eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Prawa ojczyma do dziecka.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 11. Data: 2003-02-10 10:02:13
    Temat: Re: Prawa ojczyma do dziecka.
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    "Marcin Surowiec" <s...@d...pl> wrote in message
    news:046b01c2d0f8$67cb03a0$a740200a@zm...
    >
    > ----- Original Message -----
    > From: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>
    > To: <p...@n...pl>
    >
    > : Spoko...z dzieckiem nie tak latwa sprawa...
    > : Moje dziecko dostalo goraczki gdy mu mama zasugerowala ze "tata jest
    > be..."
    >
    > rozumiem, że dziewczynka :-)

    Zle rozumiesz.... Syn 4 letn wtedy...

    Jak zona zabronila sie nam widywac - wyadowal w szpitalu...

    Skonczylo sie na tym, ze to ja bylem prawnym opiekunem, a ona placila
    alimenty.

    Ale dzis juz ma 25 lat

    Boguslaw



  • 12. Data: 2003-02-10 10:06:17
    Temat: Odp: Prawa ojczyma do dziecka.
    Od: "Sandra" <d...@w...pl>


    Użytkownik Boguslaw Szostak <a...@u...agh.edu.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:b27t5q$mkf$...@g...uci.agh.edu.pl...
    > No wlasnie.


    co właśnie ? nie będzie chciał to nie złoży oświadczenia o wyrażeniu zgody
    na przysposobienie a tym samym nie zrzeknie się władzy ...nic na siłe ...
    chyba ,że zostanie pozbawiony władzy to juz inna sytuacja ...

    > jak chce byc nadal Tata, to bedzie placil i "walczyl".

    j.w

    > Jak nie chce - "zniknie" przestanie istniec.....
    > A i dziecko pozbedzie sie "obowiazku alimentacyjnego."

    oczywiście i ono w przyszłości nie będzie miało tego obowiązku ...

    Sandra



  • 13. Data: 2003-02-10 11:02:45
    Temat: Re: Prawa ojczyma do dziecka.
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>

    Objasnij mnie Sandro bo juz nie lapie...

    "Sandra" <d...@w...pl> wrote in message
    news:b27tkk$e12$1@absinth.dialog.net.pl...
    >
    > Użytkownik Boguslaw Szostak <a...@u...agh.edu.pl> w wiadomości do
    grup
    > dyskusyjnych napisał:b27t5q$mkf$...@g...uci.agh.edu.pl...
    > > No wlasnie.
    >
    >
    > co właśnie ? nie będzie chciał to nie złoży oświadczenia o wyrażeniu zgody
    > na przysposobienie a tym samym nie zrzeknie się władzy ...nic na siłe ...
    > chyba ,że zostanie pozbawiony władzy to juz inna sytuacja ...

    I co ? I nie bedzie placil alimentow ?

    > > jak chce byc nadal Tata, to bedzie placil i "walczyl".
    >
    > j.w
    >
    > > Jak nie chce - "zniknie" przestanie istniec.....
    > > A i dziecko pozbedzie sie "obowiazku alimentacyjnego."
    >
    > oczywiście i ono w przyszłości nie będzie miało tego obowiązku ...

    Bo ja to rozumie tak.

    ALBO zdecyduje sie pozbyc "praw i obowiazkow wynikajacych z zalozenia
    rodziny"
    i zrobi grzecznie wszystko, by "nowy tato" nabyl te prawa i obowiazki...

    Albo bedzie te SWOJE obowiazki wypelnial...

    No bo chyba zgodzisz sie, ze jesli tato kocha i lozy na utrzymanie dziecka
    chce znim miec kontakt to NIELUDZKIE byb byloodbierac mu te resztke praw..

    Ja mojej bylej nie odebralem i zawsze mogla kontaktowac sie z dzieckiem..

    Boguslaw



  • 14. Data: 2003-02-10 12:18:14
    Temat: Odp: Prawa ojczyma do dziecka.
    Od: "Sandra" <d...@w...pl>


    Użytkownik Boguslaw Szostak <a...@u...agh.edu.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:b280qj$b8e$...@g...uci.agh.edu.pl...
    > I co ? I nie bedzie placil alimentow ?


    tak w momencie przysposobienie nie ale w po pozbawieniu władzy
    rodzicielskiej tak ...obowiązek nie wygasa ponieważ samo pozbawienie go nie
    wyklucza...

    >
    > > > jak chce byc nadal Tata, to bedzie placil i "walczyl".
    > >
    > > j.w
    > >
    > Albo bedzie te SWOJE obowiazki wypelnial...

    no tak chyba jasno napisane ,że przysposobienie wywołuje skutki takie jak
    biologiczny ojciec wiec nie ma mowy o alimentacji od ojca ,który wyraził
    zgode na przysposobienie ...no chyba to jest jasne ....

    >
    > No bo chyba zgodzisz sie, ze jesli tato kocha i lozy na utrzymanie dziecka
    > chce znim miec kontakt to NIELUDZKIE byb byloodbierac mu te resztke praw..

    fantazjujesz kto mówi po pozbawieniu go w tych okolicznosciach o utracie
    praw to jego wola ....
    on decyduje o tym w chwili wyrażenia zgody ...

    >
    > Ja mojej bylej nie odebralem i zawsze mogla kontaktowac sie z dzieckiem..

    samo życie ...

    Sandra


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1