>> Dziwię się, że macie takie problemy. Ja, gdy nie mogę pójść na pocztę
>> po list
>> lub paczkę wysyłam córkę ( pełnoletnia) i daję jej swój dowód
>> osobisty. Nikt
>> nie żąda pełnomocnictwa.
>
> Dowodem osobistym może posługiwać się wyłącznie jego właściciel.
> Okazywanie na poczcie przez córkę jest przestępstwem z art. 275 kk (do 2
> lat pozbawienia wolności).
>
Nie jest przestępstwem, chyba że córka podaje się za matkę. Posiadanie
przy sobie czyjegoś dokumentu tożsamości nie nosi znamion przestępstwa.
Okazanie dowodu dla podkreślenia faktu umocowania (domyślnego, ustnego
pełnomocnictwa) jest jedynie głupotą a nie przestępstwem.
Sam mam problem z wytłumaczeniem głupim pocztowcom zawiłości prawnych
rozporządzenie Min. Infr. przywołanego w artykule, w szczególności
znaczenia art. bodaj 18, mówiącego o akceptowaniu umocowania na zasadach
ogólnych. Mam nawet specjalną teczunię z tym rozporządzeniem i częścią
KC dot. pełnomocnictwa. W 8 na 10 przypadków nie muszę wypełniać tego
ich gównianego oświadczenia, że mimo iż nie jestem zameldowany to
zamieszkuję z własną żoną. Mam tylko szczerą nadzieję, że w przyszłości
konkurencja ich wykończy.

Pozdrawiam
WS