El_Chueco napisał(a):

> Posiadam smaochod ktory pewnego dnia sie zepsul i nie oplacalo sie go
> naprawiac - wiec postawilem go na parkingu strzezonym i tak stoi juz okolo
> roku - od tego momentu (praktycznie w dniu kiedy sie zepsul konczyla sie
> umowa ubezpieczenia z PZU) nie placilem OC - teraz gdy czasy dla mnie sa
> troche lepsze zreanimowalem samochod i chcialbym nim jezdzic - tylko jak
> uniknac kary zabrak ciaglasci OC gdy samochod byl zarejestrowany? Czy jest
> jakas szansa, ze znizki takze mozna utrzymac (pelnia znizek). Czy to prawda
> ze mozna taki walek zrobic z Link4? Dodam, ze nie obchodzi mnie jakosc
> likwidacji szkod itp - bylebym mial OC. Aha smaochod to 3.0 V6 Toyota

Jeżeli, jak piszesz w dniu awarii auta kończyła się umowa OC, a
najpóźniej dzień przed końcem tej umowy nie złożyłeś rezygnacji z
kontynuowania ubezpieczenia, towarzystwo w świetle ustawy z dnia 22 maja
2003 przedłużyło umowę na kolejne 12 miesięcy. Jeżeli te 12 miesięcy już
upłynęło a do ostatniego dnia trwania nie zapłaciłeś za polisę, to firma
ubezpieczeniowa zarząda składki za ten okres + odsetki i zerwie umowę.
Pozostyała działka za posiadanie nieubezpieczonego pojazdu należy się
funduszowi gwarancyjnemu - bagatela 500 euro. Niestety - możesz już
szykować gotówkę, mało prawdopodobne, żebyś dał radę się wymigać...
Przepisy są regulowane ustawą, także nie ma znaczenia czy chodzi o PZU
czy Link4 czy jakiś inny wynalazek...

Pozdrawiam.

--
Andrzej
# adres w nagłówku - ROT13 #