eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › MIESZKANIE problem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2009-09-12 11:19:54
    Temat: Re: MIESZKANIE problem
    Od: "Konrad N.S." <n...@o...pl>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:h8805c$aeo$3@inews.gazeta.pl...

    > 2. Po rozwodzie dokonać ZAMIANY mieszkań. Zamiana to oddzielny proces niż
    > sprzedać i kupić.
    > Podatek będzie od różnicy wartości.
    > Czyli żona zamienia połowę swojej współwłasności w mB na mA.

    to byłoby niestety najbardziej kosztowne, bo mB warte jest +/- 160~180
    tysięcy złotych (i ztego 1/2 udziału żony to będzie 80~90tys.), natomiast mA
    warte jest 260 tysięcy.
    mamy więc (260000-85000)*2%=3500pln plus wszelkie koszty notarialne (taksy,
    wypisy itp, itd)

    niemniej dziękuję za wskazanie rozwiązania i pomoc w problemie.


    K>N>S>


  • 12. Data: 2009-09-12 11:29:35
    Temat: Re: MIESZKANIE problem
    Od: "Konrad N.S." <n...@o...pl>

    Użytkownik " GK" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:h884ep$4n0$1@inews.gazeta.pl...


    > Mam nadzieję, że zauważyłeś, że "tracisz" część swojego majątku?

    tak, per saldo zostanę z mieszkaniem wartym circa 170tysięcy, a żona będzie
    mieć mA o wartości 260tysięcy.

    > Na razie
    > wszystko jest w porządku, ale kto zagwarantuje Ci, że żona nie zażąda
    > jeszcze
    > więcej?

    będzie mogła? na razie o to nie podejrzewany się wzajemnie, nikt nikogo, bo
    rozstajemy się w większej zgodzie i porozumieniu niż niejedno 'zgodne'
    małżeństwo.

    > Niżej ktoś proponuje Ci dokonywać wzajemnych darowizn przed rozwiązaniem
    > małżeństwa. Podatkowo jest to najtańszy sposób, ale nieco zagrażający
    > Twoim
    > interesom majątkowym. Sprawa na pierwszy rzut oka wydaje się prosta, ale
    > gdy
    > któraś ze stron zacznie świrować to druga może obudzić się bez żadnego
    > mieszkania, żadnego udziału itd.

    słyszałem o czymś takim, że jedno może skarżyć drugie (w przypadku
    darowizny) jak skarżenie za "niewdzięczność obdarowanego" - tylko nie
    wyobrażam sobie jak to można udowodnić, że ten obdarowany (nawet więszym
    majątkiem, droższym mieszkaniem) ma być wdzięczny?
    czy skarżąć się przed sądem na niewdzięczność obdarwoanego mam to
    argumentować np. że się nie uśmiechała po obdarowania? - wiem, ironizuję
    teraz, ale myślę sobie, że nastaąpiła darowqizna, rozstaliśmy się, to i nie
    ma co się "wdzięczyć czy odwdzięczać".


    > Zakładam, że wartość obu nieruchomości to
    > kilkaset tysięcy.

    tak, mA dla żony to 260 tysięcy, mB dla mnie to około 160-180 tsyięcy.

    > Przy takiej kwocie warto odżałować 500 czy 1000 zł i dać tę
    > sprawę do realizacji profesjonaliście.

    pomoc notariusza? parwnik zajumjący się rozwodami lub specjalista od spraw
    majątkowych? boję się (nie z chytrości!), że to chyba może kosztowac
    więcej...

    > A jeśli nie macie pieniędzy nawet na taksy notarialne i wiara w Waszą
    > dozgonną uczciwość jest spora to nic nie zmieniajcie we własności (prawach
    > rzeczowych). Zawrzyjcie między sobą umowy wyraźnie regulujące zarząd
    > obiema
    > nieruchomościami/.../

    nie, to odpada. kiedyś przyt żoneie, lub przy mnie pojawi się ktoś inny,
    jakaś osoba trzecia, i wolę, by te sprawy (mieszkań) zostały uregulowane
    teraz, skutecznie, do końca.

    bardzo dziękuję za twą pomoc i cenny głos w dyskusji.

    K>N>S>


  • 13. Data: 2009-09-12 14:20:02
    Temat: Re: MIESZKANIE problem
    Od: spp <s...@o...pl>

    Konrad N.S. pisze:

    >> a te przynajmniej podczas przeksztalcenia nie wymagaja zadnych aktow
    >> notarialnych, jest to tylk oumowa ze spoldzielnia, wiec przypuszczam,
    >> ze zmiana figuranta na tej umowie tez moze nie wymagac obecnosci
    >> notariusza, ale oczywiscie moge sie mylic
    >
    > no wlasnie niestety tylko przez notariusza. taka droge nakazuje sama
    > spóldzielnia.


    Nie Spółdzielnia a prawo.

    --
    spp


  • 14. Data: 2009-09-12 15:24:38
    Temat: Re: MIESZKANIE problem
    Od: "Konrad N.S." <n...@o...pl>

    Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:h8gami$hs0$1@news.onet.pl...


    >>> a te przynajmniej podczas przeksztalcenia nie wymagaja zadnych aktow
    >>> notarialnych, jest to tylk oumowa ze spoldzielnia, wiec przypuszczam, ze
    >>> zmiana figuranta na tej umowie tez moze nie wymagac obecnosci
    >>> notariusza, ale oczywiscie moge sie mylic

    >> no wlasnie niestety tylko przez notariusza. taka droge nakazuje sama
    >> spóldzielnia.

    > Nie Spółdzielnia a prawo.


    no ok, dla zgody między nami (choć sporu i tak nie ma):
    taką drogę nakazuje prawo, a informajcję tą uzyskałem w spółdzielni.


    K>N>S>


  • 15. Data: 2009-09-12 18:47:14
    Temat: Re: MIESZKANIE problem
    Od: " GK" <k...@g...pl>

    Konrad N.S. <n...@o...pl> napisał(a):

    > tak, per saldo zostanę z mieszkaniem wartym circa 170tysięcy, a żona będzie
    > mieć mA o wartości 260tysięcy.
    Per saldo, zostajesz z majątkiem o jakieś 170-180 tysięcy mniejszym niż przy
    standardowym podziale (260+170/2-170=175, wszystko w tysiącach).

    > GK wrote:
    > > Na razie wszystko jest w porządku, ale kto zagwarantuje Ci, że żona nie
    > > zażąda jeszcze więcej?
    > będzie mogła? (..)
    Odpowiem pytaniem na pytanie: A dlaczego nie? Jeśli przekarzesz majątek
    darowizną przed rozwodem, czy dojdzie tylko do separacji czy "rozstania" o
    bliżej nieokreślonym charakterze prawnym to przy podziale majątku wspólnego
    przy rozwodzie żona może zechcieć czegoś jeszcze, oczywiście z majątku
    wspólnego.

    > słyszałem o czymś takim, że jedno może skarżyć drugie (w przypadku
    > darowizny) jak skarżenie za "niewdzięczność obdarowanego" (...)
    Np. w przypadku separacji nie wygasa obowiązek dochowania wierności w
    małżeństwie.

    > pomoc notariusza? parwnik zajumjący się rozwodami lub specjalista od spraw
    > majątkowych? boję się (nie z chytrości!), że to chyba może kosztowac
    > więcej...
    Notariusz nie świadczy pomocy prawnej! W Trójmieście standardowa stawka za
    przeprowadzenie całego rozwodu zaczyna się od 1,5-2 tysięcy od głowy (u b.
    młodych radców/adwokatów). Ale Ty nie potrzebujesz prawnika do rozwodu, tylko
    dobrej opinii prawnej dot. majątku, z rekomendacją co do sposobu działania.

    > nie, to odpada. kiedyś przyt żoneie, lub przy mnie pojawi się ktoś inny,
    > jakaś osoba trzecia, i wolę, by te sprawy (mieszkań) zostały uregulowane
    > teraz, skutecznie, do końca.
    Wiesz, nie ma to jak wpływać na wybór "tego trzeciego" poprzez odpowiednim
    dysponowaniem swoimi udziałami w nieruchomości. :)

    GK

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 16. Data: 2009-09-14 07:46:30
    Temat: Re: MIESZKANIE problem
    Od: Herald <h...@o...eu>

    Dnia Wed, 09 Sep 2009 05:31:08 -0500, witek napisał(a):


    > 1.
    > możesz przed rozwodem dać mieszkanie żonie. Koszt notariusza,
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^


    > Wówczas oba będą wspólne
    > a przy rozwodzie dokonać podziału majątku tak ja sobie uzgodniliście.
    >
    > 2. Po rozwodzie dokonać ZAMIANY mieszkań. Zamiana to oddzielny proces
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    heheh - stawiam dólary przeciw orzechom że po takim "zabiegu" ex-żona
    pokaże pazurki, a nasz pytek obudzi się z ręką w nocniku i z przekonaniem
    że baby to chuje :)))))
    I oczywiście "lżejszy" o swoje mieszkanie sprzed małżeństwa :)))

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1