eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Pomocy!!! Wypadek - czyja wina???
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 54

  • 11. Data: 2004-12-21 22:54:11
    Temat: Re: Pomocy!!! Wypadek - czyja wina???
    Od: "Beniamin" <b...@c...pl>

    > Tak na marginesie, to mam pytanie dotyczące przebiegu takiej rozprawy w
    > sądzie grodzkim.

    Sąd grodzki przyklepie to co ustalili policjanci, więc przedstaw tylko
    wszystkie argumenty i nie stresuj się za bardzo. Dopiero po odwołaniu się do
    sądu rejonowego będzie porządny sąd.

    Pozdrawiam,
    Beniamin



  • 12. Data: 2004-12-21 22:57:49
    Temat: Re: Pomocy!!! Wypadek - czyja wina???
    Od: "Maciej Niewiadomski" <m...@g...pl>


    Użytkownik "Beniamin" <b...@c...pl> napisał w wiadomości
    news:nQ1yd.2979$b56.2245@news.chello.at...
    > > Tak na marginesie, to mam pytanie dotyczące przebiegu takiej rozprawy w
    > > sądzie grodzkim.
    >
    > Sąd grodzki przyklepie to co ustalili policjanci, więc przedstaw tylko
    > wszystkie argumenty i nie stresuj się za bardzo. Dopiero po odwołaniu się
    do
    > sądu rejonowego będzie porządny sąd.
    >
    > Pozdrawiam,
    > Beniamin
    >

    Dzięki za informacje, a wiesz może jak to wygląda z kosztami sądowymi. Tzn.
    jakie
    to będą koszty w przypadku gdy sąd grodzki "przyklepie" to co ustalili
    policjanci,
    a ja się odwołam do sądu rejonowego i powiedzmy przegram (bo jak wygram to
    rozumiem, że nie ja płacę te koszty).

    Pzdr.
    Maciek



  • 13. Data: 2004-12-21 23:04:17
    Temat: Re: Pomocy!!! Wypadek - czyja wina???
    Od: "Beniamin" <b...@c...pl>

    > Dzięki za informacje, a wiesz może jak to wygląda z kosztami sądowymi.
    > Tzn.
    > jakie
    > to będą koszty w przypadku gdy sąd grodzki "przyklepie" to co ustalili
    > policjanci,
    > a ja się odwołam do sądu rejonowego i powiedzmy przegram (bo jak wygram to
    > rozumiem, że nie ja płacę te koszty).

    Nie wiem, ale znajdzie się na pewno sporo osób, które wiedzą.
    Życzę powodzenia i pozdrawiam,
    Beniamin



  • 14. Data: 2004-12-22 15:30:34
    Temat: Re: Pomocy!!! Wypadek - czyja wina???
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Beniamin" <b...@c...pl> napisał w wiadomości
    news:nQ1yd.2979$b56.2245@news.chello.at...
    > Sąd grodzki przyklepie to co ustalili policjanci, więc przedstaw tylko
    > wszystkie argumenty i nie stresuj się za bardzo. Dopiero po odwołaniu się
    > >do sądu rejonowego będzie porządny sąd.

    Nie pisz o czymś o czym nie masz pojęcia.
    To nie jest grupa pl.soc.magiel a pl.soc. prawo.
    Primo:Sąd Grodzki to wydział Sądu Rejonowego.
    Po drugie primo:Odwołać się od wyroku możesz jedynie do Sądu Okręgowego.
    Winnym i tak zostanie koleś który nie ustąpił pierwszeństwa.

    Pzdr
    Leszek




  • 15. Data: 2004-12-22 20:07:49
    Temat: Re: Pomocy!!! Wypadek - czyja wina???
    Od: "Wirtualna" <W...@w...pl.com>


    Użytkownik "Maciej Niewiadomski" <m...@g...pl> napisał w
    wiadomości news:cqa31p$mh$1@mamut1.aster.pl...
    > Witam wszystkich,
    >
    > niedawno miałem wypadek. Nikomu nic się nie stało ale moja Alfa już nie
    > jeździ :-(. Całe zdarzenie miało miejsce w Warszawie, jechałem ulicą
    <ciach...>

    Art.4 UPoRD

    pytanie np. czy gosc wlaczyl kierunkowskaz (prawy) - jesli nie, to pojawi
    się zarzut, ze powinienes zastosowac zasade ograniczonego zaufania.
    p.
    W,




  • 16. Data: 2004-12-23 09:32:54
    Temat: Re: Pomocy!!! Wypadek - czyja wina???
    Od: "Lori" <l...@p...com>

    jak ja to widzę,
    dostaniesz najpierw wezwanie na przesłuchanie na policję, przed rozprawą.
    Policjant przesłuchujący może Ci pomóc, to zależy od wielu czynników, np
    jego humoru.:-(.
    Doradzi Ci czy przyznać się czy nie. Jeśli doradzi Ci przyznać się to ci
    raczej nie pomoże. Jesli nie, to ustali z Tobą linie obrony. Dobrze by było
    własnie pójśc na przesłuchanie (moze sz odmówić).
    Wg mnie możesz zakwestionować werdukt policjantów bo:
    Kodeks ruchu drogowego: mozna naciągnąc na:
    art, 4. (przestrzeganie przepisów przez innych uczestników)
    art. 17 pkt. 3 (włączanie się do ruchu)
    art. 24 pkt. 6 (wyprzedzanie na skrzyżowaniu)
    im może coś Ci gliniarz podpowie

    ps. moja zona jest w podobnej sytacji (stuknął w nią cofający facet) ale na
    przesłuchaniu gliniarz jej podpowiedział co nieco.
    pozdr.


    -



  • 17. Data: 2004-12-23 14:46:26
    Temat: Re: Pomocy!!! Wypadek - czyja wina???
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Lori" <l...@p...com> napisał w wiadomości
    news:cqe3jm$hah$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Kodeks ruchu drogowego: mozna naciągnąc na:
    > art, 4. (przestrzeganie przepisów przez innych uczestników)

    Mocno naciągane.

    > art. 17 pkt. 3 (włączanie się do ruchu)

    Przeczytaj co to jest włączanie się do ruchu.

    > art. 24 pkt. 6 (wyprzedzanie na skrzyżowaniu)

    Według opisu, co najwyżej omijanie. A to nie jest zabronione.

    Pzdr
    Leszek


  • 18. Data: 2004-12-23 17:28:53
    Temat: Re: Pomocy!!! Wypadek - czyja wina???
    Od: "Lori" <l...@p...com>


    Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:cqelnn$1pg$1@opal.icpnet.pl...
    >
    > Użytkownik "Lori" <l...@p...com> napisał w wiadomości
    > news:cqe3jm$hah$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >> Kodeks ruchu drogowego: mozna naciągnąc na:
    >> art, 4. (przestrzeganie przepisów przez innych uczestników)
    >
    > Mocno naciągane.

    wg mnie - naciagane ale nie mocno.
    >
    >> art. 17 pkt. 3 (włączanie się do ruchu)
    >
    > Przeczytaj co to jest włączanie się do ruchu.

    cytyję: art. 17 pkt 3 "...wjeżdzanie na jezdnie z pobocza, z chodnika, lub
    pasa ruchu dka pojazdów powlonych"
    fakt nie ma mowy o obszarze wyłączonym z ruchu. Nie mogę znaleźć tego
    pojęcia w kodeksie.
    >
    >> art. 24 pkt. 6 (wyprzedzanie na skrzyżowaniu)
    >
    > Według opisu, co najwyżej omijanie. A to nie jest zabronione.

    tak, ale niaciągnijmy to do zwalaniania, pojazdy były w ruchu... choć bardzo
    wolnym - zleży co jest w protokole powypadkowym:-(


    trzeba coś wymyśleć, przecież to są kpiny. Każdemu się to mogło zdarzyć -
    ten opel nie miał prawa się tam znaleźć.

    pozdr.



  • 19. Data: 2004-12-23 17:46:41
    Temat: Re: Pomocy!!! Wypadek - czyja wina???
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Lori" <l...@p...com> napisał w wiadomości
    news:cqev9n$4nj$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > trzeba coś wymyśleć, przecież to są kpiny. Każdemu się to mogło zdarzyć -
    > ten opel nie miał prawa się tam znaleźć.

    Ale miał pierwszeństwo.
    Art. 25.

    1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany
    zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi
    nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo, także jadącemu z
    kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.

    Najlepszym wyjściem jest skontaktować się z prowadzącym sprawę policjantem,
    poprosić o niski mandat dopilnowując aby ten z Opla również dostał mandat za
    niestosowanie się do znaków poziomych.



    Pzdr

    Leszek


  • 20. Data: 2004-12-23 18:19:19
    Temat: Re: Pomocy!!! Wypadek - czyja wina???
    Od: "Roman" <t...@o...pl>


    >
    >> trzeba coś wymyśleć, przecież to są kpiny. Każdemu się to mogło zdarzyć -
    >> ten opel nie miał prawa się tam znaleźć.

    Też się z tym zgadzam. Uważam ze Maciej nie jest winny.

    > Ale miał pierwszeństwo.
    > Art. 25.
    >
    > 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany
    > zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi
    > nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo, także jadącemu z
    > kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.

    Czyli co ? Ten przepis sankcjonuje łamanie KD przez innych użytkowników
    drogi. Czy taki cel przyświecał piszącemu ten przepis?
    A może chodzi o uniknięcie kolizji za wszelką cenę ? Bo tylko w ten sposób
    Maciej może być winny według mnie.
    Jeżeli jednak to Maciej ma być winny to jest to jasny przekaz dla
    nieostrożnych kierowców ze można uniknąć odpowiedzialności.
    A teraz pytanie. Kto byłby winien kolizji jeżeli byłaby tam sygnalizacja i
    Opel miałby czerwone światło?



strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1