Użytkownik "Sebol" <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl> napisał w wiadomości
news:d1hkqk$m8e$1@news.onet.pl...

> > PZU na podst. OWU zaopatrzenia dzieci, zamieszczonych w niniejszej
polisie,
> > złożonego wniosku i oświadczeń, wypłaci podaną wyżej sume ubezb. (30 000
zł)
> > wzrastającą corocznie w okresie ubezp. o 3 %. Po upływie okresu ubezp.
> > uposażone dziecko otrzyma 48 000 zł.
>
> Czyli 4 zł 80 groszy na nowe. Jako że ci dało x100 wiecej pewnie w umowie
> były stosowne paragrafy na temat np inflacji itp?


Nie było. Zgodnie z art. 3581 § 1 KC: "Jeżeli przedmiotem zobowiązania od
chwili jego powstania jest suma pieniężna, spełnienie świadczenia następuje
przez zapłatę sumy nominalnej, chyba że przepisy szczególne stanowią
inaczej." Jednak już art. 3581 § 3 KC, taką szczególną regulację stanowi.
Otóż stosownie do tego artykułu: "W razie istotnej zmiany siły nabywczej
pieniądza po powstaniu zobowiązania, sąd może po rozważeniu interesów stron,
zgodnie z zasadami współżycia społecznego, zmienić wysokość lub sposób
spełnienia świadczenia pieniężnego, chociażby były ustalone w orzeczeniu lub
umowie." Niewątpliwie między okresem powstania zobowiązania, a czasem
spełnienia świadczenia, taka "istotna zmiana siły nabywczej pieniądza" miała
miejsce.
>
> > W 1982 przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej
wynosiło
> > 11 631 zł, a w 2004 - 2 289,57 PLN czyli przeliczając kwotę
ubezpieczenia
> > (30 000zł) na obecne realia powinienem dostać około 6000 PLN.
>
> nie rozumiem - czy w umowie jest to uzglednione? bo jeżeli nie to żaden
> argument.

Patrz wyżej


> > Zamierzam wnieść pozew do sądu, lecz mam pewne obawy. Termin realizacji
> > polisy to kwiecień 2002, więc (z tego co mi się wydaję) ulegnie ona
> > przedawnieniu w kwietniu 2005. Czy w związku z tym - jeśli sprawa będzie
> > trwała dłużej niż do kwietnia, moge liczyć na uzyskanie pieniędzy.
>
> radze najpierw się upewnić u prawnika co do umowy bo jeszcze stracisz na
> koszty sądowe i bedziesz musiał pare stówek dołożyć do interesu.

Z tego co cię dowiadywałem to sprawa jest do wygrania - w niektórych
przypadkach PZU nawet nie przysyła swoich prawników. Martwiłem się raczej
przedawnieniem ale z tego co napisał Kam wynika, że wniesienie pozwu
przerywa bieg przedawnienia.