eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJeszcze jeden z serii "O kanarach" › Re: Jeszcze jeden z serii "O kanarach"
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!news.glorb.com!postnews.google.com!h48g2000cwc.googlegroups.com!not-for-mai
    l
    From: j...@g...pl
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Jeszcze jeden z serii "O kanarach"
    Date: 9 Sep 2006 03:37:35 -0700
    Organization: http://groups.google.com
    Lines: 78
    Message-ID: <1...@h...googlegroups.com>
    References: <1...@i...googlegroups.com>
    NNTP-Posting-Host: 217.154.75.223
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    X-Trace: posting.google.com 1157798259 28923 127.0.0.1 (9 Sep 2006 10:37:39 GMT)
    X-Complaints-To: g...@g...com
    NNTP-Posting-Date: Sat, 9 Sep 2006 10:37:39 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <1...@i...googlegroups.com>
    User-Agent: G2/1.0
    X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1;
    SV1),gzip(gfe),gzip(gfe)
    X-HTTP-Via: 1.1 guardian:801 (squid/2.5.STABLE12)
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: h48g2000cwc.googlegroups.com; posting-host=217.154.75.223;
    posting-account=JbeFkA0AAAAlNZIiMXDl2LMahCpQPImW
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:411650
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam,

    tu "kolega" Katarzyny, uczestnik owego pamietnego wydarzenia sprzed
    lat. Chcialbym od siebie dodac kilka slow na temat wymiany
    korespondencji z wladzami KZK GOP, gdyz kwestia ta zostala potraktowana
    w poprzednim poscie raczej marginalnie, a z pewnoscia zasluguje na
    osobne potraktowanie. Otoz po rozwazeniu wszystkich za i przeciw
    uznano, ze niestety musimy zaplacic. Nasz pierwszy list byl utrzymany w
    tonie dosc ostrym i nie znoszacym sprzeciwu. Uwazam, ze to bylo piekne
    pisemko. Mimo to nie przyznano nam racji. Kazano zaplacic i pogrozono
    odsetkami. Drugi list wystosowalem juz sam, bez pomocy kolezanki i
    zarzucilem KZK GOP zatrudanianie na stowisko kontrolera przedstawicieli
    marginesu spolecznego i zagrozilem, ze mam zamiar zainteresowac sprawa
    prase. Nastepnie jakas pani o smiesznym nazwisku przyslala list, ze
    proponuje konfrontacje z rzeczonymi kontrolerami, na co przystalem i
    wtedy juz dali mi spokoj, bo sie przestraszyli. Dla rozmiekczenia wroga
    dodalem, ze jak zyje (a troche zyje) cenilem sobie zawsze uslugi KZK
    GOP i ze owo wydarzenie bylo tylko fatalnym incydentem, ktory sie nie
    powtorzy.

    Pozdrawiam,
    Jacek

    p.s. a podpisalismy cos tam w autubusie, bo mi sie spieszylo wtedy. nie
    mialem czasu na czekanie na policje i w ogole troche na sterroryzowali.




    s...@j...cuni.cz wrote:
    > Czesc,
    > ja tak tylko z ciekawosci, bo sprawa ktora opisze, jest sprzed kilku
    > lat i juz raczej nieaktualna.
    > No wiec bylo tak:
    > Jedziemy sobie z moim kolega autobusem miejskim. Ja mialam duzy plecak,
    > on tez duzy, ale zlozony i pusty. Moj plecak rozmiarami przekraczal
    > rozmiary podane w regulaminie dla bagazu, ktory mozna przewozic bez
    > biletu, ale ja mialam bilet miesieczny, na ktory mozna taki bagaz
    > przewozic bez biletu. Z kolei moj kolega z malym plecakiem, za ktory
    > nie trzeba bylo kupowac bilet, mial zwykly jednorazowy bilet. Wiec
    > wydaje sie ze wszystko jest w porzadku. Oba plecaki postawilismy na
    > podlodze. no i w tym momencie na scene wkracza parka kanarow, ktora
    > zada od nas okazania biletow. No wiec my pokazujemy bilety i dokumenty
    > - zaznaczam, ze dokumenty wyciagalismy kazdy ze swego plecaka. W tej
    > chwili dojezdzalismy juz do celu - ostatniego przystanku, zaczelismy
    > wiec wkladac plecaki. Moj kolega, jako ze jest dzentelmenem, ofiarowal
    > sie zalozyc moj (na pewno powiedzial przy tym cos jak "wezme ci to",
    > cos co wskazywaloby na to, ze jest to MOJ plecak.) No i oczywiscie,
    > czego by nie wymyslily kanary - wszyscy sie zapewne domyslaja:
    > ubzdurali sobie, ze moj kolega przewozi ow wielki plecak bez biletu. My
    > oczywiscie zaczelismy od razu, ze to moj plecak, ze przeciez widzieli,
    > ze wyciagalam z niego bilety, ze moga sprawdzic zawartosc, ze to raczej
    > nie chlopaka (ja nawet zaczelam costam pokazywac, juz nie wiem co
    > ;)))... niezle sie wku**wilismy wtedy.... A oni na to policja nam
    > zaczeli grozic i ze niby mamy sie zamknac, ze nie beda z nami
    > dyskutowac. Do tego jeszcze jakies takie cos wymyslili, ze mysmy niby
    > przewozili te plecaki na siedzeniu, chociaz dopiero po dojechaniu do
    > ostatniej stacji, jak juz autobus byl pusty i zamkniety, to
    > postawilismy te plecaki na siedzeniach, zeby wyciagnac dokumenty. Ale
    > to juz taki szczegol - podaje tylko, zeby unaocznic wszystkim, jakie to
    > byly wredne typy.
    > My oczywiscie nie zamierzalismy placic mandatu (tzn. moj kolega, ale
    > traktowalismy to tak razem) i napisalismy odwolanie (ale nie pamietam,
    > czy to bylo juz po otrzymaniu jakiegos pisma z tamtego jakiegos
    > urzedu....). W kazdym razie korespondencja skonczyla sie na naszym
    > liscie, na ktory nie otrzymalismy juz odpowiedzi - nie pamietam,czy
    > pisalismy tylko jedno odwolanie, czy byla odpowiedz, na ktora mysmy
    > jeszcze odpisali. Od tego czasu nic nie slychac w tej sprawie, juz
    > ladne kilka lat. Wiec ja tak tylko z ciekawosci. Swego czasu bylismy
    > tym niezle oburzeni i odwolanie napisalismy naprawde ostrym tonem,
    > podalismy wszystkie szczegoly, nr. naszych biletow, dokladny opis
    > sytuacji i tego, jak kanary nas traktowaly.
    > No wiec, jak wam sie to widzi, czy racja byla po naszej stronie? Czy
    > kanarom wolno tak ot, przypisywac bagaze do pasazerow, jak im
    > pasuje...??
    > Pozdr.
    > Katarzyna

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1