-
1. Data: 2005-05-21 11:08:53
Temat: Polisa posagowa
Od: "ljaro" <l...@W...gazeta.pl>
Witam
Mam takie pytanko w sprwie polisy posagowej.
Dostalem telefon z pzu ze mam sie zglosic. Domyslam sie ze chodzi o
przedstawienie mi propozycji smiesznej kwoty z polisy posagowej zalozonych
przez moich rodzicow dlamnie.
Pytanie moje brzmi. Kto ma prawo a kto nie aby sie tam stawic i tym zajac. Ja
czy moi rodzice. Czy moi rodzice sa w jakis sposob upowaznieni do tego. Wolal
bym to sam zalatwic
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2005-05-21 13:13:09
Temat: Re: Polisa posagowa
Od: "Krzys" <m...@o...pl>
Użytkownik "ljaro" <l...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:d6n4s5$j89$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
> Mam takie pytanko w sprwie polisy posagowej.
> Dostalem telefon z pzu ze mam sie zglosic. Domyslam sie ze chodzi o
> przedstawienie mi propozycji smiesznej kwoty z polisy posagowej zalozonych
> przez moich rodzicow dlamnie.
> Pytanie moje brzmi. Kto ma prawo a kto nie aby sie tam stawic i tym zajac.
Ja
> czy moi rodzice. Czy moi rodzice sa w jakis sposob upowaznieni do tego.
Wolal
> bym to sam zalatwic
Kiedy ta polisa została założona? Mam podobny przypadek. Kasę z polisy mogę
odebrać sam. Została założona 18 lat temu. Kwota nie jest wielka, ale warta
pójścia po nią. Słyszałem jednak, że PZU zbyt nisko waloryzuje wartość kwoty
ubezpieczenia. W jednym przypadku sprawa została oddana do sądu. Zamiast ok.
1.000 zł uzyskano wypłatę ponad 15.000 zł
-
3. Data: 2005-05-21 13:14:05
Temat: Re: Polisa posagowa
Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>
ljaro wrote:
> Dostalem telefon z pzu ze mam sie zglosic. Domyslam sie ze chodzi o
> przedstawienie mi propozycji smiesznej kwoty z polisy posagowej zalozonych
> przez moich rodzicow dlamnie.
Ja odpowiem trochę poza tematem.
Przede wszystkim skoro masz polisę, to jesteś w znacznie lepszej
sytuacji niż Ci, którzy kiedyś, myśląc, że i tak nic więcej nie dostaną,
zgodzili się na śmieszne pieniądze.
Ty się już na nie godzić nie musisz, bo wygląda na to, że masz szansę
dostać... prawdziwe pieniądze z polisy.
Skoro zatem oni sami do Ciebie dzwonią, to wygląda na to, że próbują
minimalizować koszty.
--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu
-
4. Data: 2005-05-21 13:24:54
Temat: Re: Polisa posagowa
Od: "ljaro" <l...@N...gazeta.pl>
Ale czy moi rodzice maja prawo do odebrania pieniedzy (np. po wygraniu sprawy)
, czy ja tylko jestem upowazniony
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2005-05-21 13:35:55
Temat: Re: Polisa posagowa
Od: "Krzys" <m...@o...pl>
Użytkownik "ljaro" <l...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:d6ncr6$jh4$1@inews.gazeta.pl...
> Ale czy moi rodzice maja prawo do odebrania pieniedzy (np. po wygraniu
sprawy)
> , czy ja tylko jestem upowazniony
Wszystko reguluje polisa - pewnie nie masz jej. W moim przypadku mam polisę.
Mówi ona, że tylko ja mogę kaśe odebrać. Pewnie w Twoim przypadku jest tak
samo i rodzice nic nie poradzą
-
6. Data: 2005-05-21 19:59:15
Temat: Re: Polisa posagowa
Od: "vis" <v...@i...pl>
z tymi polisami jest tak (moj wlasny przyklad):
Gdy nadchodzi czas realizacj polisy, idziemy do PZU i prosimy o wyliczenie.
Takie wyliczenie nam daja (ale kasy nie bierzemy).
Stosuja nawet praktyke - ze sami wysylaja do domu, jak odbierzesz to dupa
zimna.
najgorzej jak odbierze np. babcia :))
jasne mozna isc do sadu, ale wiecie jak to jest.
najprosciej jest wziasc wyliczenie z PZU (okres skladkowy), isc do adwokata,
zalozyc sprawe i masz kase.
Adwokat ci wyliczy sume za kazdy rok skladkowy i wystapi w twoim imieniu .
Kase masz zapewniona ale w max80% naliczonej sumy. (taka praktyka sadow).
Nie ma co sie ogladac, szybko trza zalatwiac sprawe bo czas leci, a PZU i
tak nie da Ci tyle ile faktycznie sie nalezy.
-
7. Data: 2005-05-21 20:54:02
Temat: Re: Polisa posagowa
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
vis napisał(a):
> Stosuja nawet praktyke - ze sami wysylaja do domu, jak odbierzesz to dupa
> zimna.
> najgorzej jak odbierze np. babcia :))
dlaczego? babcia nie może zrzec się roszczenia w imieniu uprawnionego :)
> jasne mozna isc do sadu, ale wiecie jak to jest.
> najprosciej jest wziasc wyliczenie z PZU (okres skladkowy), isc do adwokata,
> zalozyc sprawe i masz kase.
Z tym że zamiast adwokata polecałbym bezpłatną pomoc
miejskiego/powiatowego rzecznika konsumentów albo Federacji Konsumentów.
KG