006-02-20 20:19:47
    Temat: Re: Problem z pracodawcą - zwolnienie lekarskie a nakaz sądowy
    Od: "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl>


    Użytkownik "nijou"
    > Tłumaczę: zależy jej na używaniu komputera do momentu rozwiązania
    > umowy - chociażby do poszukiwania nowej pracy. Czy takie coś można
    > określić przywłaszczeniem?

    A w jakim celu ow pracodawca dal jej ten komputer?
    Do grania, do czatowania, do sluchania empetrojek czy do wykonywania
    obowiazkow pracownika?
    Skoro nie moze ona wykonywac obowiazkow pracownika (lekarz w zwolnieniu
    orzekl przeciez niezdolnosc do pracy, czyz nie?) to chyba logiczne i
    normalne jest, ze pracodawca chce zadysponowac swoja wlasnoscia, by
    przynosila mu pozytki a nie sluzyla do zalatwianai cudzych, prywatnych
    spraw.
    To jest tak trudne do zrozumienia?

    Pozdrawiam
    SDD



  • 13. Data: 2006-02-20 20:52:37
    Temat: Re: Problem z pracodawcą - zwolnienie lekarskie a nakaz sądowy
    Od: a...@t...pl (Bartek)

    >>> A przywłaszczenie?
    >>
    >> Tłumaczę: zależy jej na używaniu komputera do momentu rozwiązania umowy -
    >> chociażby do poszukiwania nowej pracy. Czy takie coś można określić
    >> przywłaszczeniem?
    >>

    Ja, kiedy odbieralem sprzet słuzbowy, podpisywalem, ze oddam na kazde
    ządanie w stanie niepogorszonym bardziej niz wynika to z normalnego
    uzytkowania. W umowie mialem wpisany i laptop, i komóre. Równiez zazadano
    zebym oddal, kiedy bylem na chorobowym.

    Teoretycznie móglbym isc na udry, bo w umowie nic nie bylo na temat przerw w
    pracy, czy to urlopów, czy tez chorobowego, ale po co sie mialem z debilami
    kłócic.
    Oddalem.
    Pamietam to pismo, które otrzymalem, w tonie zalu z powodu niewykorzystania
    sprzetu, ktory moze byc uzywany w tym czasie przez innego pracownika. Cóż,
    zgadza sie.

    Najsmieszniejsze bylo to, ze pani, ktora to ode mnie odbierala poprosila
    mnie o jakis nr telefonu kontaktowy, "Bo ważne sprawy mogą być".
    To jej podalem, słuzbowy, który zabrala ze sobą ;-).

    W sumie to przykro mi sie zrobilo, bo jak człowiek zapie...dalał po
    kilkanascie godzin na dobe, to bylo ok, a jak mu sie zrobilo gorzej, to
    oddaj sprzecicho, bo Bóg wie co ty tam na nim robisz. A firma duża, czesc
    znanego koncernu, wydawaloby sie ze takie rzeczy sie tylko w warzywniakach
    dzieją, ale to chyba równiez element takiego póki co świezego kapitalizmu.
    Ale to juz chyba NTF.

    Ze zwolnienia juz nie wrocilem. Poszedlem sobie gdzie indziej :-). Wiec nie
    ma tego złego...

    Pozdrawiam
    _________________________
    BN
    www.adekus.pl
    www.adekus.pl/kh


    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 14. Data: 2006-02-20 21:02:48
    Temat: Re: Problem z pracodawcą - zwolnienie lekarskie a nakaz sądowy
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Bartek napisał(a):

    >
    > Ja, kiedy odbieralem sprzet słuzbowy, podpisywalem, ze oddam na kazde
    > ządanie w stanie niepogorszonym bardziej niz wynika to z normalnego
    > uzytkowania. W umowie mialem wpisany i laptop, i komóre. Równiez
    > zazadano zebym oddal, kiedy bylem na chorobowym.
    >
    > Teoretycznie móglbym isc na udry, bo w umowie nic nie bylo na temat
    > przerw w pracy, czy to urlopów, czy tez chorobowego, ale po co sie
    > mialem z debilami kłócic.

    Jakie udry? Przecież w umowie jak sam twierdzisz było napisane że oddasz
    na każde żądanie. Więc żadnej łaski nie robiłeś.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
    podstawiania uczuć w miejsce rozumu"


  • 15. Data: 2006-02-20 21:10:28
    Temat: Re: Problem z pracodawcą - zwolnienie lekarskie a nakaz sądowy
    Od: a...@t...pl (Bartek)

    > Jakie udry? Przecież w umowie jak sam twierdzisz było napisane że oddasz
    > na każde żądanie. Więc żadnej łaski nie robiłeś.

    W umowie o prace mialem wpisane, ze przysluguje mi laptop i komóra "w czasie
    obowiązywania umowy o prace".

    To ze oddam na kazde zadanie, bylo napisane na pokwitowaniu sprzetu, kiedy
    go odbieralem.

    W swietle tego, zrobilem łachę. ;-)

    Pozdrawiam
    _________________________
    BN
    www.adekus.pl
    www.adekus.pl/kh


    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 16. Data: 2006-02-20 21:23:58
    Temat: Re: Problem z pracodawcą - zwolnienie lekarskie a nakaz sądowy
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Bartek napisał(a):
    >> Jakie udry? Przecież w umowie jak sam twierdzisz było napisane że
    >> oddasz na każde żądanie. Więc żadnej łaski nie robiłeś.
    >
    > W umowie o prace mialem wpisane, ze przysluguje mi laptop i komóra "w
    > czasie obowiązywania umowy o prace".

    Są one albo środkiem to pracy - a wtedy nie ma mowy o przysługiwaniu bez
    pracy, gdyż są to narzędzia do pracy, albo dodatkowym świadczeniem za
    pracę. Twoje rozumowanie wskazuje że uważasz je za bonus związany z
    zawartą umową o pracę.
    Te świadczenia przysługiwały ci tylko w czasie wykonywania pracy (art.
    80 kp zastosowany przez analogię).
    Za czas choroby dodatkowe świadczenia pracodawcy sie nie należą poza
    wynagrodzeniem - art. 80 kp w związku z art. 92 kp).

    >
    > To ze oddam na kazde zadanie, bylo napisane na pokwitowaniu sprzetu,
    > kiedy go odbieralem.
    >
    > W swietle tego, zrobilem łachę. ;-)
    >

    Tak ci się tylko wydaje. W każdym sądzie by z tobą wygrali. I wygraliby
    nawet wtedy gdyby nie napisali że masz obowiązek zwrócić te rzeczy na
    każde ich żądanie.



    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
    podstawiania uczuć w miejsce rozumu"


  • 17. Data: 2006-02-20 21:26:32
    Temat: Re: Problem z pracodawcą - zwolnienie lekarskie a nakaz sądowy
    Od: "nijou" <s...@p...adres.nijou.malpa.go2.pl>

    "Samotnik":

    > A tego jeszcze nie wiemy. Dlatego ja pytam o treść zapisu w umowie, bo
    > bez tego to można sobie gdybać.

    OK, dziękuję za odpowiedzi.

    nijou



  • 18. Data: 2006-02-20 22:02:16
    Temat: Re: Problem z pracodawcą - zwolnienie lekarskie a nakaz sądowy
    Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>

    nijou wrote:
    > > A tego jeszcze nie wiemy. Dlatego ja pytam o treść zapisu w umowie, bo
    > > bez tego to można sobie gdybać.
    >
    > OK, dziękuję za odpowiedzi.

    Jeszcze nie dziękuj, zechciej zaspokoić ciekawość :)

    Co mówi na temat samochodu i laptopa umowa? Przysługują znajomej jako
    przywilej z tytułu bycia pracownikiem, czy są udostępniane jako
    narzędzia pracy do zwrotu na każde żądanie?

    --
    +---------------------------------------------------
    -------------------+
    | Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
    | who can count up to 1023 on his fingers. |
    +---------------------------------------------------
    -------------------+


  • 19. Data: 2006-02-20 22:03:29
    Temat: Re: Problem z pracodawcą - zwolnienie lekarskie a nakaz sądowy
    Od: a...@t...pl (Bartek)

    > Tak ci się tylko wydaje. W każdym sądzie by z tobą wygrali. I wygraliby
    > nawet wtedy gdyby nie napisali że masz obowiązek zwrócić te rzeczy na
    > każde ich żądanie.

    A gdzies mam to czy by wygrali ze mną w sądzie czy nie, bo nie o to chodzi.
    W d..pie mam ich sprzet, ktory jest ich wlasnoscią. Nie bede z siebie łacha
    robil dla gównianego laptopa i gównianej komóry za pare tysiecy, bo tu sie
    nie ma o co spierac.

    Chodzi o to w jaki sposob to załatwili, zwlaszcza, ze odbieralem maile z
    pracy, odpowiadalem na nie i wykonywalem czesciowo swoją prace. Bo myslałem,
    ze to wazne i potrzebne i ze tak trzeba.

    Nie wiem, co ci sie wydaje, ale dla mnie praca łączy sie z jakims zaufaniem
    i wsparciem, kiedy to konieczne. A nie z tym, ze cie wykorzystają, zjedzą,
    strawią, wys.ają i zanim cie wyrzucą, to jeszcze sie tobą podetrą.

    Kapitalizm kapitalizmem, ale trzeba byc czlowiekiem.

    Pozdrawiam
    _________________________
    BN
    www.adekus.pl
    www.adekus.pl/kh




    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 20. Data: 2006-02-20 22:40:08
    Temat: Re: Problem z pracodawcą - zwolnienie lekarskie a nakaz sądowy
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:062001c6366a$51898c80$5a15030a@CZARNYMASTER Bartek
    <a...@t...pl> pisze:

    > A gdzies mam to czy by wygrali ze mną w sądzie czy nie, bo nie o to
    > chodzi.
    To duży błąd. Bo właśnie o to chodzi.

    > W d..pie mam ich sprzet, ktory jest ich wlasnoscią. Nie bede z
    > siebie łacha robil dla gównianego laptopa i gównianej komóry za pare
    > tysiecy, bo tu sie nie ma o co spierac.
    To wepchnij im go w d..psko.

    > Chodzi o to w jaki sposob to załatwili, zwlaszcza, ze odbieralem maile z
    > pracy
    To niczym nie skutkuje. Odebranie mejla nie zobowiązuje Cię do niczego.

    > odpowiadalem na nie
    A to duzy błąd.

    > i wykonywalem czesciowo swoją prace.
    Na zwolnieniu (czyli w trakcie stwierdzonej czasowej niezdolności do pracy)?
    A to olbrzymi błąd.

    > Bo myslałem
    Indyk też myślał... ;)

    > Kapitalizm kapitalizmem, ale trzeba byc czlowiekiem.
    Nie trzeba. Można.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1