> Po pierwsze popełnią przestępstwo bardzo łatwe do udowodnienia. Skoro sami
> twierdzą, ze gapowiczka skasowała bilet na ich widok, to jak mogli
> przystąpić wcześniej do kontroli, niż ją zauważyli.

Myślę, że jeśli będa mieli odrobinę oleju w głowie to nic takiego nie
stwierdzą - po prostu zaczęli spisywać a ona skasowała. I to będzie
oficjalna wersja - a niech ona dowodzi że było inaczej.

> reasumując, takie rzeczy, jak czas na protokole są w tej sytuacji żadnym
> dowodem. Już lepszym są zeznania kontrolerów.

No jest chyba oczywiste, że owe zeznania potwierdzą ustalenia protokołu.

pdr
Olo