Dostałem mandat z fotoradaru - ponieważ Policja się nie wyrobiła w ciągu
30 dni, sprawa poszła do sądu grodzkiego. Sąd oczywiście się przychylił
do wniosku - 300 PLN mandatu + 80 PLN kosztów. Zapłaciłem już 130 PLN i
100 PLN. Czy jest jakikolwiek sens pisać wniosek do sądu z prośbą o
umorzenie pozostałej kwoty (150PLN) ze względu na trudną sytuację
materialną itd, czy wogóle sobie takie pismo odpuścić, bo i tak nie
zostanie uwzględnione (ze względu na sądowy wyrok). Proszę o poradę

do góry

> 100 PLN. Czy jest jakikolwiek sens pisać wniosek do sądu z prośbą o
> umorzenie pozostałej kwoty (150PLN) ze względu na trudną sytuację
> materialną itd, czy wogóle sobie takie pismo odpuścić, bo i tak nie
> zostanie uwzględnione (ze względu na sądowy wyrok). Proszę o poradę

Nie ma sensu ... logika karania jest prosta: stac cie na samochod to
stac cie na mandaty. Nie stac cie na mandaty, to trzeba jezdzic powoli.

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry

> Nie ma sensu ... logika karania jest prosta: stac cie na samochod to
> stac cie na mandaty. Nie stac cie na mandaty, to trzeba jezdzic powoli.

Niekoniecznie. Znam kilka przypadków umorzenia części należności z
mandatów. Ale w żadnym przypadku nie było to po "wyroku" sądu
grodzkiego, lecz zwykły mandat kredytowany.

do góry

> Niekoniecznie. Znam kilka przypadków umorzenia części należności z
> mandatów. Ale w żadnym przypadku nie było to po "wyroku" sądu
> grodzkiego, lecz zwykły mandat kredytowany.

Umorzenia ? Moze ... w kazdym razie mozna bez problemu dostac rozłożenie
mandatu na raty. I nie trzeba do tego sądu ...

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry

> Umorzenia ? Moze ... w kazdym razie mozna bez problemu dostac rozłożenie
> mandatu na raty. I nie trzeba do tego sądu ...

Może przeczytaj dokładnie jeszcze raz mój pierwszy post ;-)
Policja nie wyrobiła się w 30 dni z nałożeniem na mnie kary, dlatego
oddała sprawę do sądu grodzkiego. Ten przychylił się do wniosku Policji
- nałożył na mnie karę 300 PLN + 80 PLN kosztów sądowych. Wpłaciłem raz
130 PLN, teraz 100 PLN. Zostało mi 150 PLN. Wiem, że rozłożenie na raty
nie jest problemem, zresztą nawet bez podania o to można spłacać w
ratach. Pytałem o możliwość umorzenia owych pozostałych 150zł (lub
trochę mniej). Czy ktoś przechodził to na własnej skórze? Jest sens
pisać do nich jakiekolwiek podanie w tej sprawie czy nie ma co liczyć na
umorzenie i musze spłacić ten mandat co do grosza - nawet w kawałkach
(np 50pln/miesięcznie)?

do góry

Użytkownik "gollum" <n...@u...pl> napisał w wiadomości
news:d3j0cm$1al0$1@news.ats.pl...

> trochę mniej). Czy ktoś przechodził to na własnej skórze? Jest sens
> pisać do nich jakiekolwiek podanie w tej sprawie czy nie ma co
> liczyć na umorzenie i musze spłacić ten mandat co do grosza - nawet
> w kawałkach (np 50pln/miesięcznie)?

Ja bym olal to potencjalne umozenie, tym bardziej ze intuicyjnie
wydaje mi sie, ze nie ma to sensu. W koncu to bardzo niska kwota,
wiecej z tym zachodu niz to warte. A moze rozwaz splacanie tego po 1
PLN miesiecznie ? :-)

marekz

do góry

> Ja bym olal to potencjalne umozenie, tym bardziej ze intuicyjnie wydaje
> mi sie, ze nie ma to sensu. W koncu to bardzo niska kwota, wiecej z tym
> zachodu niz to warte. A moze rozwaz splacanie tego po 1 PLN miesiecznie
> ? :-)

Teoretycznie nie jest to dużo, ale i tak już napychamy kieszeń państwa
podatkami ;-)
1PLN miesiecznie wolałbym nie ryzykować - bo wtedy mogą się doczepić że
za długo itd. Oczywiście pomijam koszt przelewu ;-)

do góry

gollum napisał(a):
> Dostałem mandat z fotoradaru - ponieważ Policja się nie wyrobiła w ciągu
> 30 dni, sprawa poszła do sądu grodzkiego. Sąd oczywiście się przychylił
> do wniosku - 300 PLN mandatu + 80 PLN kosztów. Zapłaciłem już 130 PLN i
> 100 PLN. Czy jest jakikolwiek sens pisać wniosek do sądu z prośbą o
> umorzenie pozostałej kwoty (150PLN) ze względu na trudną sytuację
> materialną itd, czy wogóle sobie takie pismo odpuścić, bo i tak nie
> zostanie uwzględnione (ze względu na sądowy wyrok). Proszę o poradę

a wlasnie jak to jest
przeciez to nie jego wina ze policja dala ciala, jakby sie zajmowali
swoja robota to by zaplacil zwykly mandat,

czy w takim wypadku mozna sie po prostu odwolac i oskarzyc ich o celowe
dzialanie na szkode popelniajacego wykroczenie, albo zaplacic tylko
kwote mandatu wynikajaca z taryfikatora z pominieciem kosztow sadowych?

do góry

SzerszeN napisał(a):
>
> a wlasnie jak to jest
> przeciez to nie jego wina ze policja dala ciala, jakby sie zajmowali
> swoja robota to by zaplacil zwykly mandat,
>
> czy w takim wypadku mozna sie po prostu odwolac i oskarzyc ich o celowe
> dzialanie na szkode popelniajacego wykroczenie, albo zaplacic tylko
> kwote mandatu wynikajaca z taryfikatora z pominieciem kosztow sadowych?

Większych bzdur dawno tu nie czytałem.

--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam

do góry

> a wlasnie jak to jest
> przeciez to nie jego wina ze policja dala ciala, jakby sie zajmowali
> swoja robota to by zaplacil zwykly mandat,
>
> czy w takim wypadku mozna sie po prostu odwolac i oskarzyc ich o celowe
> dzialanie na szkode popelniajacego wykroczenie, albo zaplacic tylko
> kwote mandatu wynikajaca z taryfikatora z pominieciem kosztow sadowych?

hihi... zapomnij.. jakby nie popelnil wykroczenia to by problemu nie bylo.
Policja ma to gdzies ze sie nie wyrobila, mialem identyczny przypadek, tez
probowalem cos zdzialac.
Sady grodzkie rozumieja problem i w takich przypadkach po prostu nie
zasadzaja wiecej niz zwykly mandat albo umazaja koszty dodatkowo.
Niech sie cieszy ze sad grodzki nie kazal mu plaicc wiecej niz wynika to z
mandatu - bo mogl.

do góry