W dniu 09.06.2023 o 20:53, Shrek pisze:

> To jest rozporządzenie o tym jak ma wyglądać umundurowanie. Do munduru
> możesz sobie przypinać to co w tym rozporządzeniu a nie co się komu podoba.

No i mowa o innych odznakach, a zatem ... o co chodzi?
>
>> Zastanawiam się, skąd w ogóle problem.
> W sumie to nie mam. Teoretycznie zięba ma.

Sądzisz, że On czyta takie periodyki i się nimi przejmuje? Wątpię.
>
>> Bo jeśli zapytali o to KGP, a to odparło, że nic jej na ten temat nie
>> wiadomo i na tej podstawie opublikowano artykuł, to może się okazać,
>> że po prostu nic nie wiedzą, bo to nie ich sprawa.
> Piszą, że pytali hamburgerów.

No rozumiem i rozumiem, że też mi nie odpowiesz, kogo, bo też nie wiesz.
Ale wnosząc po reszcie artykułu, to są podstawy do obaw, czy to ogarnęli
właściwie. Na pewno nie mają racji co do konieczności uzyskania przez
Generała zgody Prezydenta oraz zakazu noszenia takiej odznaki do
polskiego munduru. To nieco podważa moje zaufanie do reszty materiału,
bo wygląda na to, że niezbyt merytoryczny był ten dziennikarz.
>
>> Co do zasady nie informuje się o takich przedsięwzięciach prasy, czy
>> innych dziennikarzy ze względu na bezpieczeństwo. Jak zapytali "za
>> co", to amerykanie "dyplomatycznie" mogli odpisać, ze nic im na ten
>> temat nie wiadomo, a dziennikarze już sobie odczytali to tak, jak
>> chcieli.
> Bez sensu - odpowiedzieli by, że odmawiają odpowiedziedzi.
>
Zgadzam się z Tobą. Tylko pytanie, o co dokładnie ktoś zapytał i jaka
była dokładnie odpowiedź. Bo jeśli zapytali przykładowo "za co dostał"
powiedzmy Ambasady USA, to mogli uzyskać odpowiedź, że nic im na ten
temat nie wiadomo, by dostał. Ktoś mógł nie ogarnąć, co to dokładnie
jest i kogo należy odpytać - przy czym to moje obawy, a nie wiedza, bo
może rzetelnie odpytali wszystkie dowództwa piechoty i oddziałów
specjalnych uprawnione do nadania odznaki. Z tego co przetłumaczyłem
translatorem, to do odznaki przedstawia dowódca działań, zaś daje ją
dowództwo. Jakie? No bo to może być powiedzmy jakieś lokalne dowództwo.
Amerykanie nie mają dowodów osobistych. Sądzisz, że mają centralną
ewidencję odznak? Znalazłem po angielsku regulamin i translatorem top
tłumaczyłem. Jeśli czujesz się na siłach, to spróbuj sam rozkminić, to
to nadaje. Bo w necie sporo jest kiedy, ale pewnie mają do tego jakąś
instrukcję, jak to nadawać.

Ja mam jeszcze jeden pomysł, ale to jest mój wymysł, a nie jakakolwiek
wiedza merytoryczna. Zdarza się, że podczas współdziałania otrzymuje się
od kolegów z innej Policji jakąś odznakę. Nikt nie bada, co to dokładnie
jest. Ja, by się dowiedzieć, co to za odznaka na mundurze Generała, to
musiałem chwilę poszukać przy pomocy GOOGLE. Przyznam, że nie
wiedziałem, co to jest bez pomocy Google.

Mam sam kilka takich pamiątek i przyznam, że nie wpadł bym na pomysł
ubrania tego do munduru. Mam je w pracy wbite w taką korkową tabliczkę
na ścianie oraz ustawione na półkach. Ale jeśli ktoś z amerykańskich
kolegów uhonorował taką odznaką Generała, a ten nie zbadał, że to
prezent od kolegi, a nie oficjalne odznaczenie, to ... - ale ufam, że to
nie to, bo by to dość "słabo" wyszło.

Ponieważ noszenie publicznie odznaczenia bez uprawnień to wykroczenie,
to zakładam, ze to ktoś wyjaśni. Z tym, ze publiczne pomówienie Generała
o takie wykroczenie - jeśli by to była nieprawda - to jest dla Redaktora
Naczelnego dość "gardłowa" sprawa.
--
(~) Robert Tomasik