eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kolizja drogowa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 11. Data: 2009-09-05 15:55:41
    Temat: Re: Kolizja drogowa
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "MiK" <m...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:h7tk67$b4k$1@inews.gazeta.pl...
    > Wczoraj uczestniczylem w kolizji drogowej. Sprawa wygląda następująco.
    > Przy
    > drodze był parking. ja dokonyweałem manwewru cofania, ażeby nawrócić w ten
    > sposób, że\by wyjechać na drogę.

    No i wszystko na ten temat. Podczas cofania masz obowiązek ustąpić
    pierwszeństwa innym i zachować szczególną ostrożność. Nie możesz utrudnić
    ruchu i spowodować zagrożenia. Jak nie widzisz to prosisz o pomoc inną
    osobę. To tak w skrócie z konkretnego artykułu.

    neelix


  • 12. Data: 2009-09-06 11:36:15
    Temat: Re: Kolizja drogowa
    Od: to <t...@a...xyz>

    MiK wrote:

    > Już po odjeździe policji okazało się, że wina jednoznacznie została
    > przez policjantów zaklasyfikowana jako moja, tamten facet nawet nie
    > dostał mandatu, zaś właściciel pojazdu w zaistniałej sytuacji straci
    > zniżki za bezszkodowość. Dodam również, iż moje auto zostało właściwie
    > nie uszkodzone (lekkie wgięcie plastikowego błotnika, lekkie wgięcie
    > tylniej klapy właściwie nawet bez uszkodzenia lakieru). Facet ma lekko
    > uszkodzone boczne drzwi.

    Coś ściemniasz, jakim cudem można komuś wjechać tyłem w drzwi i nie
    widzieć tego w lusterku?

    --
    cokolwiek


  • 13. Data: 2009-09-06 18:01:17
    Temat: Re: Kolizja drogowa
    Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>

    Órzytkownik "to" napisał:
    > Coś ściemniasz, jakim cudem można komuś wjechać tyłem w drzwi i nie
    > widzieć tego w lusterku?

    bardzo prosto, wystarczy ze ten ktoś porusza się z prędkością znacznie
    przekraczajacą dopuszczalną na drodze:O)


  • 14. Data: 2009-09-06 18:29:32
    Temat: Re: Kolizja drogowa
    Od: spp <s...@o...pl>

    Papa Smerf pisze:

    > bardzo prosto, wystarczy ze ten ktoś porusza się z prędkością znacznie
    > przekraczajacą dopuszczalną na drodze:O)


    Wtedy i cofać trzeba z prędkością przekraczającą zdrowy rozsądek. :)

    --
    spp


  • 15. Data: 2009-09-07 14:49:46
    Temat: Re: Kolizja drogowa
    Od: "pmlb" <p...@d...com>


    > W zaistniałej sytuacji mam pytanie. Czy policjanci orzekając o mojej winie
    > nie nadużyli kompetencji, rzeczywiście mieli rację. Czy ów mandat
    > rzeczywiście jest zasadny, i czy to przypadkiem nie ten facet jest winny
    > całej sytuacji. Przypominam, iż ja nie mogłem go zobaczyć, ani w szybie
    > bocznej, ani w lusterkach. on mnie widziałdoskonale. Tylnie światła
    > cofania
    > też powinny mu dać do myślenia. W zaistniałęj sytuacji\, czy moja wina
    > jest
    > zasadna, czy można się gdzieś odwołać, czy jest sens się handryczyć i czy
    > takie orzeczenie o winie rzeczywiście jest zasadne. W razie czego mam
    > porobione zdjęcia z miejsca stłuczki (które można wykorzystać jako dowód).

    Na drodze sa takie dwa przypadki kiedy na 99% jestes winien!
    1. Cofanie (co dotyczy ciebie) jako najtrudniejszy manewr na drodze.
    2. Przywalenie w dupe samochodu (lub innego uczestnika ruchu) przed toba,
    jako niezachowanie nalezytej odleglosci.
    To sa zelazne dwa przypdaki kiedy wina jest ewidetna na 99%:)))
    Nie przyjecie mandatu nic by ci nie dalo, i tak sad orzekl by twoja wine,
    chyba, ze masz wojka w kancelari prezydenta lub premiera wowczas by krtos
    wymyslil pomrocznosc poljasna i cie uniewinnil:)))


  • 16. Data: 2009-09-07 19:33:12
    Temat: Re: Kolizja drogowa
    Od: PJ <p...@g...com>

    // 2. Przywalenie w dupe samochodu (lub innego uczestnika ruchu) przed
    toba, jako niezachowanie nalezytej odleglosci.To sa zelazne dwa
    przypdaki kiedy wina jest ewidetna na 99%:))) Nie przyjecie mandatu
    nic by ci nie dalo, i tak sad orzekl by twoja wine,

    no to zagadka
    dziadek (nie mój :-)) depnął po heblach na skrzyżowaniu (miał zielone)
    auto, jadące za nim wjechało mu w kufer, dziadek (chwała mu) przyznał
    się ze się pomylił bo spojrzał na inny sygnalizator (ze światłem
    czerwonym), pytanie brzmi komu sad przyklepał winę ?

    P.


  • 17. Data: 2009-09-08 12:44:35
    Temat: Re: Kolizja drogowa
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    PJ napisal:
    > no to zagadka
    > dziadek (nie mój :-)) depnął po heblach na skrzyżowaniu (miał zielone)
    > auto, jadące za nim wjechało mu w kufer, dziadek (chwała mu) przyznał
    > się ze się pomylił bo spojrzał na inny sygnalizator (ze światłem
    > czerwonym), pytanie brzmi komu sad przyklepał winę ?

    No to ujawnij. Mialem podobna przygode w zeszlym roku w Glogoczowie,
    gdzie wlasnie taki szescdziesiecioparolatek zrobil na kierunku
    Zakopane-Krakow tuz za wiaduktem nieomal stojke na hamulcach (awaryjne
    hamowanie), bo wystraszyl sie autobusu zjezdzajacego z wiaduktu
    z kierunku Wadowic. Autobus mial STOP skadinad swietnie widoczny
    (oznakowanie bylo tymczasowe na czas remontu), ktory zreszta wykonal.

    Ja niestety mialem podwojnego pecha: tego dziadka przed soba
    i piasek rozsypany tu przed tym rozjazdem. Nawet dwadziescia pare
    metrow odstepu mi nie pomoglo, bo ABS uznal, ze trzeba dzialac
    i nie zdolalem sie przepilowac przez piach do asfaltu. No i mialem
    OC i AC w plecy, bo na sadzenie sie z dziadkiem czasu zbytnio nie
    mialem, a w tamtym okresie jeszcze lekcewazylem Plaszczycowy pomysl
    kamery w samochodzie. Teraz juz kamerka zerka na droge przede mna
    non stop.

    No wiec ujawnij to orzeczenie! :)
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 18. Data: 2009-09-08 12:57:59
    Temat: Re: Kolizja drogowa
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Tue, 08 Sep 2009 12:44:35 +0000, Jacek_P napisał(a):

    > No to ujawnij. Mialem podobna przygode w zeszlym roku w Glogoczowie,
    > gdzie wlasnie taki szescdziesiecioparolatek zrobil na kierunku
    > Zakopane-Krakow tuz za wiaduktem nieomal stojke na hamulcach

    Były takie orzeczenia -- w sytuacji kiedy hamowanie było *oczywiście*
    bezzasadne.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==


  • 19. Data: 2009-09-08 13:24:43
    Temat: Re: Kolizja drogowa
    Od: "pmlb" <p...@d...com>

    kamery w samochodzie. Teraz juz kamerka zerka na droge przede mna
    non stop.
    ----------------------------------------------------
    ---------------------------

    Polska to jakis chory kraj... kamery, dyktafony, pieczecie na umowach, umowy
    jako same w sobie...
    Wszedzie za wszelka cene szukanie "haka"...
    To jakas narodowa paranoja... A nie wystarczy juz logicznie myslec tylko
    trzeba sie uzbrajac w dyktafony i kamery?
    Szopka!


  • 20. Data: 2009-09-08 13:33:31
    Temat: Re: Kolizja drogowa
    Od: spp <s...@o...pl>

    pmlb pisze:

    > Polska to jakis chory kraj... kamery, dyktafony, pieczecie na umowach,
    > umowy jako same w sobie...
    > Wszedzie za wszelka cene szukanie "haka"...
    > To jakas narodowa paranoja... A nie wystarczy juz logicznie myslec tylko
    > trzeba sie uzbrajac w dyktafony i kamery?
    > Szopka!

    Jak to się pisze?

    12/10. :)

    --
    spp

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1