eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKtoś chce mnie orżnąć na kilka stówek - doradźcie coś › Re: Ktoś chce mnie orżnąć na kilka stówek - doradźcie coś
  • Data: 2015-07-07 11:42:53
    Temat: Re: Ktoś chce mnie orżnąć na kilka stówek - doradźcie coś
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 6 Jul 2015, J.F. wrote:

    > Użytkownik "Wojciech Bancer"
    >> A czemu ta cena?
    >> Czemu nie cena biletu do kina?
    >
    > Bo to jest kopia tegoz DVD, a nie kopia biletu :-)

    Nie wypada się nie zgodzić.

    >> Czemu nie cena wypożyczenia np. na ipla/kinoplex/cineman?
    >> I skąd w ogóle pomysł, że byłaby dana osoba zainteresowana kupnem?
    >
    > Skoro nie byla, to bylo nie ogladac, albo pojsc do kina czy wypozyczalni :-)

    Jak wyżej.

    ALE:

    >>>>> rozpowszechnil ...to jak to wycenic ?
    >>>> Ani tego, ani tego nie da się wycenić.
    >>> No, jakby bylo wiadomo ile, to by mozna, ale jak przylapano raz ?
    >> Nie da się tego wycenić. :)
    >
    > Wycenic to sie da - ile pobran, tyle nielegalnych kopii :-)

    A z jakiej okazji ma płacić za pobierających?
    Przecież to oni mają zapłacić.
    Sam wyżej napisałeś :)
    Rozpowszechniający, taki dystrybutor, zarabia przecież tylko
    marżę (od różnicy ceny między hurtem a detalem, w uproszczeniu).

    > Tylko:
    > a) jak znalezc ile bylo tych pobran ?
    > b) na ile wycenic pobierajacych, ktorzy tylko pare fragmentow pobrali
    > ... a reszte z innego zrodla ..

    Też.
    Pytanie jest inne - czy złapanie i zmuszenie do zapłaty "ceny
    łącznej" przez udostępniającego miałoby skutkować legalizacją
    kopii?
    (wszak szkody już nie będzie :>)

    <OT>
    Dodam, że "od zawsze" zmierzam do zupełnie innego wniosku, dotyczącego
    wszystkich przestępstw "na szkodę" (w szczególności szkodę materialną),
    a obejmującą fakt, że w praktyce, przy niskich szkodach w szczególności,
    "naprawienie szkody" (o ile w ogóle zostanie orzeczone) NIJAK nie obejmuje
    "naprawienia szkody", a w najlepszym wypadku "naprawienie bezspornych
    szkód bezpośrednich".
    Mam na myśli głównie szkody drobne, te o których taki jeden polityk
    mawia(ł) że "znikoma szkodliwość społeczna to duża szkodliwość
    prywatna" :P

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1