Silmariena napisał(a):
> Użytkownik *Liwiusz* w wiadomości o kryptonimie
> "fkp9k9$6fo$...@n...onet.pl" napisał:
>
>>> Na skutek pozwu wniesionego w dniu 14 grudnia 2007r.
>>
>>
>> Widzę, że bardzo szybko sąd zadziałał :)
>
>
> To w ogóle możliwe? W 10 dni od pozwu do doręczenia poleconego?

Teoretycznie jest to możliwe.
>
>>> przez PRESCO z siedziba w Luxembourgu.
>
>
> Presco zajmuje się sprawą mojej Ciotki (na jakieś 180PLN), która to wg
> Tele2 wprawdzie złożyła wypowiedzenie, ale "zrezygnowała z wypowiedzenia
> w rozmowie telefonicznej z agentem". To oczywiście nie jest prawdą, ale
> Tele2 ponoć robiło ten numer częściej. O takie drobne też będą się
> procesować? Też w takim tempie? To jakoś się zaocznie odbywa, czy
> informują zainteresowane strony?


Informacją jest pozew wraz z nakazem zapłaty. Na tym polega ten tym
postępowania. Można to potocznie nazwać "zaocznym", ale formalnie nie
jest to wyrok zaoczny. Jeśli pozwany nie zgadza się z żądaniami
zawartymi w pozwie i wyrażonymi w nakazie zapłaty, może się odwołać.



--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@w...poczta.onet.pl> napisał
> >
> > To w ogóle możliwe? W 10 dni od pozwu do doręczenia poleconego?
>
> Teoretycznie jest to możliwe.

Praktycznie też, w moim przypadku rekord wynosi 7 dni!

do góry

Alek napisał(a):
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@w...poczta.onet.pl> napisał
>
>>>To w ogóle możliwe? W 10 dni od pozwu do doręczenia poleconego?
>>
>>Teoretycznie jest to możliwe.
>
>
> Praktycznie też, w moim przypadku rekord wynosi 7 dni!


U mnie ostatnio dobrym wynikiem było wydanie nakazu zapłaty w ciągu 9
dni od złożenia pozwu. Tyle że wysłanie listu zajęło kolejny tydzień.
Niemniej jednak dobrze jest, że co do zasady przy składaniu pozwu jest
spora szansa na spełnienie się zasady "nakaz zapłaty w miesiąc".



--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl

do góry

Liwiusz pisze:
>
>> Czy nie powinienem napisac sprzeciwu z podniesiem zarzutu przedawnienia?
>
> Powinieneś.
>


A jak powinien napisac wygladac taki sprzeciw?
Standardowy formularz? Podnieść zarzut przedawnienia powołując się na
art. 117 w związku z art. 118 KC. ?

Pozdrawiam - Darek.

do góry

Darek. napisał(a):
> Liwiusz pisze:
>
>>
>>> Czy nie powinienem napisac sprzeciwu z podniesiem zarzutu przedawnienia?
>>
>>
>> Powinieneś.
>>
>
>
> A jak powinien napisac wygladac taki sprzeciw?
> Standardowy formularz? Podnieść zarzut przedawnienia powołując się na
> art. 117 w związku z art. 118 KC. ?


Jeśli pozew dostałeś na urzędowym formularzu, to sprzeciw też
powinieneś złożyć na urzędowym formularzu. W sprzeciwie nie ma
konieczności wskazywania konkretnych przepisów, wystarczy opisać zarzuty
- np. składam zarzut przedawnienia.


--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl

do góry

Robert Tomasik pisze:
>> Coś się zmieniło? Bo jak ja się sądziłem o zaległą zapłatę, to ja
>> wpłacałem wpis, a druga strona tylko się sprzeciwiła nakazowemu. I wtedy
>> musiałem ja dopłacić resztę wpisu. Oni by płacili dopiero w przypadku
>> apelacji do drugiej instancji.
> Nie, masz rację. Coś mi się pokręciło.

nie ma racji
obecni powód płaci wszystko a jeśli nakaz się uprawomocni, to sąd zwróci 3/4

KG

do góry

kam pisze:
> Robert Tomasik pisze:
>>> Coś się zmieniło? Bo jak ja się sądziłem o zaległą zapłatę, to ja
>>> wpłacałem wpis, a druga strona tylko się sprzeciwiła nakazowemu. I wtedy
>>> musiałem ja dopłacić resztę wpisu. Oni by płacili dopiero w przypadku
>>> apelacji do drugiej instancji.
>> Nie, masz rację. Coś mi się pokręciło.
>
> nie ma racji
> obecni powód płaci wszystko a jeśli nakaz się uprawomocni, to sąd zwróci
> 3/4

Jakbyś śledził uważnie wątek, a nie tylko polował, gdzie się do mnie
przyp*.*, wiedziałbyś, że głównie chodziło o to, że za odwołanie od
nakazowego *nie* płaci pozwany.

do góry

Andrzej Lawa pisze:

> Jakbyś śledził uważnie wątek, a nie tylko polował, gdzie się do mnie
> przyp*.*, wiedziałbyś, że głównie chodziło o to, że za odwołanie od
> nakazowego *nie* płaci pozwany.

Akurat w nakazowym pozwany płaci.
Po raz kolejny wykazujesz pełną ignorancję w tym co piszesz.
Nawet nie odróżniasz postępowania upominawczego od nakazowego.

--
@2007 Johnson

"Mądrość jest córką doświadczenia"

do góry

Johnson napisał(a):
> Andrzej Lawa pisze:
>
>> Jakbyś śledził uważnie wątek, a nie tylko polował, gdzie się do mnie
>> przyp*.*, wiedziałbyś, że głównie chodziło o to, że za odwołanie od
>> nakazowego *nie* płaci pozwany.
>
>
> Akurat w nakazowym pozwany płaci.
> Po raz kolejny wykazujesz pełną ignorancję w tym co piszesz.
> Nawet nie odróżniasz postępowania upominawczego od nakazowego.


1. Wątek dotyczy upominawczego

2. A jeśli nawet nakazowy, ale w postępowaniu uprosczonym (gdzie nie ma
zasady 1/4 - 3/4 normalnej opłaty, tylko są stałe stawki w zależności od
widełek wartości przedmiotu sporu) - to też - IMHO - pozwany nic nie
dopłaca. Jeśli bowiem w nakazowym opłata wynosi 100zł, to powód tyle
musi uiścić, choćby żądał wydania nakazu zapłaty.

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl

do góry

Johnson napisał(a):
> Andrzej Lawa pisze:
>
>> Jakbyś śledził uważnie wątek, a nie tylko polował, gdzie się do mnie
>> przyp*.*, wiedziałbyś, że głównie chodziło o to, że za odwołanie od
>> nakazowego *nie* płaci pozwany.
>
>
> Akurat w nakazowym pozwany płaci.
> Po raz kolejny wykazujesz pełną ignorancję w tym co piszesz.
> Nawet nie odróżniasz postępowania upominawczego od nakazowego.


1. Wątek dotyczy upominawczego

2. A jeśli nawet nakazowy, ale w postępowaniu uprosczonym (gdzie nie ma
zasady 1/4 - 3/4 normalnej opłaty, tylko są stałe stawki w zależności od
widełek wartości przedmiotu sporu) - to też - IMHO - pozwany nic nie
dopłaca. Jeśli bowiem w uprosczonym opłata wynosi 100zł, to powód tyle
musi uiścić, choćby żądał wydania nakazu zapłaty.

Jeśli spór nie nadaje się do postępowania uproszczonego, to
faktycznie powód opłaca 25% opłaty sądowej obliczonej wg standardowych
procedur, a pozwany - w razie zarzutów - dopłaca brakującą część.


--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl

do góry