eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"Komornik wiedział że to nie należy do dłużnika a i tak zabrał!" › Re: "Komornik wiedział że to nie należy do dłużnika a i tak zabrał!"
  • Data: 2015-03-15 10:06:17
    Temat: Re: "Komornik wiedział że to nie należy do dłużnika a i tak zabrał!"
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 14-03-15 o 22:48, Tomasz Myrdin pisze:

    >> Niewiarygodne. Gdybym się otarł o coś takiego, to bez wahania
    >> komornikowi bym postawił zarzut z 231 kk. Ale oczywiście nie mam patentu
    >> na nieomylność i chętnie poczytam jakieś argumenty.
    > Robercie, żartujesz sobie?

    Zdecydowanie nie.
    >
    > Najpierw pogląd wyrażony przez Dobrzańskiego:
    > "Komornik nie może badać, czy dłużnik jest właścicielem rzeczy, jej użytkownikiem,
    czy posiada rzecz w imieniu osoby trzeciej itp. Przy zajęciu te okoliczności są
    bezprzedmiotowe."
    > To nie jest na temat? To co by było?

    Ja mu nie każę tego badać. Ma zajmować rzeczy należące do dłużnika.
    Oczywiście, jak nie da się ustalić właściciela, to może sobie
    domniemywać na podstawie dysponowania.
    >
    > Dalej Uliasz określa kiedy dokonuje się zajęcia:
    > "Komornik zajmuje ruchomości znajdujące się we władaniu dłużnika. Dłużnik włada
    rzeczą gdy znajduje się w takiej sytuacji, która pozwala na korzystanie z niej. (...)
    Do przyjęcia że dłużnik włada ruchomością wystarczy stwierdzenie samej możliwości
    dysponowania nią bez względu na to, czy dłużnik efektywnie z niej korzysta."
    > Nie widziałeś pierwszego zdania? Ani słowa o własności, tylko władanie, a czym jest
    władanie masz w drugim zdaniu.

    Dalej to samo. To nie na temat.
    >
    > Teraz Cieślak:
    > "Nie ma zatem znaczenia stosunek prawny władającego do rzeczy ruchomej.
    Wystarczający jest stosunek faktyczny osoby do rzeczy, z mocy którego dana osoba może
    nią dysponować."
    > Nie ma znaczenia stosunek prawny czyli np. to czy to jest własność, wystarczy
    stosunek faktyczny czyli to że dana osoba może rzeczą dysponować - włada nią (nawet
    nie musi, starczy że może).
    > Nie na temat? Tak na marginesie, w jakim stopniu znasz język polski? ;)

    Zrozum tych ludzi. Oni piszą o stosunku prawnym do rzeczy, a nie własności.
    >
    > Dolecki:
    > "Ocena dopuszczalności zajęcia ruchomości w zasadzie nie obejmuje kwestii
    związanych z charakterem praw do rzeczy przysługujących dłużnikowi."
    > Czyli nie ważne czy to jest własność, czy nie własność. Nieważne czy ma jakieś
    prawa czy też ich nie ma.

    Nie, to zdanie, ale w mojej ocenie źle rozumiesz. "Charakter praw do
    rzeczy", to nie własność.

    > I dalej:
    > "Artykuł 845 § 2 w pierwszej kolejności - jako do podstawy do dokonania zajęcia -
    odwołuje się do pojęcia władania rzeczą przez dłużnika lub
    wierzyciela. Ocena władania rzeczą odbywa się na płaszczyźnie
    okoliczności faktycznych."
    > Włada to zajmujesz, tak jak było wyżej nie ma znaczenia czy dłużnik ma jakieś prawo
    do rzeczy.

    JA wiem, co to "włada". Ale tu nie ma słowem o tym, że masz zajmować
    ewidentnie cudze rzeczy.
    >
    > Sąd Najwyższy - zasada prawna, III CZP 41/86
    > "Dokonując zajęcia, KOMORNIK NIE BADA statusu prawnego rzeczy ruchomej znajdującej
    się we władaniu dłużnika albo wierzyciela, w szczególności
    nie sprawdza, czy taka ruchomość pozostaje własnością dłużnika.
    Stwierdza jedynie, czy dłużnik (lub wierzyciel) faktycznie nią dysponuje."
    > Nie bada!!! Proste! Nie ma znaczenia czy na badanie potrzebujesz 5 sekund czy 5
    dni. Nie bada - tyle!

    Tu już lepiej. Ale w mojej ocenie w takim razie ktoś sfalandyzował
    oczywisty zapis ustawy i powinno się to kategorycznie zmienić. Ja
    rozumiem,że komornik nie będzie szukał właściciela rzeczy, ale nie w
    sytuacji, gdy wynika to z dokumentu urzędowego.
    >
    > Sąd Najwyższy II CKN 385/00, OSNC 2001
    > "Nie stanowi przeszkody zajęcia ruchomości oznaczonej co do gatunku, objętej umową
    o przewłaszczenie na zabezpieczenie, jeżeli w chwili
    dokonania zajęcia rzecz nadal pozostawała we władaniu dłużnika
    egzekwowanego."
    > Istotą nie jest to czy oznaczona co do gatunku czy co do tożsamości. SN wspomniał o
    tym "co do gatunku" ponieważ tego dotyczyła sprawa.
    Istotne jest że można zająć rzecz która nie była własnością dłużnika
    (miałeś umowę przewłaszczenia, zapewne okazaną komornikowi podczas zajęcia)!

    To zupełnie nie na temat - ciągnik, to nie rzecz określona co do gatunku.
    >
    > Oczywiście, w wolnej chwili (jutro, pojutrze - ogólnie niebawem) podam inne
    komentarze i orzeczenia, tymczasem mam jednak inną propozycję
    - podaj chociaż jeden przykład (opublikowany komentarz lub orzeczenie)
    który "broniłby" Twojego stanowiska.
    >
    Znajdź jeden, w którym, Sąd albo uznany autorytet odnosi się do rzeczy
    takiej jak pojazd, co do którego ustalenie właściciela na podstawie
    dokumentów na miejscu wykonywania czynności było oczywiste. Bo w tym
    problem.

    Przytoczone przez Ciebie stanowiska - w mojej ocenie - dotyczą rzeczy
    ruchomych, które nie posiadają prawnego określenia właściciela:
    telewizor, komputer, rower.

    Można je rozszerzyć ewentualnie na sytuację, w której dłużnik korzysta z
    danego przedmiotu. No ale zajęcie stojącego na pobliskiej posesji
    ciągnika, to już kategorycznie gruba przesada.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1