Bardzo dziękuję za obszerne i precyzyjne wyjaśnienia. Chciałbym jednak
wiedzieć również skąd wynika taka, a nie inna wykładnia "opinii"?
Jeśli urzędnik nie jest związany treścią opinii, to czy - w przypadku
np. negatywnej opinii, która wskazywałaby na naruszenie przepisów -
mógłby wydać decyzję jawnie sprzeczną z prawem?
Skoro opinia nie jest wiążąca - jaka jest w takim razie odpowiedzialność
wydającego opinię za jej treść (np. gdy jest wadliwa merytorycznie)?
Czy nie jest przypadkiem tak, że procedura "uzgodnienia decyzji" dotyczy
sytuacji, w której organ wydający decyzję występuje do innego podmiotu,
który mu nie podlega, podczas gdy opinię może wydać komórka podległa
urzędnikowi?
Będę wdzięczny za dalsze wyjaśnienia.
Serdecznie pozdrawiam,
Fonon

grzech wrote:

> Organ administracji publicznej nie jest związany treścią opinii wymaganej do
> podjęcia decyzji.
> Wymóg uzyskania opinii wynika z prawa materialnego. Opinia ma ukierunkować -
> zmusić do zastanowienia się - organ administracji. Urzędnik nie musi znać
> się na wszystkich zagadnieniach związanych z wydaniem danej decyzji. Dla
> przykładu "drogowiec" nie musi znać się na zagadnieniach ochrony środowiska.
> Organ który wydal decyzję niezgodną z opinią musi liczyć się z tym, że
> będzie ją można łatwiej zaskarżyć.
> Od powyższego zagadnienia należy odróżnić obowiązek uzgodnienia decyzji
> administracyjnej. Brak takiego uzgodnienia będzie równoważny z naruszeniem
> prawa i może skutkować nieważnością decyzji.