eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak moge rozwiazac ten problem - prosze o pomoc ! › Re: Jak moge rozwiazac ten problem - prosze o pomoc !
  • Data: 2003-01-24 07:32:51
    Temat: Re: Jak moge rozwiazac ten problem - prosze o pomoc !
    Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >
    > : Jeżeli nie leczyłeś się psychiatrycznie, nie grozi ci dorzywocie
    > : (zabójstwo itp.) to o adwokacie z urzędu możesz tylko pomarzyć. A
    jak
    > : nie masz adwokata - a występujesz nie daj borze przeciw firmie (z
    > : adwokatem) to sędzina do spóły z adwokatem cię zeżrą - zgodnie z
    > : prawem i wszelkimi arkanami sztuki.
    >
    > a co sędziego obchodzi kto wygra?

    Nie obchodzi go kto wygra ale (mam takie wrażenie) że zależy mu na
    świętym spokoju a jeżeli rację ma ten bez adwokata to adwokat zatruje
    życie sędziemu - a fizyczny skuli uszy i pójdzie siedzieć - sprawa
    załatwiona!!!

    > natomiast co do zeżarcia przez adwokata - kontrandyktoryjność :)
    ???????
    Co to? Nie znalazłem w słownikach

    > : Moim zdaniem nie powinno być rozpraw bez adwokata (poza
    przypadkiem w
    > : którym podsądny z niego zrezygnuje).
    >
    > a kto im za to zapłaci?

    Skazany - koszty sądowe!!!

    System w którym:
    - upraniony do bycia adwokatem byłby każdy kto ukończy określone
    szkoły
    - rada adwokacka nie ma prawa ani nadawać ani odbierać uprawnień - nie
    mówiąc o cennikach
    - adwokat z użędu jest standardem
    - oskarżony musi mieć adwokata
    jest do pomyślenia!!

    > przecież nikt nie zabrania społeczeństwu kupić odpowiednich
    podręczników i
    > się dokształcić.

    To nie kwestia wiedzy lecz
    - doświadczenia
    - różnego stosunku sędziego do adwokata z cenzusem i bez (wiedza bez
    cenzusu)

    >
    > No i pytaie (nie znam odpowiedzi),
    > czy ktoś występujący bez adwokata, spróbował kiedyś powiedziec w
    sądzie:
    > WS, artykuł XXX mówi o tym i o tym, mooim zdaniem ma on
    zastosowanie, czy
    > moge się na niego powołać?
    > (5 k.p.c.)

    Pewnie spróbował - i usłyszał "ten artykuł nie ma zastosowania w tej
    sprawie, proszę siadać"
    ;-)))

    > Skąd przeświadczenie, że adwokat to sooba biegle posługująca się
    prawem,
    > która wygra sprawę z powodu błędnego zaakcentowania wyrazu?
    > spotkałem takich ale tak niewielu, że można to uznać za margines
    błedu.
    >
    Ja też - ale tu mówimy o kwestii sędziów i ich stosunku do podsądnych
    z adwokatem i bez a nie na temat adwokatów (to byłby dopiero
    wątek!!!!)

    Pozdrawiam
    Qwax

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1