eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Nieletni za kierownicą
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 1. Data: 2006-09-15 04:44:04
    Temat: Nieletni za kierownicą
    Od: "Jacek" <n...@w...pl>

    Mój nieletni syn interesuje się prowadzeniem samochodu. Pozwalam mu na to na
    działce i czasami u znajomych na wsi po terenie prywatnym.
    Zastanawiam się, co by było, gdybym pozwolił mu czasem na drodze publicznej
    (proszę nie krzyczeć - żadne miasto ani nawet wieś tylko nieczynna stara
    droga ale mimo wszystko publiczna).
    Podejrzewam, że byłoby to łamanie przepisów ale jakich?

    Jacek



  • 2. Data: 2006-09-15 05:08:57
    Temat: Re: Nieletni za kierownicą
    Od: MarcinJM <m...@i...pl>

    Jacek napisał(a):
    > Mój nieletni syn interesuje się prowadzeniem samochodu. Pozwalam mu na to na
    > działce i czasami u znajomych na wsi po terenie prywatnym.
    > Zastanawiam się, co by było, gdybym pozwolił mu czasem na drodze publicznej
    > (proszę nie krzyczeć - żadne miasto ani nawet wieś tylko nieczynna stara
    > droga ale mimo wszystko publiczna).
    > Podejrzewam, że byłoby to łamanie przepisów ale jakich?

    No chyba tych o uprawnieniach do kierowania pojazdem?

    --
    Pozdrawiam
    MarcinJM
    _________________________
    gg: 978510, Skype: marcin.jm


  • 3. Data: 2006-09-15 06:55:34
    Temat: Re: Nieletni za kierownicą
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jacek wrote:

    > Podejrzewam, że byłoby to łamanie przepisów ale jakich?

    Widzę, że tez nie masz prawa jazdy...


  • 4. Data: 2006-09-15 07:52:03
    Temat: Re: Nieletni za kierownicą
    Od: "Jacek" <n...@w...pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" > napisał w wiadomości >
    > Widzę, że tez nie masz prawa jazdy...

    :-) Eee. tam mam. Tylko po pierwsze nie wszystko pamiętam (proszę nie bić,
    bo założę się, że po iluś tam latach wiedza wietrzeje z głowy i niejeden
    prof. dr hab. oblałby na maturze). Za pięknie by było pamiętać do grobowej
    deski wszystko, czego się człowiek uczył/nauczył. A zmiany w przepisach?
    Poza tym pytam, czy zastosowanie ma tu tylko PORD czy może jeszcze coś?
    Jacek



  • 5. Data: 2006-09-15 08:05:03
    Temat: Re: Nieletni za kierownicą
    Od: i...@w...pl


    Jacek napisał(a):

    >u znajomych na wsi po terenie prywatnym.

    Na wsi lepiej kogoś przejechać, niż w mieście?

    >co by było, gdybym pozwolił mu czasem na drodze publicznej

    No, wtedy musisz się zastanowić nad bardzo wazna kwestią życiową,
    kwestią z zakresu odpowiedzialnego rodzicielstwa, a mianowicie co jest
    dla Ciebie więcej warte: syn czy samochód...


  • 6. Data: 2006-09-15 08:05:49
    Temat: Re: Nieletni za kierownicą
    Od: i...@w...pl


    Jacek napisał(a):

    >u znajomych na wsi po terenie prywatnym.

    Na wsi lepiej kogoś przejechać, niż w mieście?

    >co by było, gdybym pozwolił mu czasem na drodze publicznej

    No, wtedy musisz się zastanowić nad bardzo wazna kwestią życiową,
    kwestią z zakresu odpowiedzialnego rodzicielstwa, a mianowicie co jest
    dla Ciebie więcej warte: syn czy samochód...


  • 7. Data: 2006-09-15 08:10:31
    Temat: Re: Nieletni za kierownicą
    Od: i...@w...pl


    i...@w...pl napisał(a):
    > Jacek napisał(a):
    >
    > >u znajomych na wsi po terenie prywatnym.
    No i zastanów się, co by było, gdyby na tym "wiejskim terenie
    prywatnym" Twój nieuprawniony do kierowania samochodem syn spowodował
    szkodę materialną lub uszkodzenie ciała swojego lub czyjegoś...
    Brrr... Znajomi w tej sytuacji zwykle nagle przestają być znajomymi,
    bo zaczyna się normalna procedura dochodzeniowa, czemu zresztą nie ma
    się co dziwić, to zwykła kolej rzeczy wtedy.


  • 8. Data: 2006-09-15 08:57:29
    Temat: Re: Nieletni za kierownicą
    Od: Przemyslaw Osmanski <p...@c...gdzies.net.pl>

    Jacek napisał(a):
    > Mój nieletni syn interesuje się prowadzeniem samochodu. Pozwalam mu na to na
    > działce i czasami u znajomych na wsi po terenie prywatnym.
    > Zastanawiam się, co by było, gdybym pozwolił mu czasem na drodze publicznej
    > (proszę nie krzyczeć - żadne miasto ani nawet wieś tylko nieczynna stara
    > droga ale mimo wszystko publiczna).
    > Podejrzewam, że byłoby to łamanie przepisów ale jakich?

    Nie lepiej kupic jakiegos uzywanego cart'a lub buggy? Taki z
    ogranicznikiem predkosci? I syn sie pobawi i zapewne Ty. A i
    bezpieczniejsze to od samochodu i przy okazji legalne (do momentu
    wyjechania na drogi publiczne oczywiscie).

    pozdrawiam,
    Przemek O.


  • 9. Data: 2006-09-15 09:05:47
    Temat: Re: Nieletni za kierownicą
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jacek wrote:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" > napisał w wiadomości >
    >> Widzę, że tez nie masz prawa jazdy...
    >
    > :-) Eee. tam mam. Tylko po pierwsze nie wszystko pamiętam (proszę nie bić,

    Twój problem. Albo sobie odświeżaj wiedzę, albo zmiel prawo jazdy.

    > bo założę się, że po iluś tam latach wiedza wietrzeje z głowy i niejeden
    > prof. dr hab. oblałby na maturze). Za pięknie by było pamiętać do grobowej

    Nie mierz innych swoją miarą. Fakt - są idioci, którzy nawet wiedzę, z
    której codziennie korzystają, zdobywają wg. reguły 4xZ (Zakuć, Zaliczyć,
    Zapić, Zapomnieć). Ale nie należy korzystać z ich wzorców postępowania.

    > deski wszystko, czego się człowiek uczył/nauczył. A zmiany w przepisach?

    Wszystkie zmiany są publicznie dostępne. Jako kierowca masz bezwzględny
    obowiązek się z nimi zapoznawać.


  • 10. Data: 2006-09-15 09:13:54
    Temat: Re: Nieletni za kierownicą
    Od: "Jacek" <n...@w...pl>


    Użytkownik <i...@w...pl> napisał
    >Na wsi lepiej kogoś przejechać, niż w mieście?

    A kogo ma przejechac na pustym i do tego ogrodzonym placu? Chyba żabę po
    deszczu.


    >No, wtedy musisz się zastanowić [ciach].. co jest dla Ciebie więcej warte:
    >syn czy samochód...

    Nie mam zamiaru syna uczyć braku poszanowania dla prawa (chociaż czasami
    powątpiewam, czy w naszych warunkach warto). A to, że trochę pojeździ mając
    14 lat i pozna do czego sprzęgło, gaz i hamulec to mu raczej nie zaszkodzi
    Jacek


strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1