eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoGwałt - czy można jeszcze coś zrobić › Re: Gwa3t - czy mo?na jeszcze co? zrobia
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.t
    pi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "PAweł" <p...@w...pl@niechcespamu>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Gwa3t - czy mo?na jeszcze co? zrobia
    Date: Sat, 20 Mar 2004 16:54:48 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 56
    Message-ID: <c3hpb6$t8c$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <c37t5v$sgr$1@news.onet.pl> <4...@g...pl>
    <5...@4...com>
    <c3a0pf$17n7$2@mamut.aster.pl> <c3a30l$t0l$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <c3a9li$1gq9$2@mamut.aster.pl> <c3aan3$c53$1@inews.gazeta.pl>
    <p...@N...neostrada.pl>
    <c3ahgk$d2s$3@inews.gazeta.pl> <c3aphp$230c$3@mamut.aster.pl>
    <c3aqeg$ftb$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <c...@4...com> <c3d6jc$14o$6@news.onet.pl>
    <c3drcv$eo4$1@atlantis.news.tpi.pl> <c3fvf6$a4a$6@news.onet.pl>
    <c3gbcn$n3p$1@nemesis.news.tpi.pl> <c3hm6q$bku$5@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: ql154.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1079797927 29964 80.55.37.154 (20 Mar 2004 15:52:07 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 20 Mar 2004 15:52:07 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:202010
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:c3hm6q$bku$5@news.onet.pl...
    > > ta panienka z opowieści nieco bardziej bałaby się mamusi, albo miała
    > jakiś
    > > żal o coś do kolegów o cos i nieszczęście gotowe- gwałt pewny na 200%.
    > > I niech ktos powie , ze to (i inne podobne rzeczy, szantaż, rozgrywki
    > > ambicji , zemsta itp) nie mają miejsca.
    > > I dlatego zimnym dreszczem przejeła mnie (miejmy nadzieję, że to jednak
    > > konfabulacja) relacja jednego z kolegów, jakoby sędziego, który skazał
    > > oskarżonego na 3,5 roku WYŁĄCZNIE, jak pisze, na podstawie zeznań
    > > poszkodowanej. Chyba medium z niego i czytał w myślach, skoro nie miał
    > > ŻADNYCH wątpliwości. A in dubio pro reo.
    >
    > Wiesz, tu wiele zależy od okoliczności. Jeśli dziewczynę znaleziono
    > pokaleczoną w parku z wyraźnymi śladami, a badania DNA potwierdziły
    > tożsamość sprawcy. Dodatkowo z ustaleń policyjnych wynika, że panienka nie
    > miała zwyczaj rozdawać swoich wdzięków na lewo i prawo, to jestem w stanie
    > uznać, że jednak miał by rację. Prawdopodobieństwo, że "normalna"
    > dziewczyna postanowiła stracić dobrowolnie cnotę w ten sposób, że obcy jej
    > partner pewnie brudny i pijany przy okazji dźgnie ją kilka razy nożem,
    > potarga ciuchy i przeleci w błocie jest tak znikome, że pomijalne. I chyba
    > się z tym zgodzisz.
    >
    > Nie zaryzykował bym wyroku skazującego opartego na zeznaniach dziewczyny,
    > jeśli dobrowolnie poszła ona ze znanym sobie partnerem w miejsce
    > odosobnione i brak jest jakiś ewidentnych śladów zgwałcenia. Ale to moje
    > zdanie.

    Troche to zaczyna wyglądać na wzajemne kadzenie sobie, ale teraz to ja
    całkowicie zgadzam się z Tobą:).

    Jeszcze raz podkreślam, że trudno mi sie zgodzić z postawą kolegi- jakoby
    sedziego, który nie wykluczał mozności skazania za gwałt w wyniku
    zawiadomienia o przestępstwie po roku od zdarzenia (a zatem w sytuacji, gdy
    prawdopodobieństwo przedstawienia dowodów materialnych, skrótowo nazwijmy
    je- obiektywnych jest znikome) wyłącznie na podstawie zeznan pokrzywdzonej i
    jako przykład takiej sytuacji podawał swój jakoby przypadek, gdy skazał
    kogoś na 3,5 roku więzienia WYŁĄCZNIE ( podkr. moje) na podstawie zeznań
    pokrzywdzonej , której dał wiarę ( bo, jak pisze, nie znała się ze sprawcą
    i składała spójne zeznania). Jeśli tak było, a skazany nie zeznawał w sposób
    ewidentnie i głupio do tego kłamliwy, to jest to ze strony sądu co najmniej
    lekkomyślność. Albo też w imię poprawności politycznej wracają czasy
    klasyka, który mówiej, że lepiej skazać 100 niewinnych niżby 1 winny uszedł
    karze:(.
    A w tej konkretnej sytuacji, z powodów życiowych wydaje się, że należy
    radzić pokrzywdzonej ewentualne poddanie się terapii, udział w grupach
    wsparcia (jesli ma z tym zdarzeniem jakies problemy psychiczne, bo gdy nie,
    to i może lepiej tego nie rozgrzebywać) a nie rozpoczynać sprawy karnej,
    której wynik jest MSZ co najmniej wątpliwy, a której koszt ( psychiczny,
    moralny itp) może okazać się wysoki.
    Pozdr
    P
    Pozdr
    P>

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1