eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności za jego naruszanie"? › Re: "Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności za jego naruszanie"?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: "Sky" <s...@o...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: "Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności za jego
    naruszanie"?
    Date: Mon, 24 Sep 2007 20:07:07 +0200
    Organization: Onet.pl
    Lines: 81
    Message-ID: <fd8ubd$fht$1@news.onet.pl>
    References: <fd86o8$von$1@news.onet.pl> <fd8h2s$5v6$2@atlantis.news.tpi.pl>
    <fd8j4f$7mv$1@news.onet.pl> <fd8k3q$i7u$1@atlantis.news.tpi.pl>
    Reply-To: "Sky" <s...@o...pl>
    NNTP-Posting-Host: un-158-228.domainunused.net
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1190657205 15933 89.107.158.228 (24 Sep 2007 18:06:45 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 24 Sep 2007 18:06:45 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    X-Sender: cDWZk+9QRaMyB91BmE8Mxw==
    X-Antivirus-Status: Clean
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-Antivirus: avast! (VPS 000755-0, 2007-07-09), Outbound message
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:487726
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:fd8k3q$i7u$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Sky pisze:
    >
    > > a "nie zabijaj" to uczą gdzie indziej
    > > a nie na zajęciach z kodeksu karnego
    > > gdzie raczej jest mowa o karach za zabójswo
    > > a nie że samo zabijanie jest złem
    > > i należy go unikać dla dobrej zasady
    > > a nie pod presją karną [karą za akt] ;)
    > >
    >
    > Islamista? Ma być prawo szariatu?

    Skąd taki wniosek?

    > Czy też może karne prawo kanoniczne ;) ?

    Nie wiesz skąd jest "nie zabijaj"? ;P

    > gdzieś musi to być określone, a co najmniej musi gdzieś być określone

    "musi to na rusi"...znasz takie powiedzonko ;)

    > że nie wolno tego czego uczą w szkole/na katechezie/czy gdziekolwiek.

    nie wolno tego czego uczą?
    to po co czegoś uczą skoro potem tego nie wolno czego nauczyli?
    a czego uczą -twoim zdaniem- że tego później muszą zabraniać? ;)

    coś mieszasz... ;P

    > A skoro tego zakazu nie przeczytam, bo nie chcę/nie umiem czytać, to co
    > mogę robić wszytko? A dodatkowo powiem, że spałem na tych lekcjach gdzie
    > o tym mówiono.

    Nielogiczne jest karać [w ogóle lub z bezwzględną surowością] za czyn
    zabroniony gdy nie dowiedzie się popełnienia go ze świadomością zła z niego
    płynącego -nawet obecne prawo karne ma takie klauzule...[niepoczytalność,
    afekt itp...]ale zakładanie że ktoś MUSI znać prawo tylko dlatego że się
    stworzyło taką zasadę ad hoc jest absurdalne i dziwię się że tego nie
    rozumiesz oraz że tak wielu chce strachem wymusić przestrzeganie-poznawanie
    prawa które skomplikowali i rozbudowali ponad jakąkolwiek miarę zdrowego
    rozsądku...a raczej często celowo by zapewnić rację bytu swoistej
    "kapłańskiej kaście" znawców prawa, dyspozycyjnych/najmowalnych w zamian za
    korzyści materialne, co samo w sobie jest poza normami moralnymi -i oni
    dobrze o tym wiedzą- w większości zgadzając się na to za cenę popadnięcia w
    krańcowy perwersyjny cynizm i jeszcze kilka innych nieciekawych -izmów przy
    okazji... ;)

    > Jak niby sobie wyobrażasz system bez zasady że prawo trzeba znać?

    powtórzę raz jeszcze -może inaczej formułując:

    Jeśli ktoś [jakieś państwo] ma coś komuś do zaoferowania i w zamian chce
    wymagać znajomości zasad jakiegoś prawa regulujacego współżycie
    w danej [konstytułującej owo państwo] społeczności to jest logiczne że na
    nim
    [państwie] spoczywa obowiązek stworzenia warunków do owych zasad pełnego i
    wyczerpującego poznania [przez każdego z chcących do owej spoleczności
    należeć] w ramach systemu obowiązkowej edukacji do życia w tymże
    społeczeństwie i warunkować dostęp do pełni praw członka społeczności
    sprawdzeniem znajomości owego prawa oraz wyrażeniem w sposób wolny
    akceptacji
    owych zasad prawa.

    Coś ci się w powyższym nie zgadza? ;)

    A jak sobie wyobrażam system bez obowiązku znajomości lokalnego prawa?
    Dla tych którzy go poznać i szanować-wypełniać w rozsądnym próbnym
    czasookresie nie zechcą i w zamian nie będą mieli do zaproponowania nic
    lepszego [w końcu akceptowalny przez wszystkich postęp inicjowany przez
    jednostki wybitne powinien być wpisany w mądry system polepszania jakości
    życia całej społeczności] proponuję rezerwaty w których mogliby stanowić
    sami własne prawa i praktykować własne zasady życia. Mogłyby to być zaiste
    wspaniałe poligony doświadczalne[edukacyjne] dla alternatywych -a
    powszechnie nieakceptowanych idei społecznych. W końcu takim
    rezerwatem-poligonem który wywalczył sam sobie z powodzniem rację bytu są
    Stany Zjednoczone, zresztą nie one jedyne... ;)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1