eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[OSZUSTWO] Zostalem oszukany przez pracodawce - ile moge wyciagnac na drodze sadowej (przynajmniej teoretycznie) › Re: [OSZUSTWO] Zostalem oszukany przez pracodawce - ile moge wyciagnac na drodze sadowej (przynajmniej teoretycznie)
  • Data: 2005-06-21 06:41:12
    Temat: Re: [OSZUSTWO] Zostalem oszukany przez pracodawce - ile moge wyciagnac na drodze sadowej (przynajmniej teoretycznie)
    Od: Herbi <x...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 21 cze o godzinie 00:29, na pl.soc.prawo, amator napisał(a):


    > Smieszna sprawa
    > Kase od pewnego momentu zaczolem dostawac do reki i zadnych kwitow nie
    > podpisuje (moge przeca powiedziec ze w ogole szef nie daje mi kasy, a on nie
    > udowodni ze jest inaczej - nie potwierdzam w zaden namacalny sposob ze
    > odbieram kase - szef podchodzi i wyklada kase na moje biurko - ja mowie
    > dziekuje).


    Czym prędzej udaj się do Sądu Pracy, PIPu.
    Co to za księgowa która nie prowadzi *Listy Płac*, *Listy Czasu
    Pracy/obecności* ????
    Stawiam $$$ przeciw orzechom że lista płac istnieje - bo MUSI !!!!!
    Inaczej nie zaliczy wypłacanych pensji w KUP !!!

    Ale jeżeli ta lista istnieje - to *muszą* być na niej podpisy - i tutaj
    znowu postawię $$$ przeciwko orzechom - podpisy na liście płac składała
    *osoba zaufana* :))
    To standard przy wałkowaniu - sprawa w sądzie pracy wymaga później
    ekspertyzy grafologa ...itp itd



    > Tez kiedys pomyslale ze szef jest "troche nierozsadny" bo jak mnie wku.wi (a
    > tak jest teraz) to powiem ze dostawalem tylko jakies smiesznie male zaliczki
    > po 100 zlotych a on od 2 lat obiecuje ze wyrowna i miarka sie przebrala - bo
    > do tej pory tego nie zrobil. Mysle ze to byloby dosc wiarygodne - a serio
    > mowie - wszyscy robia wielkie galy jak to opowiadam, ale kwitow zadnych nie
    > podpisuje, na konto tez szefu mi nie przelewa...


    Ewidentnie - przestępstwo.
    Bodajże w PIPie są prawnicy którzy takimi sprawami się zajmują i poradzą
    gdzie i co należy robić w dalszych krokach.

    Nie bądż miętki i walcz - w sumie to walczysz o swoje, ale innym kolegom z
    pracy pewnie też to się przysłuży.

    Życzę powodzenia i wytrwałości.

    BTW - podobny przypadek miał mój szwagier - teraz komornik kończy
    windykację z majątku 'prezesa' na rzecz byłych pracowników :)))


    --
    Herbi
    21-06-2005 08:41:09

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1