push.sp wrote:

> przykro mi, ale juz troche czasu minelo i nie mam obecnie wgladu do tych
> akt, a juz nie pamietam szczegolow; w obydwu sad powolal sie na kodeks
> wykroczen drogowych - ale fakt jest faktem - czasem tak absurdalne
> wyroki zapadaja;
>
> widzialem dwia takie wyroki - w pierwszej sad wydal wyrok 3 miesiecy /
> pol roku, w drugiej 8 m-cy na 2 lata;
> nie wiem - moze goscie policjantow zwyzywali?

Ale to nie ma wtedy nic wspólnego z prawem o ruchu drogowym...

Pozwolę sobie póki co nie uwierzyć w taki przypadek - a przynajmniej
sądzić, że były jakieś jeszcze inne czynniki lub sprawa miała się nieco
inaczej ;-P

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)