Czy spotkał się ktoś może z takim aspektem związanym z legalnością
oprogramowania, jak opisany poniżej? Cała sytuacja jest hipotetyczna.

Mam swoja firmę. Załóżmy, że jestem obeznany w zagadnieniach informatycznych
i że jestem w stanie sam napisać jakiś program. No i pojawiła się potrzeba
posiadania oprogramowania do obsługi jakiejś tam sfery działalności tej
mojej firmy. Mógłby to być na przykład system finansowo-księgowy, czy
jakikolwiek inny. No więc w tej sytuacji piszę sobie taki program sam,
korzystając do tego celu z dostepnych, darmowych narzędzi. Powiedzmy jakaś
Java czy cos takiego... Teraz przychodzą ludzie z urzędu kontrolującego
legalność oprogramowania. Zaczynaja dochodzić co to za program, skąd go mam,
czy jest legalny itp. Co pwinenem zrobić, jak się zabezpieczyć, żeby w tej
sytuacji napisane przeze mnie oprogramowanie spełniało warunki legalności.
Mam sam sobie wymyślec licencję:) Może wystarczy fakt posiadania źródeł tego
oprogramowania?

pozdrawiam...

Andrzej Z.

do góry

Andrzej Zdanowicz wrote:
> Czy spotkał się ktoś może z takim aspektem związanym z legalnością
> oprogramowania, jak opisany poniżej? Cała sytuacja jest hipotetyczna.
>
> Mam swoja firmę. Załóżmy, że jestem obeznany w zagadnieniach informatycznych
> i że jestem w stanie sam napisać jakiś program. No i pojawiła się potrzeba
> posiadania oprogramowania do obsługi jakiejś tam sfery działalności tej
> mojej firmy. Mógłby to być na przykład system finansowo-księgowy, czy
> jakikolwiek inny. No więc w tej sytuacji piszę sobie taki program sam,
> korzystając do tego celu z dostepnych, darmowych narzędzi. Powiedzmy jakaś
> Java czy cos takiego... Teraz przychodzą ludzie z urzędu kontrolującego
> legalność oprogramowania. Zaczynaja dochodzić co to za program, skąd go mam,
> czy jest legalny itp. Co pwinenem zrobić, jak się zabezpieczyć, żeby w tej
> sytuacji napisane przeze mnie oprogramowanie spełniało warunki legalności.
> Mam sam sobie wymyślec licencję:) Może wystarczy fakt posiadania źródeł tego
> oprogramowania?
>

zaby ci udowodnic, ze program jest nielegalny, to najpier muszą ci
udowodnic, ze program nalezy do kogos innego, a ty nie masz licencji na
jego uzytkowanie, a to chyba im sie nie uda.
Na zasadzie nie ma ciala, nie ma morderstwa.

do góry

> Na zasadzie nie ma ciala, nie ma morderstwa.

i nie musisz udawadniac ze nie jestes wielbladem...

do góry

Kontrolerzy maja liste producentów programów z którymi zawarli umowy i
szukaja u ciebie tylko takich.Małe prawdopodobieństwo aby twój soft był na
ich wokandzie.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
news:cvhvj2$17g$1@inews.gazeta.pl...

> zaby ci udowodnic, ze program jest nielegalny, to najpier muszą ci
> udowodnic, ze program nalezy do kogos innego, a ty nie masz licencji na
> jego uzytkowanie, a to chyba im sie nie uda.

Ba, nie wystarczy dowód, ze program jest cudzy. Trzeba jeszcze uzyskać
wniosek o ściganie od osoby uprawnionej. A to, to już jest nie do
przeskoczenia w tym wypadku.

do góry