eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNakaz zakupu wodomierzy z konkretnej firmy › Re: Nakaz zakupu wodomierzy z konkretnej firmy
  • Data: 2013-09-12 13:56:25
    Temat: Re: Nakaz zakupu wodomierzy z konkretnej firmy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 12 Sep 2013, Robert Tomasik wrote:

    > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    >> Jako że spółdzielcą nie jestem, nie mam jasności z czego wynika
    >> założenie jak wyżej, znaczy że sp-nia "przymusowo" rozlicza zużycie
    >> wody.
    >
    > W sumie przymusowo. Spółdzielnia kupuje wodę od wodociągów na podstawie tzw.
    > głównego wodomierza.

    Ale to jest podstawa mojego pytanie - dlaczego sp-nia.
    Czy MUSI. Znaczy "jest zobowiązana w imieniu prawa" :)

    > Najczęsciej jest to jeden wodomierz na budynek wielorodzinny.

    Właśnie.
    "Najczęściej" - w tym cały problem do którego się odnoszę.
    To, że sp-nia dotąd tak robiła, nijak nie przesądza, że tak
    musi być.
    Dlatego pytam czy w sp-ni tak musi być :)
    We wspólnocie nie, a to, że np. my tak robimy wynika wyłącznie
    z faktu, że inne podejście się NIE OPŁACA.
    Ani indywidualnie, ani grupowo.
    Podobnie, jak nie opłaca się np. wyprowadzenie osobnego
    przyłącza do wody na ogród (nie obciążąonej opłatą za
    odprowadzanie ścieków).

    > No i teraz jakoś musi podzielic koszt tej wody na mieszkańców.
    > Sposobów jest kilka. Wg powierzchni lokali, ilości mieszkających, no i wg
    > wodomierzy.

    Zastrzeżenia mam co do owego "musi", nie do tego, że jakoś trzeba
    podzielić :)
    Jak się lokator burzy i zechce indywidualnie rozliczać się z dostawcą
    wody to... co?
    Problem będzie z rurami - jeśli dostawca przyjmie to rozwiązanie,
    oczywiście stanie się właścicielem rur doprowadzających wodę
    do lokalu. Z mocy prawa, art.49 KC.

    > Jesli dzielą to wg wodomierzy, to muszą mieć legalizowane
    > mierniki, bo tak stanowi ustawa.

    Która, mogę poprosić o artykuł? :D

    >> Patrząc na warunki "wspólnotowe", wydawałoby się słuszne, że
    >> "oczywiste" jest rozliczenie wody zużytej na cele wspólne.
    >
    > To osbny problem.

    No jasne.
    Ale IMO to jedyna "oczywista" składowa, którą w przypadku budynku
    spółdzielczego sp-nia z mocy prawa ma obowiązek i bezwzględne
    prawo się zająć i narzucić regulację.

    > Rónież nie było problemu, dokąd nie wszyscy mieszkańcy
    > mieli wodomierze.

    Był, był.
    Wyskakiwał w przypadkach awarii i innych takich.

    > Z cwilą opomiarowania okazuje sie, ze suma lokalnych
    > wodomierzy nie daje wskazania głównego.
    >
    >> W przypadku wody zużywanej przez lokal, w świetle 648 KC, na
    >> mój gust całkiem legalne byłoby założenie "indywidualnego"
    >> licznika rozliczanego *z dostawcą*.
    >
    > Bywają takie rozwiązania, ale raczej w zabudowie szeregowej.

    Ja się pytam, z czego wynika fakt, że tak NIE MOŻE być w sp-ni!

    > W starych
    > blokach bywa, że masz zasilanie wodą pionowo i musiałbyś załążuć kilka
    > wodomierzy.

    Musiałbym.
    I co z tego?
    Pytam, czy posiadacz (tak spółdzielca, jak i "niespółdzielczy"
    najemca, tudzież właściciel lokalu w ścisłym tego słowa znaczeniu)
    ma prawny obowiązek poddania się narzuceniu warunków przez
    sp-nię, nawet jeśli godzi się żeby zapłacić rocznie te 500 zł
    za obsługę 4 liczników przez "wodociągi".

    > Stare sieci nie są do czegoś takiego przygotowane.

    Ale to jest zupełnie poza konkursem - jak sam wywodzisz, jest
    to jedynie kwestia pytania za obsługę ilu liczników trzeba
    zapłacić :)

    >> Dodam, że przy cenie pozycji "obsługa licznika" to rozwiąanie
    >> wcale nie opłaca się ekonomicznie :>, niemniej jest to sprawa
    >> zupełnie odrębna od pytania, czy korzystanie ze "spółdzielczego"
    >> licznika jest PRZYMUSEM.
    >
    > Nie, ale będą Ci naliczać ryczałt.

    Ale NIE O TO PYTAM!

    Jakim prawem mają mi coś naliczać, jeśli będę chciał DROŻEJ
    płacić bezpośrednio dostawcy wody?
    (osobna sprawa, to pytanie czy dostawca ma obowiązek akceptować
    takie żądanie, ale jeśli jest to "usługa powszechna" byłoby
    dziwne, jakby nie miał)

    >> Dodam również, że równie oczywiste jest, że nadal nie uzyskujemy
    >> tą drogą Zaspokojenia Liwiuszowego założenia o "swoim liczniku" :)
    >> (wątek o własnym liczniku w roli DRUGIEGO licznika chyba już
    >> w tym roku był i raczej wyjaśnia ideę - nie ma zakazu wstawiania
    >> swojego licznika, ale to nie zobowiązuje dostawcy do korzystania
    >> z tego "naszego" licznika).
    >
    > Dokładnie.

    Tu mamy jasność :)
    Fakt, że Liwiusz przychodzi z własną wagą i domaga się zapodania
    kwoty do zapłacenia na jej podstawie nieco mnie zdziwił ;)

    >> Nie ma, dopóki nie upewnimy się czy sp-nia (tudzież
    >> ewentualnie wspólnota, w tym powstała wskutek istnienia
    >> wyodrębnionych w budynku spółdzielczym lokali, będących
    >> własnością innych podmiotów) ma bezwzględne prawo
    >> do narzucenia "spółdzielczego" rozliczenia :)
    >
    > Czy ma, czy nie, to wodomierz nadal jest ich.

    Jak może być *ICH*, skoro w przypadku kiedy lokator tak postanowi,
    to wychodzi że będzie to licznik miejskich wodociągów?
    Pytam właśnie o to - czy istnieje przepis, który stanowi że
    w przypadku sp-ni lokator jest poddany przymusowi korzystania
    z dostawy wody PRZEZ SPÓŁDZIELNIĘ!

    Tupie, mówi "zapłacę wodociągom, ale chcę wodę OD NICH"
    I co dalej?
    (tak, wiem, sp-nia powtórzy wszystkie Twoje argumenty, od
    "niedasię" po "będzie drożej", ale co z tego?)

    >> Konkretnie które?
    >> Więcej roboczominut na odczyt stanu licznika?
    >
    > Zakłądając, że załóżmy obsługa licznika kosztuje 100 zł, a my wynegocjujemy
    > 80 zł, to pytam, kto ma dopłacić te 20 zł.

    Nie, zakładając że lokator JUŻ ZAPŁACIŁ te 120 zł miejskim wodociągom,
    to niby raz jeszcze - JAKIE KOSZTY?

    Ja się pytam JAKIM PRAWEM (przepis poproszę :)) chcesz zmusić lokatora
    do korzystania ze "spółdzielczej wody", a nie dostawy przez firmę
    wodociągową?
    W następnym kroku zapodasz, że spółdzielca ma kupić telefon Orange,
    bo akurat z nimi sp-nia zawarła umowę ;)
    (przypominam: wg KC lokator ma prawo do samodzielnego doprowadzenia
    mediów, zaś instalacja przyłączeniowa nie jest własnością właściciela
    ani budynku ani lokalu z mocy przepisu!)

    >> Oczywiście że nie, nie TYLKO oni.
    >> Problem w tym, że konkretny lokator chce to zrobic "inaczej",
    >> samemu ponosząc koszty (których nie ponoszą ci "inni")
    >> a pytaniem jest, czy są legalne podstawy aby mu tego zabronić.
    >
    > Obróćmy problem. Nie ma, ale nie ma legalnej podstawy, by to lokator narzucił
    > spółdzielni sposób rozliczania.

    Ale on nie chce "spółdzielczej wody", a mi wychodzi, że ma prawo
    do "wody miejskiej".
    Oczywiście droższej, ale płaci wprost wodociągom.

    >> Na mój gust, wydaje się, że założenie iż dostawca ma prawo
    >> wymusić narzucenie swojego licznika wygląda przekonująco.
    >> Jeśli sp-nia jest jego dostawcą wody z którym dobrowolnie
    >> lub pod przymusem ustawowym zawarł umowę na dostarczanie
    >> wody, to IMO rzeczywiście ma prawo postawić warunek "licznik
    >> jest nasz".
    >
    > Rurki są spółdzielni. Jak sobie szlaufem ze studni doprowadzisz

    IMO błąd.
    Przecież to ten sam problem, co z przyłączeniem "obcej" sieci
    telekomunikacyjnej.
    W najgorszym razie sp-nia będzie musiała wskazać, którędy
    doprowadzić własne rurki :>

    >> O ile "musi" być dostawcą wody.
    >> Czy tak jest?
    >
    > Oczywiście. Co do zasady możesz się nie myć :-)

    Co do zasady usiłujesz przyjąć założenie, że lokator nie ma prawa
    doprowadzić sobie wody do lokalu :)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1