eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPanie w męskiej szatni › Re: Panie w męskiej szatni
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.gazeta.pl!news.dialog.net.pl!not-for-mail
    From: "remeeq" <r...@o...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Panie w męskiej szatni
    Date: Thu, 26 Feb 2004 13:01:02 +0100
    Organization: Dialog Net
    Lines: 47
    Message-ID: <c1kn6h$9dv$1@absinth.dialog.net.pl>
    References: <c1ilnm$3c2$1@shodan.interia.pl>
    NNTP-Posting-Host: dial-3280.zgora.dialog.net.pl
    X-Trace: absinth.dialog.net.pl 1077796882 9663 62.87.233.208 (26 Feb 2004 12:01:22
    GMT)
    X-Complaints-To: http://www.dialog.pl/dialog/internet/internet.php?id=41
    NNTP-Posting-Date: Thu, 26 Feb 2004 12:01:22 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:196699
    [ ukryj nagłówki ]

    To typowe wśród nauczycielek, że są mądrzejsze od reszty świata.
    Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna, to typowe nieudacznice zyciowe.
    Stad ta ich mądrość i stwierdzenia " "nie jest Pan rozmówca dla nas". i
    słusznie, po co się poniżać i z nimi rozmawiać? nie lepiej opierdolić jak
    psa? Tak bym chyba zrobił i kazał wypier..lać zboczonej ćwierćinteligentce.


    Użytkownik " 666" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:c1ilnm$3c2$1@shodan.interia.pl...
    > Często chodzę z dzieciakami na basen, także żeby pilnować zachowania
    > chłopaków w szatni (męskiej oczywiście).
    > Utrapieniem są panie wchodzące do męskiej szatni pod byle pretekstem:
    > sprzątaczka, hmm, to jeszcze od biedy rozumiem, to jak zdjąć portki przed
    > pielęgniarką w przychodni, ale są też babcie uparte, że wnuczuś nie włoży
    > sobie podkoszulki do rajstopek, mamusie pilnujące, czy syneczek aby nie
    > zgrzany, natomiast akurat moim dość stałym utrapieniem są opiekunki
    kilkorga
    > dzieci z jakiejś szkoły, zwykle bezczelnie ładujące się do męskiej szatni
    > jak zawodowe wuajerystki.
    > Stoi pani jedna obok drugiej, zapycha pizzę albo czipsy i gapi się.
    > Gapi się na swoich chłopaków (na oko 10-12 lat), na moją grupę (średnio 8
    > lat), na innych chłopaków zwykle 10-14, no i na mnie w ręczniku tak,
    jakbym
    > to ja był nie na swoim miejscu.
    > Parokrotnie prosiłem o interwencję ochronę basenu - co nawet fizycznie
    > (prośba) jest dość trudno wykonalne, gdy wychodzę spod prysznica w tym
    > ręczniku, a tu ani się przebrać, ani wyjść do szatni po ochroniarza.
    > Panie należą do grupy inteligencji tępej "Pan nie jest dla nas rozmówcą"
    > "Nie mamy o czym gadać" itp. itd.
    > Gdy ma nadejść dzień basenu, to zaczynam się już wcześniej gotować na samą
    > myśl o tych dwóch zmorach.
    > Jestem kompletnie zdecydowany wezwać na basen policję, tylko oczywiście są
    > dwa punkty:
    > a) po ilu dniach albo (optymistycznie) godzinach funkcjonariuszom im się
    > przyjechać (a de facto tylko policja - nawet straż miejska niestety nie -
    ma
    > prawo ustalić tożsamość tychże pań w celu ewentualnego dalszego
    > postępowania);
    > b) jaki konkretnie art. i paragraf zapodać funkcjonariuszom, żeby w głowę
    > się za mocno nie musieli drapać (Czy podpadają pod art. 140 K.W.??).
    > Ja tam jestem (i często inni panowie) jako opiekun dzieci, a nie nabywca
    > biletu który zawarłby w ten sposób jakąś umowę z basenem, co może byłoby
    > łatwiejsze do wyegzekwowania.
    > JC
    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1