eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKRUK - ktoś wie po jakim czasie dadzą sobie spokój? › Re: KRUK - ktoś wie po jakim czasie dadzą sobie spokój?
  • Data: 2004-12-22 12:45:45
    Temat: Re: KRUK - ktoś wie po jakim czasie dadzą sobie spokój?
    Od: "remeeq" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Tomasz Waszczyński" <w...@w...org> napisał w wiadomości
    news:cq9t3v$50e$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl#X> napisał w wiadomości
    > news:cq9p4g$gjv$1@news.onet.pl...
    > > Tomasz Waszczyński wrote:
    > > > Miałem nadzieję, że ktoś się odezwie :) Dlaczego uważasz, że każda
    rata
    > > > oddzielnie?
    > >
    > > Bo każda rata jest odrębnym roszczeniem z własną chwilą wymagalności, a
    > > w ślad za tym terminem przedawnienia.
    >
    > No właśnie nie specjalnie widzę, czemu miałoby tak być.
    >

    Ano dlatego, że każda rata ma inny termin przedawnienia, inaczej są liczone
    odsetki od każdej raty itd. Jeśli umowa nie jest wypowiedziana, każda z rat
    staje się odrębnym roszczeniem. Ale w praktyce sądy i tak dają nakaz za
    całość nalezności, bo można przecież złożyć pozew o zapłatę dla wszystkich
    zaległych rat, a wierzytelność i tak przedawni się już wg nakazu czylipo 10
    latach. Inną sprawą jest, że sądy wydają nakazy zapłaty na sprawy
    przetermonowane. No i trzeba składac sprzeciwy ;-P


    > > > Poza tym moglibyśmy dojść do absurdu w sytuacji, gdy:
    > > > umowa zawarta na pięć lat
    > > > pożyczkobiorca czy kredytobiorca nie płaci pierwszej raty
    > > > księgujemy dalsze wpłaty - zgodnie z umową - na bieżące raty.
    > >
    > > przede wszystkim to raczej księgujemy na zaległe (zgodnie z umową,
    > > ewentualnie kc); ale jeśli tak jak piszesz, to rzeczywiście w czasie
    > > trwania umowy pierwsza rata może się przedawnić; ale nie widzę powodu
    > > dla której miałoby tak nie być
    > > Chyba zgodzisz się z tym, ze nic nie stało na przeszkodzie by dochodzić
    > > zapłaty pierwszej raty juz w czasie trwania umowy?
    >
    > Właśnie o to chodzi, że mam wątpliwości. Jak się wgłębię, to dam znać. Na
    > teraz przykłady z praktyki, które oczywiście niczego nie przesądzają:
    > oddalanie powództw jako przedwczesnych, gdy umowa pożyczki nie została
    > wypowiedziana skutecznie. I nikt nie badał ile rat się należy, tylko
    oddalał
    > w całości. Przy przedstawionej przez Ciebie interpretacji powinno być
    > inaczej.
    >
    > Ja to widzę tak, że póki trwa umowa, póty dłużnik może spłacić zaległości.
    > Jeśli się chce mu to uniemożliwić, to trzeba wypowiedzieć umowę.
    >
    >
    > --
    > Pozdrawiam,
    > Washko
    >
    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1