Witam. Dzisiaj przybył do mnie komornik. Nie było mnie w domu, zostawił
karteczkę bratu że mam się z nim zobaczyć. Prawdopodobnie chodzi o sprawę
sprzed 4 lat gdy dostałem wyrok z sadu grodzkiego na sumę 650zł (+-100zł) .
Moja sytuacja jest taka: nie pracuje, mieszkam z rodzicami, studiuję,
dostaję stypendium socjalne z uczelni. Przeczytałem w necie że komornik nie
może zabrać stypendium. Jutro prawdopodobnie wybiorę się do niego. Czy mogę
u niego jutro wywalczyć żeby sobie odpuścił? Czy muszę w sądzie to
załatwiać?

do góry

I jeszcze coś, sprawę miałem jakieś 4 lata temu, czy nie istnieje w takim
przypadku jakieś przedawnienie?

do góry

Użytkownik "Mellow" <m...@...sigu> napisał w wiadomości
news:drbfuh$rjs$1@news.ats.pl...
>I jeszcze coś, sprawę miałem jakieś 4 lata temu, czy nie istnieje w takim
> przypadku jakieś przedawnienie?
>
>Jeszcze 6 lat i się przedawni, więc studiuj póki co...:)

do góry

Mellow napisał(a):
> Witam. Dzisiaj przybył do mnie komornik. Nie było mnie w domu, zostawił
> karteczkę bratu że mam się z nim zobaczyć. Prawdopodobnie chodzi o sprawę
> sprzed 4 lat gdy dostałem wyrok z sadu grodzkiego na sumę 650zł (+-100zł) .
> Moja sytuacja jest taka: nie pracuje, mieszkam z rodzicami, studiuję,
> dostaję stypendium socjalne z uczelni. Przeczytałem w necie że komornik nie
> może zabrać stypendium. Jutro prawdopodobnie wybiorę się do niego. Czy mogę
> u niego jutro wywalczyć żeby sobie odpuścił? Czy muszę w sądzie to
> załatwiać?
>
>
idz do niego i powiedz jak spawa wyglada, do tego powiedz ze niemasz
zadnych ruchomosci nalezacych do ciebie. powinien spisac protokol, no i
pewnie umorza sprawe z powodu bezskutecznosci

do góry

> idz do niego i powiedz jak spawa wyglada, do tego powiedz ze niemasz
> zadnych ruchomosci nalezacych do ciebie. powinien spisac protokol, no i
> pewnie umorza sprawe z powodu bezskutecznosci

Komornik spisał protokół, będzie odesłany do sądu żę jestem niewypłacalny, w
sądzie powiedzieli żebym zapłacił, odpracować nie mogę bo żadna firma juz
tego nie robi. W sądzie powiedzieli też, że jeśli nie zapłacę to trafię na
ok. 40 dni na "wakacje" (655zł w sumie bez prowizji komornika). Czy mogą tak
postąpić, zamienić grzywnę na areszt gdy nie pracuję i jestem na utrzymaniu
rodziców?

do góry

Mellow wrote:
> W sądzie powiedzieli też, że jeśli nie zapłacę to
> trafię na ok. 40 dni na "wakacje" (655zł w sumie bez prowizji komornika).

Jeśli nie masz ochoty na areszt, to masz jeszcze prawo znaleźć sobie zajęcie
i zapracować na spłatę własnych zobowiązań.

--
Paweł Sakowski <p...@s...pl>

do góry

Mellow napisał(a):
>>idz do niego i powiedz jak spawa wyglada, do tego powiedz ze niemasz
>>zadnych ruchomosci nalezacych do ciebie. powinien spisac protokol, no i
>>pewnie umorza sprawe z powodu bezskutecznosci
>
>
> Komornik spisał protokół, będzie odesłany do sądu żę jestem niewypłacalny, w
> sądzie powiedzieli żebym zapłacił, odpracować nie mogę bo żadna firma juz
> tego nie robi. W sądzie powiedzieli też, że jeśli nie zapłacę to trafię na
> ok. 40 dni na "wakacje" (655zł w sumie bez prowizji komornika). Czy mogą tak
> postąpić, zamienić grzywnę na areszt gdy nie pracuję i jestem na utrzymaniu
> rodziców?
>
>
chyba ma prawo to zrobic
ps. trudnego komornika macie u siebie u mnie sprawa bylaby umorzona z
powodu bezskutecznosci

do góry

> powodu bezskutecznosci
bezskuteczność to to że nie mają jak odemnie ściągnąć czy nie mogą mnie
zastać?

do góry

> Komornik spisał protokół, będzie odesłany do sądu żę jestem niewypłacalny,

Ale jakoś nie mogę uwierzyć, że uwierzył mi na słowo że nic nie mam swojego

do góry

Mellow napisał(a):
>>powodu bezskutecznosci
>
> bezskuteczność to to że nie mają jak odemnie ściągnąć czy nie mogą mnie
> zastać?
>
>
bezskutecznosc to jest jesli nie maja jak sciagnac

do góry