eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Nakaz zapłaty - zasadność
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2003-03-22 12:21:31
    Temat: Nakaz zapłaty - zasadność
    Od: "nimrod25" <n...@o...pl>

    Witam wszystkich grupowiczów.



    Chciałbym spytać Was o zasadność dokumentu zwanego Nakazem Zapłaty w
    postępowaniu uproszczonym w świetle Konstytucji i Praw Człowieka. Zgodnie z
    PCz. i Konstytucją mam prawo uczestniczyć i bronić się w KAŻDYM stadium
    postępowania, tymczasem tryb ten odbiera mi możliwość takiej obrony dając
    śmiesznie krótki czas (2 tygodnie) na zapoznanie się z oskarżeniem,
    odpowiedź na zarzuty i oczywiście zgromadzenie środków pieniężnych
    umożliwiających obronę, pomijając już rażącą nierówność wobec prawa (tak
    krótki termin i konieczność działania pod presją praktycznie niezależnie od
    innych okoliczności podczas gdy sąd zapoznawał się z treścią oskarżenia
    znacznie dłużej), pozostaje jeszcze kwestia iż powinienem zostać
    powiadomiony o wniesieniu przeciw mnie oskarżenia a nie o wyroku który
    zapadł zaocznie.



    1) Czy ktoś ustalał już zgodność owego Nakazu Zapłaty z
    Konstytucją/Prawami Człowieka?

    2) Czy jeśli postępowanie owo miało miejsce w sądzie niewłaściwym dla
    mojego miejsca zamieszkania (kwestia umowy odpada to pozew przeciw osobie
    fizycznej) mogę powołać się tylko na ten fakt a resztę argumentów zachować
    na później jak już wniosą pozew do właściwego miejscowo sądu?



    Z góry dziękuję za odpowiedź.



    N...@o...pl




  • 2. Data: 2003-03-22 14:03:13
    Temat: Re: Nakaz zapłaty - zasadność
    Od: maup <k...@m...in.tarnow.pl>

    nimrod25 wrote:
    > Zgodnie z
    > PCz. i Konstytucją mam prawo uczestniczyć i bronić się w KAŻDYM stadium
    > postępowania, tymczasem tryb ten odbiera mi możliwość takiej obrony dając
    > śmiesznie krótki czas (2 tygodnie) na zapoznanie się z oskarżeniem,
    > odpowiedź na zarzuty i oczywiście zgromadzenie środków pieniężnych
    > umożliwiających obronę, pomijając już rażącą nierówność wobec prawa (tak
    > krótki termin i konieczność działania pod presją praktycznie niezależnie od
    > innych okoliczności podczas gdy sąd zapoznawał się z treścią oskarżenia
    > znacznie dłużej), pozostaje jeszcze kwestia iż powinienem zostać
    > powiadomiony o wniesieniu przeciw mnie oskarżenia a nie o wyroku który
    > zapadł zaocznie.
    Jakiego oskarżenia???
    Nakaz zapłaty musi być porządnie umotywowany a skoro go otrzymałeś, to
    pewnie i był (ze strony powoda oczywiście). Jeżeli niesłusznie to
    zapewne masz podstawy (i dowody) aby wnieść zarzuty. 14 dniu to kuuupa
    czasu i jeżeli (jak oczywiście zakładam) nakaz jest niesłuszny, na pewno
    zdążysz załatwic sprawę.
    Co do zaś właściwości miejscowej sądu (jak to się inaczej nazywa to
    prosze nie bić), sam (jako wierzyciel, niejeden już niestety raz
    zmuszony do załatwiania płatności przez tryb nakazowy) jestem bardzo
    zadowolony z możliwości rozstrzygania spraw przez sąd właściwy dla,
    powiedzmy, siedziby firmy - powoda.

    > 1) Czy ktoś ustalał już zgodność owego Nakazu Zapłaty z
    > Konstytucją/Prawami Człowieka?

    A czy jak Ci ktoś będzie przez rok wisiał np. kilkanaście tysięcy
    złotych to będziesz zgłębiał Kodeks Praw Człowieka czy spróbujesz
    odzyskać wierzytelność????

    Reasumując, jeżeli jesteś niewinny, życzę Ci wszystkiego najlepszego i
    szybkiego złatwienia sprawy. Jeżeli zaś próbujesz się migać, życzę tego
    samego twojemu wierzycielowi (i oby nie zapomniał o zastepstwie procesowym).


    --
    = Pozdrawiam ================================ MauP ==
    = Piotr M. Kumor === GG 1676929 === ph.+48602796599 =
    = " Uuuk ! - tlumaczyl cierpliwie bibliotekarz..." ==
    = " Oook !" the Librarian pointed out patiently... ==


  • 3. Data: 2003-03-22 15:01:16
    Temat: Re: Nakaz zapłaty - zasadność
    Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>


    "nimrod25" <n...@o...pl> wrote in message

    > Chciałbym spytać Was o zasadność dokumentu zwanego Nakazem Zapłaty w
    > postępowaniu uproszczonym w świetle Konstytucji i Praw Człowieka. Zgodnie
    z
    > PCz. i Konstytucją mam prawo uczestniczyć i bronić się w KAŻDYM stadium
    > postępowania, tymczasem tryb ten odbiera mi możliwość takiej obrony dając
    > śmiesznie krótki czas (2 tygodnie) na zapoznanie się z oskarżeniem,

    Helol, kolego - to NIE JEST postepowanie karne! Tu sie nie bronisz i nie ma
    zadnego oskarzenia. Ktos chce tylko swoje pieniadza, które mu wisisz. Poza
    tym przeciez wlasnie w nim uczestniczysz - to ciagle jest to samo stadium,
    jak wniesiesz sprzeciw, to wcale nie bedzie druga instancja. Po trzecie masz
    MOZLIWOSC wziecia udzialu w swojej sprawie, ale nikt Cie przeciez sila do
    sadu nie bedzie zawozil, nie? Po czwarte ostatnio to byl chyba tydzien...?

    > odpowiedź na zarzuty i oczywiście zgromadzenie środków pieniężnych
    > umożliwiających obronę, pomijając już rażącą nierówność wobec prawa (tak
    > krótki termin i konieczność działania pod presją praktycznie niezależnie
    od
    > innych okoliczności podczas gdy sąd zapoznawał się z treścią oskarżenia
    > znacznie dłużej),

    LOL. Dwa tygnie malo Ci? Co ty chcesz pisac? Ksiazke? I jakie to niby
    fundusze musisz zgromadzic? Na oplacenie sprzeciwu? Ile to jest?

    A druga sprawa to jest to, ze _sad nie jest Twoim przeciwnikiem
    procesowym_!!! NIe jest strona!!! Co to niby ma znaczyc, ze sad mial wiecej
    czasu? A ty nie znasz sytuacji? I znowu - jaka obrone??? Nie umiesz
    powiedziec, czemu te pieniadze mu sie nie naleza? Bosz.

    > pozostaje jeszcze kwestia iż powinienem zostać
    > powiadomiony o wniesieniu przeciw mnie oskarżenia a nie o wyroku który
    > zapadł zaocznie.
    >
    Pozwu, chlopie, pozwu... A nie zostales przepraszam powiedomiony? Skoro sad
    wydal wyrok zaoczny to znaczy, ze sie nie stawiles na rozprawe o której
    byles powiadomiony.

    >
    >
    > 1) Czy ktoś ustalał już zgodność owego Nakazu Zapłaty z
    > Konstytucją/Prawami Człowieka?
    >
    A czy ktos ustalil zgodnosc Twojego posta ze zdrowym rozsadkiem?

    > 2) Czy jeśli postępowanie owo miało miejsce w sądzie niewłaściwym dla
    > mojego miejsca zamieszkania (kwestia umowy odpada to pozew przeciw osobie
    > fizycznej) mogę powołać się tylko na ten fakt a resztę argumentów zachować
    > na później jak już wniosą pozew do właściwego miejscowo sądu?
    >
    Co to niby znaczy, ze "(kwestia umowy odpada to pozew przeciw osobie
    fizycznej) " ??? To niby osoby fizyczne umów nie zawieraja? O - ciekawe...

    Art. 5055. § 1. Okolicznosci faktyczne, zarzuty i wnioski dowodowe nie
    zgloszone w pozwie, odpowiedzi na pozew, na pierwszym posiedzeniu
    przeznaczonym na rozprawe lub w sprzeciwie od wyroku zaocznego moga byc
    rozpoznawane tylko wtedy, gdy strona wykaze, ze nie mogla ich powolac
    wczesniej lub gdy potrzeba ich powolania wynikla pózniej.

    Jesli masz jakies dobre argumenty, ze nie mozesz ich od razu powolac, to
    moze sobie chowaj na pózniej, ale nie radze ryzykowac.

    Rozumiem gdziestam Twoje wkurzenie, ze przegrales sprawe, ale zanim
    zaczniesz wycierac sobie buty Konstytucja, to troche pomysl. Wisisz komus
    kase a jak sad pomaga mu ja odzyskac, to lamie prawa czlowieka? Chlopie,
    opanuj sie...



    Pozdrawiam

    --

    Depi.







  • 4. Data: 2003-03-22 15:27:33
    Temat: Re: Nakaz zapłaty - zasadność
    Od: Kamil <k...@p...onet.pl>

    nimrod25 wrote:
    > Chciałbym spytać Was o zasadność dokumentu zwanego Nakazem Zapłaty w
    > postępowaniu uproszczonym w świetle Konstytucji i Praw Człowieka.

    ale o jakim nakazie mowa?

    KG


  • 5. Data: 2003-03-23 13:42:39
    Temat: Re: Nakaz zapłaty - zasadność
    Od: "nimrod25" <n...@o...pl>

    Dzięki za dotychczasowe odpowiedzi.

    Dwie sprawy w związku z nimi:



    1) Być może nie wszyscy zauważyli że to iż ktoś składa pozew NIE ZNACZY
    że jest to pozew ZASADNY. Przerabiałem już sprawę 2 nakazów zapłaty które
    były tak dooobrze uzasadnione że aż żałosne. Oba upadły w sytuacji w której
    po sprzeciwie od nakazu zapłaty podczas normalnej sprawy sądowej (a nie jej
    zaocznej parodii) udowodniono bezzasadność pozwu. Proszę więc nie traktować
    osób składających zapytania na tę listę z góry jako "migających się" itp. o
    ile oczywiście same tego nie przyznają. Takie postępowanie jest fajne dla
    odpowiadającego ale już znacznie mniej dla osoby która musi je znosić a
    swoje mogła już wycierpieć - dodam tylko że ze sprawą dwóch w/w obalonych
    nakazów jest powiązany również zgon bliskiej mi osoby więc pomimo rzekomej
    błahości sprawy nie zawsze można ocenić jej faktyczny wymiar tylko po
    zadanym pytaniu - nie traktujcie tej wypowiedzi jako skargi lecz raczej
    ostrzeżenia - nie zawsze można poznać rozmiar szkód jakie można wyrządzić
    więc czasem lepiej się powstrzymać.



    2) Co do odpowiedzi p. Marcina Olendra, jeśli ktoś podaje moje dane do
    sądu ze stwierdzeniem iż jestem mu dłużny określoną kwotę a tegoż zadłużenia
    w terminie nie uregulowałem to abstrahując od zasadności tegoż pozwu jest on
    niewątpliwie formą oskarżenia, termin dwóch tygodni w pewnych
    okolicznościach (takich jak nawał pilnej pracy związanej z zarabianiem
    pieniędzy chociażby) nie musi być tak strasznie długi jak niektórym może się
    wydawać - nie twierdzę że to mało stwierdzałem dysproporcję w sytuacji w
    której wg mnie sąd powinien zawiadomić obywatela że ktoś go o coś oskarża
    (moje prywatne odczucie). Dość ciekawą wypowiedź dotyczącą mojego pytania o
    ustalanie zasadności trybu nakazowego z Konstytucją pozostawię bez
    komentarza odsyłając co najwyżej do punktu 1). Wypowiadając się: "...kwestia
    umowy odpada to pozew przeciw osobie fizycznej..." miałem na myśli art. 34
    k.p.c. Za przytoczony art. 5055.§.1. serdecznie dziękuję brzmi
    interesująco - gdybym tylko wiedział z którego kodeksu pochodzi - cóż nikt
    nie jest idealny.





    Co do wycierania sobie butów konstytucją itp. to te przepisy stanowią
    PODSTAWĘ istnienia prawa w tym kraju po to powołano min instytucję Trybunału
    Konstytucyjnego aby przeciwdziałać jej naruszeniom które (jak najwyraźniej
    zakładano) mogą mieć miejsce przy ustalaniu przepisów szczegółowych. Nie
    oznacza to jednak że nie można się na nią powoływać gdy stwierdzamy że dany
    przepis narusza jej postanowienia. Jestem przekonany że każdy system prawny
    musi być odporny na podejście w stylu " dobrze to nie jest ale nam teraz
    pasuje więc się nie czepiajmy" takie traktowanie prawa prowadzi w szybkim
    tempie do jego degeneracji i kolejnych "selektywnych" jego interpretacji,
    które uderzają w coraz większą grupę ludzi - nawet tych którym wczoraj to
    nie przeszkadzało.



    Wszystkim którzy zapoznali się z tą wypowiedzią i zechcą przemyśleć swe
    przyszłe odpowiedzi bardzo dziękuję i mam nadzieję że tego typu "twórcze"
    komentarze nie trafią nigdy w ludzi bardziej poszkodowanych i liczących na
    pomoc.


    Użytkownik "nimrod25" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:b5hkij$6rd$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Witam wszystkich grupowiczów.
    >
    >
    >
    > Chciałbym spytać Was o zasadność dokumentu zwanego Nakazem Zapłaty w
    > ..............>
    > N...@o...pl
    >
    >
    >



  • 6. Data: 2003-03-23 14:25:03
    Temat: Re: Nakaz zapłaty - zasadność
    Od: Kamil <k...@p...onet.pl>

    nimrod25 wrote:
    > 1) Być może nie wszyscy zauważyli że to iż ktoś składa pozew NIE ZNACZY
    > że jest to pozew ZASADNY. Przerabiałem już sprawę 2 nakazów zapłaty które
    > były tak dooobrze uzasadnione że aż żałosne. Oba upadły w sytuacji w której
    > po sprzeciwie od nakazu zapłaty podczas normalnej sprawy sądowej (a nie jej
    > zaocznej parodii) udowodniono bezzasadność pozwu.

    No to jeszcze raz - chodzi Ci o postepowanie upominawcze czy nakazowe?


    Za przytoczony art. 5055.§.1. serdecznie dziękuję brzmi
    > interesująco - gdybym tylko wiedział z którego kodeksu pochodzi - cóż nikt
    > nie jest idealny.

    a nie domyśliłeś się?

    KG


  • 7. Data: 2003-03-23 15:40:46
    Temat: Re: Nakaz zapłaty - zasadność
    Od: maup <k...@m...in.tarnow.pl>

    nimrod25 wrote:
    > 1)Być może nie wszyscy zauważyli że to iż ktoś składa pozew NIE ZNACZY
    > że jest to pozew ZASADNY. Przerabiałem już sprawę 2 nakazów zapłaty które
    > były tak dooobrze uzasadnione że aż żałosne.
    No widzisz, nie jest tak źle.

    > Oba upadły w sytuacji w której
    > po sprzeciwie od nakazu zapłaty podczas normalnej sprawy sądowej (a nie jej
    > zaocznej parodii)
    Postępowanie uproszczone (jeżeli dobrze mniemam, o nim piszemy) nazywasz
    parodią i w świetle konstytucyjnie gwarantowanej wolności słowa możesz
    to czynić.
    A ja (patrz wyżej) mogę wychwalać ten tryb pod niebiosy i twierdzić, że
    mówiąc o parodii, nie znasz się albo na parodiach albo na tym trybie
    postepowania. Wolno mi?? Wolno Ci również wnosić zarzuty od nakazu
    zapłaty, w których dowodzisz niezbicie, że powód to łobuz, oszust i
    hochsztapler a ty jesteś czysty jak łza. Wolno? Wolno. To gwarantuje
    konstytucja. A jednocześnie ta sama ustawa gwarantuje Ci wolność
    znalezienia się po drugie stronie postepowania, kiedy to będziesz na
    innego drania, łobuza i hochsztaplera składał pozew o nakaz zapłaty.
    Jeszcze co do prawa do uczestnictwa w postępowaniu - jesteś stroną,
    jeżeli z nakazem się nie zgadzasz to przedstawiasz zarzuty i dochodzi do
    "prawdziwej" rozprawy. Nie ma tu żadnego uszczuplania praw żadnej ze
    stron.

    > 2)Co do odpowiedzi p. Marcina Olendra, jeśli ktoś podaje moje dane do
    > sądu ze stwierdzeniem iż jestem mu dłużny określoną kwotę a tegoż zadłużenia
    > w terminie nie uregulowałem to abstrahując od zasadności tegoż pozwu jest on
    > niewątpliwie formą oskarżenia,

    I tu rodzi się pytanie, czy w razie dowiedzenia bezzasadności takiego
    pozwu można dochodzić odszkodowania od powoda czy nie...


    --
    = Pozdrawiam ================================ MauP ==
    = Piotr M. Kumor === GG 1676929 === ph.+48602796599 =
    = " Uuuk ! - tlumaczyl cierpliwie bibliotekarz..." ==
    = " Oook !" the Librarian pointed out patiently... ==


  • 8. Data: 2003-03-23 20:06:35
    Temat: Re: Nakaz zapłaty - zasadność
    Od: "Marcin Surowiec" <s...@f...id.pl>


    Użytkownik "maup" <k...@m...in.tarnow.pl> napisał w wiadomości
    news:3E7DD57E.40702@md.in.tarnow.pl...

    > > 2)Co do odpowiedzi p. Marcina Olendra, jeśli ktoś podaje moje dane do
    > > sądu ze stwierdzeniem iż jestem mu dłużny określoną kwotę a tegoż
    zadłużenia
    > > w terminie nie uregulowałem to abstrahując od zasadności tegoż pozwu
    jest on
    > > niewątpliwie formą oskarżenia,

    wbrew powszechnie panującemu strachowi przed instytucją Sądu - nie jest.
    Nikt cię o nic nie oskarża.

    > I tu rodzi się pytanie, czy w razie dowiedzenia bezzasadności takiego
    > pozwu można dochodzić odszkodowania od powoda czy nie...

    nie można.

    btw: padło pytanie o konstytucyjność przepisu.
    Wyrok zaczony ostanie się z całą pewnością w TK.
    Wydawanie wyroków na posiedzeniach niejawnych raczej też.


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1