eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym › Re: Nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym
  • Data: 2005-10-08 12:32:22
    Temat: Re: Nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym
    Od: texas <t...@f...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Goomich wrote:


    > leeds <n...@w...net> naskrobał/a w news:GuF1f.63$t43.50@trndny02:
    >
    >
    >>Nie udawaj glupiego!
    >>
    >>Wyraznie napisane jest "wyrok".
    >
    >
    > Nakazowy. Działa to podobnie jak nakazy w kc.

    co dalej nie ma znaczenia, bo dotyczy *procesu* sadowego.


    >
    >
    >>Zalozmy jednak, ze nie bylo wyroku, a tylko nakaz. Wiec gdzie byla
    >>wtedy weryfikacja zarzutow strony?
    >
    >
    > Po złożeniu tych zarzutów.

    Nie bylo weryfikacji. Bylo zapoznanie sie z zarzutami jednej strony.

    Widzisz roznice?

    A to nie jest zadna weryfikacja, bo strona mogla klmac, albo
    koloryzowac. W dodatku ukrywac niewygodne fakty. Co zdarza sie w prawie
    kazdym pozwie.

    Akurat "sedzia" przyjal ze w tym wypadku naginania faktow nie bylo
    automatycznie.





    >
    >
    >>Nie odwaracaj kota ogonem.
    >>
    >>Kiedy strona miala mozliwosc zaprzeczenia zarzytom PRZED nakazem?
    >
    >
    > Nie miała, na tym właśnie polega istota nakazów.


    I na tym wlasnie polega istota ich nielegalnosci.


    >>I jezeli nie miala, to dlaczego pozbawienie mozliwosci obrony PRZED
    >>jest "uczciwe"?
    >
    >
    > Dlatego, że jeśli strona będzie chciała się bronić, to nakaz
    > automatycznie ląduje w koszu i urządza się normalny proces.


    Nie ma znaczenia. Znaczenie ma fakt ze istnieje wariacka procedura
    pozwalajaca na choc jeden wyrok, bez uprzedniego doreczenia pozwu oraz
    bez jakiejkolwiek weryfikacji zarzutow. Panstwo prawa Lecha Kutasa
    Gardockiego z PRLu.




    > A jeśli nie,
    > to po cholerę marnować czas i pieniądze jeśli wynik będzie identyczny?

    A po taka chlere ze w panstwie prawa wyrok wydaje sie po zbadaniu sprawy
    (nie bylic z przeczytaniem pozwu) i po daniu stronie mozliwosci obrony
    przed wyrokiem.

    Czyli, zeby nie naduzywac prawa wobec osob ktore:

    1. zostaly oszukane przez bank i nie potrafia samodzielnie sie bronic w
    sadzie.
    2. z innych powodow nie sa w stanie obronic sie przed manipulacja
    procedura.


    W rzeczonym "wyroku" zdaje sie odsetki/oplaty stanowily okolo polowe
    zarzucanego dlugu. Czyli naruszaly zasady wspolzycia spolecznego wg kc.
    Czyli byly nielegalne.

    Przy obecnosci pozwanego taki zarzut bylby podniesiony. Bez obecnosci
    (ba, bez wiedzy!) "sedzia" ma z glowy babranie sie w szczegoly.

    Tego widac "sedzia" nie raczyl zweryfikowac. Bo i po co? Przeciez to
    panstwo prawa. :-P


    Przy okazji nalezy zapytac dlaczego by nie stosowac kary smierci
    automatycznie wyrokami nakazowymi. Zaoszczedzi to panstwu prawa sporo
    pieniedzy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1