eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoK.P.C. - czy Sąd może iść "na skróty"? › Re: K.P.C. - czy Sąd może iść "na skróty"?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: K.P.C. - czy Sąd może iść "na skróty"?
    Date: Mon, 13 Sep 2004 16:56:27 +0200
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 85
    Sender: j...@a...pl@80.48.60.10
    Message-ID: <ci4cdu$aim$1@news.onet.pl>
    References: <ci4bfn$hqk$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: 80.48.60.10
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1095087358 10838 80.48.60.10 (13 Sep 2004 14:55:58 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 13 Sep 2004 14:55:58 GMT
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:240372
    [ ukryj nagłówki ]

    użytkownik Przestraszony napisał(a) w wiadomości
    news:ci4bfn$hqk$1@inews.gazeta.pl:
    > Witam,
    >
    > wszystkich bywalców grupy, a szczególnie znawców k.p.c. i proszę o
    > wyrażenie opinii na temat przedstawionej poniżej sytuacji.
    >
    > [ Na posiedzeniu niejawnym Sąd pierwszej instancji wydał postanowienie
    > nie kończące postępowania, uzasadnił je i doręczył stronom.
    > Zgodnie z kpc na postanowienia Sądu stronom przysługuje bądź nie środek
    > zaskarżenia - w pierwszym przypadku (art. 357) postanowienie musi
    > zawierać pouczenie o dopuszczalności, terminie i sposobie wniesienia
    > zaskarżenia.
    > W omawianym przypadku takiego pouczenia nie było.
    > Były więc dwie możliwości:
    > a) nie przysługiwało zaskarżenie,
    > b) przysługiwało zaskarżenie lecz zapomniano o pouczeniu.
    > Strona postępowania złożyła na omawiane postanowienie zażalenie (do Sądu,
    > który je wydał) i ... no właśnie, co powinno być dalej?
    > Zakładam, że:
    > Ad a) Sąd powiadamia stronę, iż na wydane postanowienie nie
    > przysługiwał środek zaskarżenia,

    Raczej powinien odrzucić zażalenie jako niedopuszczalne z mocy ustawy.


    > Ad b) ponieważ zaskarżone postanowienie nie kończy postępowania, jak
    > również nie dotyczy ono wyjątków wymienionych w pkt 1-11 art. 394 par.
    > 1 - Sąd pierwszej instancji rozpatruje zażalenie i powiadamia strony o
    > wyniku. Wtedy dopiero zgodnie z pkt 11 w/w art. ewentualne zażalenie na
    > "odrzucenie zażalenia" można wnieść do Sądu drugiej instancji.
    > Tymczasem po upływie pięciu m-cy strona otrzymała postanowienie o
    > odrzuceniu zażalenia wydane przez ... Sąd drugiej instancji z adnotacją,
    > iż nie przysługuje jej już żaden środek zaskarżenia. W uzasadnieniu
    > czytamy m.in.:"... zażalenie do Sądu drugiej instancji przysługuje na
    > postanowienia Sądu pierwszej instancji kończące postępowanie w sprawie, a
    > ponadto na postanowienia enumeratywnie wskazane w pkt od 1-11 art.394
    > par.1 k.p.c. i przepisach szczególnych ..." - czyli prawie dokładnie to
    > samo co napisałem przy Ad b). ]

    Sąd I instancji nie miał obowiązku skoro przyjął zażalenie i przesłał je do
    rozpoznania nie miał obowiązku o tym fakcie informować skarżącego.
    Widocznie sąd I instancji nie zauważył lub był w błędzie co do tego czy
    zażalenie przysługuje i sąd okręgowy to skorygował - taką możliwość przewiduje
    kpc.
    Według mnie postępowanie było OK.

    >
    > Jurystów proszę o skomentowanie powyższych faktów oraz o odpowiedź na
    > pytanie: co jeszcze można zrobić w tej sprawie skoro:
    > 1) omawiane postanowienie (nie kończące postępowania) zostało wydane po
    > roku od: zamknięcia rozprawy, wydania postanowienia kończącego
    > postępowanie i uprawomocnieniu się jego,
    > 2) w międzyczasie nie nastąpiło wznowienie postępowania, otwarcie
    > rozprawy, jak również nie zaistniały żadne nowe okoliczności nieznane
    > Sądowi w chwili zamykania rozprawy,
    > 3) Sąd pierwszej instancji uważa zażalenie strony na swoje postanowienie
    > za definitywnie odrzucone (przez wyższą instancję i to bez prawa do
    > apelacji),

    Nic nie można zrobić skoro zażalenie nie przysługuje.

    > 4) realizacja niefortunnego postanowienia w tej chwili jest - jeśli nie
    > niemożliwa, to gdy ma być rzetelna - maksymalnie utrudniona. Zablokuje
    > ona również na nie dający się przewidzieć okres czasu możliwość wykonania
    > końcowego i uprawomocnionego już dawno postanowienia (jest to subiektywna
    > ocena dokonana przez stronę, Sąd jej nie podziela).


    Może jaśniej o co chodzi?

    >
    > Jednocześnie zastanawiam się, czy ktoś słyszał o praktykach postępowania
    > "na skróty" Sądu pierwszej instancji i jakie mają one uzasadnienie oraz
    > konsekwencje prawne?
    > Strona znając art.394 kpc zaskarżyła przecież postanowienie w Sądzie,
    > który je wydał.


    Nie ma tu żadnych skrótów ?!


    --
    JOHNSON :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1