eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKto może nam wejść do domu [Polityka} › Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka}
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.c
    om!border1.nntp.dca.giganews.com!border2.nntp.dca.giganews.com!nntp.giganews.co
    m!cyclone1.gnilink.net!spamkiller2.gnilink.net!gnilink.net!trndny01.POSTED!dc63
    da20!not-for-mail
    From: felicja <c...@r...ca>
    User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; en-US; rv:1.3) Gecko/20030319
    Debian/1.3-3
    X-Accept-Language: us, en
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka}
    References: <s...@1...acn.waw.pl>
    <d0k2kn$7dm$1@atlantis.news.tpi.pl> <d0k8m4$c05$1@inews.gazeta.pl>
    <d0ke41$loh$3@nemesis.news.tpi.pl> <d0kebp$dn9$1@inews.gazeta.pl>
    <d0kq7e$f7k$1@nemesis.news.tpi.pl> <d0n5e8$3bs$1@inews.gazeta.pl>
    <d0o6uv$41$1@atlantis.news.tpi.pl> <d0p6vc$s71$1@inews.gazeta.pl>
    <d0qrut$dd6$1@nemesis.news.tpi.pl> <d0rrsf$9m$1@inews.gazeta.pl>
    <d0t9e4$11g$1@inews.gazeta.pl> <d0ujhl$k09$1@inews.gazeta.pl>
    <d0uvu9$8eb$1@inews.gazeta.pl> <d0v4le$qc2$1@inews.gazeta.pl>
    <d0v9k0$h0g$1@inews.gazeta.pl> <d0vfeb$atp$1@inews.gazeta.pl>
    <d0vgv0$gm4$1@inews.gazeta.pl> <d0vl42$35f$1@inews.gazeta.pl>
    <d0vmha$8g5$1@inews.gazeta.pl> <d0vnkj$cjk$1@inews.gazeta.pl>
    <d0vri1$qnh$1@inews.gazeta.pl> <d114vo$2de$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>
    <d124as$g84$1@inews.gazeta.pl> <203Zd.2326$I16.2085@trndny03>
    <d12i0m$eo5$1@inews.gazeta.pl> <jn4Zd.1881$qN3.235@trndny01>
    <d12kkr$l20$1@inews.gazeta.pl>
    In-Reply-To: <d12kkr$l20$1@inews.gazeta.pl>
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Lines: 128
    Message-ID: <_Y4Zd.1905$qN3.402@trndny01>
    Date: Mon, 14 Mar 2005 00:32:58 GMT
    NNTP-Posting-Host: 141.153.195.32
    X-Complaints-To: a...@v...net
    X-Trace: trndny01 1110760378 141.153.195.32 (Sun, 13 Mar 2005 19:32:58 EST)
    NNTP-Posting-Date: Sun, 13 Mar 2005 19:32:58 EST
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:284130
    [ ukryj nagłówki ]

    Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "felicja" <c...@r...ca> napisał w wiadomości
    > news:jn4Zd.1881$qN3.235@trndny01...
    >
    >
    >>uzasadnione PRZED przeszukaniem. Tymczaszem pod to probuje podciagnac
    >>sie ekspedycje wedkarskie.
    >
    >
    > O czym Ty piszesz? Bo ajkoś odnoszę wrażenie, że nie na temat tego z tego
    > wątku.

    O szukanie kazdej innej nielegalnej rzeczy przy okazji przeszukania w
    konkrentej sprawie. Nazywa sie to ekspedycja wedkarska.


    >>Rozwinmy to na studenta wynajmujacego zamykany na klucz pokoj u pana
    >>Wladzia. Policjant wzywa pana Wladzia, pan Wladzio domysla sie ze
    >>student ma KONKRENTY fant, ale nie jest wladny dysponowac fantem, o
    >>ktorym nawet nie wie czy jest trefny. Wiec odmawia z dwoch powodow. NIe
    >>wie i nawet gdyby wiedzial, to nie dysponuje, mimo to ze jest to cale
    >>jego mieszkanie.
    >>
    >>Nie mowiac o tym ze we wszelkich takich malych wypadkach mozna pojsc
    >>droga formalna w godzinach pracy (nakaz).
    >
    >
    > Jesli pzreszukanie ma być u studenta, to w ogóle się nie przeszukuje
    > pomiesczzeń zajmowanych przez p. Władzia. Jesli ma być u p. Władzia, to nie
    > przeszukuje siepomieszczeń studenta. Wyjatkowo robi się i tu i tu, jesli są
    > podejrzenia, ze działali wspólnie i w porozumieniu.

    Wlasnie. "Sa podejrzenia". Tymczasem pod to niektorzy probuja podciagnac
    pozniejsze podejrzenia.


    > Ale to wówczas są raczej
    > dwa przeszukania, a nei jedno, a jesli nawet w jednym protokole (bo są różne
    > szkoły), to i jednemu i drugiemu przysługuje zażalenie. Generalnie w takim
    > wypadku musiały by być podstawy do porzeszukania u obydwu.


    Czyli zgadzamy sie z fundamentem jest uzasadnione podejrzenie. W dodatku
    PRZED przeszukaniem, a nie dorobione po.

    >
    >>Nie. Idziesz po radio ktore WYDAJE Ci sie kradzione i nawet nie wiesz
    >>czy tak naprawde tam jest. To duza roznica.
    >
    >
    > Na pewno, to ja bedę wiedział, jak je znajdę. Wszystko inen jest mniej lub
    > bardziej parwdopodobne.

    Ale musi byc uzasadnione podejrzenie. W dodatku waga sprawy musi byc
    naprawde duza. Radio za 100 zlotych nie kwalifikuje sie do tego. A juz
    nie w przypadku mojej twierdzy.

    >
    >
    >>Moj dom, moja twierdza. Mam np ksiazke z pieczatka biblioteki. Kupiona,
    >>bo biblioteka sprzedala. Pieczatka zostala. Chcesz powiedziec ze kazdy
    >>kraweznik z ulicy moze mi ja zabezpieczyc tylko dlatego ze jest tam
    >>pieczatka, i ze taki kraweznik nigdy w zyciu nie slyszal o rynku ksiazek
    >>ex bibliotecznych?
    >
    > Na ksiażce kupionej w pibliotece są specjalnym stemplem poprzekreślane
    > piczątki - przynajmniej tak powinno być. Ale jeśli będzie to przeszukanie w
    > zwiazku z kardzieżą - przywłaszczeniem książek z tej akurat biblioteki, to
    > nie spodziewam się, by jakikolwiek prokurator lub sąd uznał za niezasadne
    > zabezpieczenie takiej książki.

    To oczywiste. Zakladamy jednak ze przecietny poziom wiedzy bibliotecznej
    policjanta nie jest jednak imponujacy :-) I wtedy jest "uzasadnione
    podejrzenie" uzasadnione nie jest. To jego wlasna wina ze nie posiada
    wiedzy bibliotecznej, czyli ogolnej dla przecietnego obywatela. Nawet w
    Szczytnie maja biblioteke.



    > Po wyjaśnieniu się ją zwróci i po kłopocie.

    Nie zawsze. Pozbawienie profesora pomocy nie jest takie blahe.
    Przynajmniej dla niego i uczniow.


    > NAtomaist jeśli bedzie to przeszukanie w zwiazku z kradzieżą radia, to nikt
    > się książką nei będzie bawił, bo i po co. Zresztą skad wiadomo, ze jej nie
    > pożyczyłeś.

    Przeciez sam mowisz wczesniej ze "przy okazji" mozna wezwac do oddania
    wszystkich innych nielegalnych rzeczy w domu. Taki policjant za owe moze
    uznac ksiazki.

    >
    >>Nie zgadzam sie na ekspedycje wedkarskie obcych osob w moim domu, w tym
    >>tych w mundurkach. Tym bardziej ze probuje sie naciagac przeszukanie
    >>konkretnych rzeczy w konkretnej sprawie pod wszystkie inne rzeczy
    >>"nielegalne". No to moze przy okazji przeszukania sprawdzic czy mam
    >>szczepienia na zoltaczke? A moze mam hemoroidy? Dlaczego by nie sprawdzic?
    >>
    >
    > A przyszło Ci do głowy, że posiadanie hemoroidów i szczepionki na żółtaczkę
    > nie jest zabronione, więc nie moze byc przedmiotem przeszukania?


    To byl zart. Nie mniej nie podoba mi sie naciaganie wszelkich naduzyc
    pod przeszukania.

    >
    >>To poczekasz. Moje prawa do miru domowego gwarantowanego KONSTYTUCYJNIE
    >>sa nadrzedne wobec wartosci uzywanego radia za 100 zlotych. Zreszta nie
    >>wiadomo czy tak naprawde tam jest. To ze jest to praktyka nie czyni tego
    >
    > legalnym.
    >
    > No cóż, chwilowo w obecnym stanie prawnym jest to legalne. Co więcej, to we
    > wszystkich znanych mi systemach prawnych jest to podobnie rozwiązane.
    > Odstępstwa od tej zasady są w tych krajach, w których Policja nie jest
    > organem procesowym w postępowaniach karnych - np. USA. Te odstępstwa
    > wynikają właśnie z tego faktu, bo przeszukanie jest częścią procesu karnego
    > i zasadniczo nie może występować oddzielnie.
    >

    Procedura w USA i Polsce jest mniej wiecej taka sama. To wlasnie
    interpretacja i proby naciagania sa rozne. Radio (100 zlotych) w USA nie
    jest warte dla policjanta procesu. W Polsce ludzie za duzo popuszczaja
    kryminalistom w mundurkach.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1