eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu › Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: Mikaichi <m...@v...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Date: Fri, 23 May 2008 19:55:28 +0200
    Organization: Onet.pl
    Lines: 107
    Message-ID: <g170ea$vg0$1@news.onet.pl>
    References: <x...@n...onet.pl>
    <M...@n...task.gda.pl> <g0tugn$qqq$6@news.onet.pl>
    <p...@r...org> <g0ul9f$a1m$3@news.onet.pl>
    <p...@r...org> <g10lm1$qvs$1@news.onet.pl>
    <p...@r...org> <g10r7t$dlg$1@news.onet.pl>
    <p...@r...org> <g11217$504$2@news.onet.pl>
    <g11u9r$2me$1@news.dialog.net.pl> <g11uvp$8e6$1@news.onet.pl>
    <g120at$43f$1@news.dialog.net.pl> <g1233q$q6g$1@news.onet.pl>
    <g1281m$9lk$1@news.dialog.net.pl> <g13dfq$qff$1@news.onet.pl>
    <g13sir$8d2$1@news.dialog.net.pl> <g146nq$9ak$1@news.onet.pl>
    <g14a4b$hg2$1@news.dialog.net.pl> <g14qct$a19$1@news.onet.pl>
    <g14v0i$an$2@news.dialog.net.pl> <g1516e$r6l$1@news.onet.pl>
    <g16t3a$6bn$1@news.dialog.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: malgorzata4871.net.autocom.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1211565323 32256 213.134.186.184 (23 May 2008 17:55:23 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 23 May 2008 17:55:23 +0000 (UTC)
    X-Sender: OTHox+QR0OzaT1dVHHKZZB4hcQdqYPJ+
    In-Reply-To: <g16t3a$6bn$1@news.dialog.net.pl>
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl-PL; rv:1.8.1.2)
    Gecko/20070222 SeaMonkey/1.1.1
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:534256
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik Jotte napisał:
    > W wiadomości news:g1516e$r6l$1@news.onet.pl Mikaichi <m...@v...pl>
    > pisze:
    >
    >>> Nie odróżniasz relacji pracodawca-pracownik od
    >>> zleceniodawca-zleceniobiorca.
    >> Odrózniam.
    >> Za to ty nie nadazasz za dyskusja.
    >> No ale jestes jak prawo - ono tez nie nadaza za rzeczywistoscia. ;)
    > Zobacz, coś napisał - relacje między pracodawcą a pracującym na zasadzie
    > zleceniodawca-zleceniobiorca. Nie ma pracodawcy w takich relacjach,
    > zatem to bzdura.

    Zieefff... Nie chcesz zrozumiec, nie potrafisz zrozumiec, zrozumiales
    ale i tak nie odpuuscisz? :)

    > Powinieneś ująć to inaczej - relacje pracodawca-pracownik coraz częściej
    > zastępują relacje zleceniodawca-zleceniobiorca.

    Powinienem. znaczy - zrozumiales ;)

    > Wówczas, oczywiście, natychmiast poprosiłbym cię o wiarygodne źródło
    > takiej informacji i moglibyśmy podyskutować sobie jak często dochodzi
    > przy tym do łamania prawa maskując stosunkiem cywilno-prawnym faktycznie
    > istniejący stosunek pracy.

    Dochodzi. Ale "winne" są obie strony. A nie tylko pracodawca. Pracodawca
    nie przystawia pistoletu do glowy pracownikowi. Praocownik sam sie godzi
    na taki układ.

    Często pracownicy nei widza wszystkich aspektów. Czasem robią to, żeby
    zarabiac 500 złotych więcej miesiecznie.

    Ale robią to z wlasnej, nieprzymuszonej woli.

    >>>>> Jak widać - obecnie pracodawcę. Sam sobie wyżej odpowiedziałeś
    >>>>> dlaczego - bo teraz taka koniunktura.
    >>>> I dlatego prawo pracy powinno teraz bardziej chronic pracodawców,
    >>>> jak tych slabszych ;)
    >>> To zrób tak, żeby broniło i nie jęcz.
    >> Pierwszy etap robienia to pojekiwanie, ze trzeba cos z tym zrobic ;)
    > Ci co zaczynają od pojękiwania najczęściej na nim kończą.
    Za to wśród pojękujacych w końcu znajduje się działącz-ochotnik, który
    ma dość jęczenia i wtedy zaczyna działać :)

    > Stękają, stękają, po stękaniu wiadomo co ;))), i na tym koniec.

    Ale JAKA ULGA!!!! :)

    > Pierwszym etapem jest pomyślenie co można poprawić, a potem - jak.

    Tak sobie myślę, że musze porawic karnisz. A teraz pomyśle jak :D:D:D

    >> Totez sie stosuje. Jesli ktos chce pracowac za przyslowiowa miske ryzu
    >> to niech pracuje. za 450 zlotych chce pracowac na 1/2 etatu? Przeciez
    >> mu nie zabronie.
    > Nie zabronisz. Ale nie możesz go za tyle zatrudnić. Minimum 1126 zł za
    > etat, za pół etatu - zagadka, no ile? ;))

    O raju, zapomnialem, ze ta xuja warta najnizsz krajowa wzrosła, vby żyło
    się lepiej.

    Nie wiem, nie zatrudniam na pół etatu, ani na cały. Tylko umowy i
    negocjacja warunków za konkretną robote, nie żeby mi jakiś darmozjad
    siedział na pensyjce ;)

    >> Nie rozumiem co ty ciagle z tym prawem
    > Hint: nazwa i tematyka grupy.
    Kurcze, nie kumam ;)


    >> - przeciez to prawo opisuje ile najmniej moze zarobic pracownik. To ja
    >> im tyle place. A oni sie godza. I to ja jestem ten zly?
    > Nie naruszasz w takim razie prawa (w zakresie wysokości wynagrodzenia).
    > Ale nienaruszanie prawa a bycie porządnym człowiekiem to nie to samo.

    No zrozumiałeś. Tak zamo jak twoja ksiegowa, ze działanie (zgodne z
    prawem) jako akt zemsty to nie jest "spełnienei obowiązku
    obywatelskiego" ;)))

    > Można nie naruszać prawa i być wyjątkowym łajdakiem, można naruszyć
    > prawo, a mimo to być człowiekiem porządnym.

    Tak jak ten, jak muy ytam, ten z Prokomu, tak? :)

    >
    >>>>>>> A mnie on wisi, bo jak nie on upiecze, to upiecze kto inny i u tego
    >>>>>>> kupię.
    >>>>>> Ale nei o tym mowimy, ze kto inny upiecze. Tylko o tym, ze gdyby
    >>>>>> nie bylo pracownikow to nikt by ci nic nei upiekl.
    >>>>> To jakaś bzdura. Żona, matka, sąsiadka, wreszcie - ja sam.
    >>>> No ale wtedy to jzu przestaje byc mowa o pracownikach i pracodawcach...
    >>> Ty się czytasz czy tak sobie bredzisz?
    >>> Napisałeś, że nikt.
    >> A ty pominales kontekst.
    > Należy wyrażać się precyzyjnie.

    Uwazam, ze jestes na tyle bystry, by obejmowac rozumem i pamiecia caly
    wątek, i ze nie musze za kazdym razem wypisywać wszystkiego od nowa :D

    Ale moze błędnie zakładam?

    > Nie można oczekiwać, że czytający będzie
    > zadawał sobie trud domyślenia się "co autor miał na myśli".

    Eeeeee, a mnie kazałeś czytac między wierszamiw którymś poście ;P

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1