Użytkownik "pierwiosnek" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gef0v7$g92$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Paweł" <b...@m...com> napisał w wiadomości
> news:geev6i$gc5$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Użytkownik "pierwiosnek" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:geetdd$3u3$1@news.onet.pl...
>>
>>> niewłaściwym stanie: czy może on pozwać stację? Z jakimi szansami na
>>> odszkodowanie? Pozdrawiam,
>>> pierwiosnek
>>
>> Nie rozumiem. Przecież to nie jest problem kupującego. Wysyła sprzedawcę
>> na
>> drzewo i koniec rozmowy.
>> Lub kupuje auto w takim stanie technicznym jaki jest i naprawia na własny
>> koszt.
>>
>
> Tak, tak, kupująca zrezygnowała z zakupu, ale mnie ciekawi jaka jest
> rzeczywista odpowiedzialność stacji, która wystawia papierek o
> dopuszczalnym stanie pojazdu, podczas gdy nie jest to prawda?
> Pozdrawiam,
>
> pierwiosnek

Zastanawiam sie czy taki sprzedajacy / diagnosta moze stwierdzic iz w dniu
przegladu auto mialo sprawne hamulce i byly one poprawnie diagnozowane, lecz
np dzien pozniej sie szkodzily (zapowietrzyly czy chocby cosik takiego? )

do góry

Użytkownik "Przemek M" <p...@a...com.pl> napisał w
wiadomości news:gef35j$r2c$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "pierwiosnek" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:gef0v7$g92$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Paweł" <b...@m...com> napisał w wiadomości
>> news:geev6i$gc5$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>> Użytkownik "pierwiosnek" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:geetdd$3u3$1@news.onet.pl...
>>>
>>>> niewłaściwym stanie: czy może on pozwać stację? Z jakimi szansami na
>>>> odszkodowanie?
>>>
[...]
> Zastanawiam sie czy taki sprzedajacy / diagnosta moze stwierdzic iz w dniu
> przegladu auto mialo sprawne hamulce i byly one poprawnie diagnozowane,
> lecz np dzien pozniej sie szkodzily (zapowietrzyly czy chocby cosik
> takiego? )

W konstrukcjach dawnych samochodów było to możliwe. Dawno temu sprawdzałem u
diagnosty swojego 126p - hamulce były bez zarzutu, a kilka dni później
puściła pierścieniowa zawleczka sprężyny szczęki hamulcowej prawego
przedniego koła (na szczęście przy małej prędkości), szczęka spadła z
trzpienia, rozerwała tarczę mocowania hamulców i całkowicie zablokowała
koło.
I co tu winny diagnosta?
WSm

do góry

On Fri, 31 Oct 2008, Olgierd wrote:

> Dnia Fri, 31 Oct 2008 14:24:42 +0100, pierwiosnek napisał(a):
>
>> Tak, tak, kupująca zrezygnowała z zakupu, ale mnie ciekawi jaka jest
>> rzeczywista odpowiedzialność stacji, która wystawia papierek o
>> dopuszczalnym stanie pojazdu, podczas gdy nie jest to prawda?
>
> Zapewne można rozważyć odpowiedzialność karną -- poświadczenie nieprawdy.

Przez kogo?
Nie pamiętam autora, niedawno czytałem opisy działania w Afryce
(pod koniec zeszłego wieku) firm, ktore odpicowywały samochód
"na przegląd" tylko po to, żeby po przeglądze wymontować
ponownie założone części (i z powrotem wstawić złom) :]
Być może w .pl przemysłowo nikt tak nie robi, ale amatorskiej
działalności pt. "sprzęgło od szwagra, hamulec od brata
i przegląd zaliczony" bym nie wykluczał.
Niby jakie są dowody że stacja widziała samochód W TAKIM STANIE?

pzdr, Gotfryd

do góry

Dnia Fri, 31 Oct 2008 17:44:45 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):

>> Zapewne można rozważyć odpowiedzialność karną -- poświadczenie
>> nieprawdy.
>
> Przez kogo?
(...)
> Niby jakie są dowody że stacja widziała samochód W TAKIM STANIE?

Nie wiem czy widziała, wiem jednak, że zdarzają się przeglądy "zaoczne".
Myślę, że nietrudno byłoby ustalić w jakim stanie auto było na
przeglądzie -- i czy w ogóle tam było.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Użytkownik "pierwiosnek" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:geetdd$3u3$1@news.onet.pl...
> znajoma chciała kupić samochód używany, dość stary. Ponieważ w hamulce są
> w niewłaściwym stanie: czy może on pozwać stację? Z jakimi szansami na
> odszkodowanie?


Przecież taki rzęch mógł być kilka dni wcześniej sprawny i się zwyczajnie
zepsuć. Nigdy nie mieliście rzęcha, który psuje się znienacka?
Równie dobrze sprzedawca mógł rżnąć głupa.

Teraz jest okazja dać zarobić prawnikom.
Skasują dolę, szkodliwość społeczna znikoma:-(

do góry