eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kupno niesprawnego samochodu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2006-05-24 18:30:17
    Temat: Kupno niesprawnego samochodu
    Od: "Marta" <m...@w...pl>

    Witam

    Kupiłam od gościa samochód. Zapewniał, że jest super sprawy i nie ma żadnych
    usterek. Pojeździłam nim miesiąc i jak się okazuje, silnik do wymiany.
    Jednym słowem usterka goni usterkę.

    Czy w takiej sytuacji mogę od niego, żądać rozwiązania umowy kupna-sprzedaży
    samochodu? Czy jestem na prawie. Jak to w razie czego załatwić.


    --
    Marta



  • 2. Data: 2006-05-24 19:34:04
    Temat: Re: Kupno niesprawnego samochodu
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Wed, 24 May 2006 20:30:17 +0200, Marta napisał(a):

    > Czy w takiej sytuacji mogę od niego, żądać rozwiązania umowy kupna-sprzedaży
    > samochodu?

    I tak, i nie. Nie znam dokładnie Twojej sytuacji. Zapoznaj sie z kodeksem
    cywilnym, w szczególności z Art. 556-576.

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 3. Data: 2006-05-24 19:57:57
    Temat: Re: Kupno niesprawnego samochodu
    Od: "Lookasik" <l...@c...poczta.fm>

    pomysl tez o wadach oswiadczenia woli jezeli potrafisz wykazac ,ze
    wprowadzil Cie w blad


  • 4. Data: 2006-05-24 20:09:00
    Temat: Re: Kupno niesprawnego samochodu
    Od: "NORT" <hinka[USUN_TO]@wp.pl>

    istnieje coś takiego jak rękojmia zwróć siędo rzeczniak praw konsumenta a
    napewno ci pomoże

    --



  • 5. Data: 2006-05-24 21:36:08
    Temat: Re: Kupno niesprawnego samochodu
    Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>

    Miałem kiedyś taką sytuację. Z 10 lat temu kupiłem Poldka. Silnik
    przegrzewał się gdzieś po godzinie jazdy. Więc na pewniaka poszedłem do
    sklepu, kupiłem termostat i do znajomego mechanika, żeby wymienił.
    Otworzyliśmy pojemnik termostatu, a tutaj okazało się, że oryginalnego
    termostatu nie ma! Obieg wody na full. No więc decyzja: rozbieramy silnik i
    sprawdzamy co jest grane. Okazało się, że pęknięta głowica. Woda chłodząca
    przecieka przez pęknięcia do oleju itp. Słowem: wrak.

    Poszedłem do sprzedawcy (ważny był chyba termin 14 dni - wady ukryte),
    postraszyłem ekspertyzą z PZMotu i sądem. Zadowoliłem się wymianą silnika na
    inny. Jakoś się to skończyło, ale wada była nie do wykrycia przy zakupie.

    --
    Lukasz
    N 50 05' 04"
    E 19 53' 43"



  • 6. Data: 2006-05-24 22:11:42
    Temat: Re: Kupno niesprawnego samochodu
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Lookasik napisał(a):
    > pomysl tez o wadach oswiadczenia woli jezeli potrafisz wykazac ,ze
    > wprowadzil Cie w blad

    a jaka to była wada?

    KG


  • 7. Data: 2006-05-25 05:26:22
    Temat: Re: Kupno niesprawnego samochodu
    Od: "Lookasik" <l...@c...poczta.fm>


    Użytkownik "kam" <#k...@w...pl#> napisał w wiadomości
    news:e52lbu$ef0$1@inews.gazeta.pl...
    > Lookasik napisał(a):
    >> pomysl tez o wadach oswiadczenia woli jezeli potrafisz wykazac ,ze
    >> wprowadzil Cie w blad
    >
    > a jaka to była wada?
    >
    kam... jakos Ci nie wierze ,ze tego nie wiesz... ale niech Ci bedzie....
    blad/podstep

    pozdrawiam
    Ł


  • 8. Data: 2006-05-25 05:50:08
    Temat: Re: Kupno niesprawnego samochodu
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Lookasik napisał(a):
    > kam... jakos Ci nie wierze ,ze tego nie wiesz... ale niech Ci bedzie....
    > blad/podstep

    to ma być błąd co do treści czynności prawnej? stan techniczny samochodu?

    KG


  • 9. Data: 2006-05-25 08:06:16
    Temat: Re: Kupno niesprawnego samochodu
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Thu, 25 May 2006 07:50:08 +0200, kam napisał(a):

    >> kam... jakos Ci nie wierze ,ze tego nie wiesz... ale niech Ci bedzie....
    >> blad/podstep
    > to ma być błąd co do treści czynności prawnej? stan techniczny samochodu?

    Art. 86. § 1. KC, ale moim zdaniem ciężko będzie dowieść że sprzedawca
    wiedział o stanie silnika i nie poinformował... Zawsze może powiedzieć, że
    on jeździł tylko do sklepu i zajmowało mu to 10 minut, więc nic sie nie
    działo, a auto naprawiali mu w warsztacie i on nie wie co oni tam robili,
    itp. itd.

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 10. Data: 2006-05-25 11:43:14
    Temat: Re: Kupno niesprawnego samochodu
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 24.05.2006 Marta <m...@w...pl> napisał/a:
    > Kupiłam od gościa samochód. Zapewniał, że jest super sprawy i nie ma żadnych

    Zakładam, że od osoby prywatnej.

    > usterek. Pojeździłam nim miesiąc i jak się okazuje, silnik do wymiany.
    > Jednym słowem usterka goni usterkę.
    > Czy w takiej sytuacji mogę od niego, żądać rozwiązania umowy kupna-sprzedaży
    > samochodu? Czy jestem na prawie. Jak to w razie czego załatwić.

    A masz w umowie taką klauzulkę, że kupujący zapoznał się ze stanem
    technicznym pojazdu? Jeśli tak to pozostanie Ci dowieźć, że sprzedający tę
    wadę podstępnie przed Tobą zataił, co łatwe pewnie nie będzie.

    --
    Marcin

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1