>
> jezeli piszesz to moze napisz jasniej... zwrociles sie do nich z pytaniem
o
> konkretnie co? O to ze
>
> Ty im:
> - dalejsz jakies pieniadze, poprostu jako darowizna na cele charytatywne
> Oni Tobie:
> - nic?


dokladnie tak.

>
> Jak organizacja charytatywna moze nie przyjac pieniedzy? Na pewno nie
> chciales nic w zamian?
>

nie. Wlasnie dlatego mnie krew zalala. I pajacyk u mnie jest przegrany. W
zyciu na to nie klikne.

PCK tez swiete nie jest. Swoje logo udosteopniaja sponsorom ktorzy stawiaja
takie skrzynki przed blokami (na pewno widziales, "tu wrzuc rzeczy
dla potrzebujacych"). Najgorsze rozkladajace sie szmaty wedruja wlasnie do
tych osob a te ktore jakos wygladaja wedruja do "swiatów szmat"
(bylo o tym sporo w tv i gazetach)


Mysle ze jak juz rusze z "tym czyms" to podpisze umowe z fundacja Jolanty
Kwasniewskiej, tak mi radzila kobieta z Radia trefl
(sopockie radio, teraz ruszylo w calej polsce i naze na zlote przeboje
zmienilo) bo im tez proponowalem, pomyslalem ze prowadza
fundacje poniewaz co rok oragnizuja akcje zbierania $ dla dzieci. (gosciu z
radia na rusztowaniach przez Gane mieszka poki nie wykupia calej wody)
ale oni korzystaja z innych miedzyinnymi wlasnie z Fundacji Pani Joli.




P.