eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Fotografowanie w marketach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 204

  • 111. Data: 2007-03-03 14:21:04
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Andrzej Lawa napisał(a):

    >>> Przed naruszeniem miru domowego.
    >> Czyli w rozumieniu prawa karnego. Skoro mnie wpuściłeś to nie możesz się
    >> bronić przed naruszeniem miru domowego.
    >
    > Mogę. Przeczytaj łaskawie do końca i w całości art.193KK.

    Sam od tego zacznij.

    >
    >> Czyli mogę robić co chcę i nie naruszam twojego miru domowego.
    >
    > Naruszasz.

    Jasne, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka ...

    >
    >> A twoje "fizyczne" działania wobec mojej
    >> osoby będą przestępstwem i w ramach obrony koniecznej to ja w twoim domu
    >> mogę ci spuścić łomot :)
    >
    > Nie możesz. Ani legalnie, ani fizycznie.

    Legalnie mogę.

    >
    >> Możesz natomiast wyprosić mnie ustnie z domu. I jak tego nie posłucham
    >> to wtedy popełniam przestępstwa. I analogiczna sytuacja jest z centrum
    >> handlowym. Robisz nie to na co się zgodzili mogą cię wyprosić, a ty masz
    >> obowiązek wyjść.
    >
    > Nie.

    To żeśmy sobie pogadali.

    --
    @2007 Johnson
    j...@p...com
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"


  • 112. Data: 2007-03-03 14:29:54
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    januszek napisał(a):
    > Henry (k) napisał(a):
    >
    >> Czyli Twoim zdaniem można wywiesić tabliczkę "zakaz wchodzenia w okularach"
    >> i też będzie ważny?
    >
    > Hmm... Czyli Twoim zdaniem ktoś, kto może nie chcieć, z jakiś powodów
    > aby ktokolwiek bez jego pozwolenia fotografowal jego własność jest równy
    > z kimś kto zakazuje wchodzenia na teren swojej posesji osobom w
    > okularach?

    A jaka jest różnica dla tej własności, czy błyska na nią okular aparatu
    czy okulary?

    Fotografowanie kradnie duszę? I każdy przedmiot takową posiada? ;)


  • 113. Data: 2007-03-03 14:44:28
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: p...@g...com

    On 3 Mar, 14:46, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    wrote:
    > > Tak obok tematu: po co w ogole chcesz robic tam zdjecia? :)
    >
    > A co cię to obchodzi?

    Po pierwsze - to nie bylo pytanie do Ciebie.
    Po drugie - ciekawosc.


  • 114. Data: 2007-03-03 14:52:26
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia 3 Mar 2007 14:57:00 +0100, januszek napisał(a):

    > Hmm... Czyli Twoim zdaniem ktoś, kto może nie chcieć, z jakiś powodów
    > aby ktokolwiek bez jego pozwolenia fotografowal jego własność jest równy
    > z kimś kto zakazuje wchodzenia na teren swojej posesji osobom w
    > okularach?

    Tak. Poza tym że więcej osób ma fobię na widok aparatu niż okularów
    - ale fobie to się leczy, a nie narzuca swoje widzimisię innym.
    Ja rozumiem że pewne plemiona wierzą że aparat kradnie duszę, ale
    chyba w Polsce tak nie jest? "Od zewnątrz" fotografowanie nie ma
    innego statusu niż patrzenie przez okulary czy patrzenie w ogóle.


    Pozdrawiam,
    Henry


  • 115. Data: 2007-03-03 14:55:47
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia 3 Mar 2007 03:19:28 -0800, p...@g...com napisał(a):

    > Tak obok tematu: po co w ogole chcesz robic tam zdjecia? :)

    Może chciał zrobić zdjęcie dziecku z nowo kupionym misiem?
    Albo uprawia streetphoto i fotografuje ludzi w centrum?
    Albo po prostu jest z dziewczyną i chce jej zrobić zdjęcie
    w przymierzalni... Równie dobrze mógłbyś zapytać po
    co ludzie rozmawiają przez komórki w marketach.

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 116. Data: 2007-03-03 15:25:07
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Johnson napisał(a):
    > Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >>>> Przed naruszeniem miru domowego.
    >>> Czyli w rozumieniu prawa karnego. Skoro mnie wpuściłeś to nie możesz się
    >>> bronić przed naruszeniem miru domowego.
    >>
    >> Mogę. Przeczytaj łaskawie do końca i w całości art.193KK.
    >
    > Sam od tego zacznij.

    Ja ten przepis znam. Ty, najwyraźniej, nie.

    >>> Czyli mogę robić co chcę i nie naruszam twojego miru domowego.
    >>
    >> Naruszasz.
    >
    > Jasne, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka ...

    Swoje prywatne urojenia ze świstakami zatrzymaj dla siebie.

    >>> A twoje "fizyczne" działania wobec mojej
    >>> osoby będą przestępstwem i w ramach obrony koniecznej to ja w twoim domu
    >>> mogę ci spuścić łomot :)
    >>
    >> Nie możesz. Ani legalnie, ani fizycznie.
    >
    > Legalnie mogę.

    Nie. Naruszasz mój mir domowy. Dobro chronione prawem. No to ja mogę
    "cap" i wyprowadzić. A jak spróbujesz pobicia - to mam nadzieję, że
    lubisz prąd elektryczny...

    >>> Możesz natomiast wyprosić mnie ustnie z domu. I jak tego nie posłucham
    >>> to wtedy popełniam przestępstwa. I analogiczna sytuacja jest z centrum
    >>> handlowym. Robisz nie to na co się zgodzili mogą cię wyprosić, a ty masz
    >>> obowiązek wyjść.
    >>
    >> Nie.
    >
    > To żeśmy sobie pogadali.

    Nie są uprawnieni do wypraszania bo mają obowiązek umożliwić dokonanie
    wyboru oraz nabycie towaru.

    Ja natomiast nie mam obowiązku przyjmowania gości.


  • 117. Data: 2007-03-03 15:38:25
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Andrzej Lawa napisał(a):

    >
    > Ja ten przepis znam. Ty, najwyraźniej, nie.

    Jasne, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka ...

    >
    > Nie. Naruszasz mój mir domowy. Dobro chronione prawem.

    Nie naruszam bo mnie wpuściłeś. A jakoś żądania opuszczenia jeszcze nie
    słyszałem, od razu chciałeś "walić w mordę" :)

    >
    > Nie są uprawnieni do wypraszania bo mają obowiązek umożliwić dokonanie
    > wyboru oraz nabycie towaru.

    Czyli właściciel centrum handlowego nic nie może bo ty tam jesteś w celu
    "dokonania wyboru oraz nabycia towaru".
    Od kiedy to nabywanie rzeczy dogodną drogą kupna wymaga fotografowania?
    Co jak nie sfotografujesz tego towaru czy centrum handlowego to umowa
    będzie nieważna czy tylko będzie wymagała potwierdzenia przez twoją żonę
    (dla niej te zdjęcia?) czy lekarza?

    >
    > Ja natomiast nie mam obowiązku przyjmowania gości.

    A oni obowiązku znoszenia fotografowania.


    --
    @2007 Johnson
    j...@p...com
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"


  • 118. Data: 2007-03-03 15:40:22
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: p...@g...com

    On 3 Mar, 15:55, "Henry (k)"
    <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> wrote:
    > > Tak obok tematu: po co w ogole chcesz robic tam zdjecia? :)
    >
    > Może chciał zrobić zdjęcie dziecku z nowo kupionym misiem?
    > Albo uprawia streetphoto i fotografuje ludzi w centrum?
    > Albo po prostu jest z dziewczyną i chce jej zrobić zdjęcie
    > w przymierzalni... Równie dobrze mógłbyś zapytać po
    > co ludzie rozmawiają przez komórki w marketach.

    Nie pytalem, po co ludzie mogliby chciec robic, tylko dlaczego on
    chce.
    Zaciekawilo mnie to po prostu. Dlaczego tak Was boli, ze czlowieka
    pytam o cos, co mnie ciekawi? Przeszkadza to Wam?
    Wydaje mi sie, ze nie robilby problemu, gdyby byl to jednorazowy
    incydent, wiec pewnie robi zdjecia w marketach nieco czesciej, niz
    dziecku z misiem.


  • 119. Data: 2007-03-03 16:13:39
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia 3 Mar 2007 07:40:22 -0800, p...@g...com napisał(a):

    > Zaciekawilo mnie to po prostu. Dlaczego tak Was boli, ze czlowieka
    > pytam o cos, co mnie ciekawi? Przeszkadza to Wam?
    > Wydaje mi sie, ze nie robilby problemu, gdyby byl to jednorazowy
    > incydent, wiec pewnie robi zdjecia w marketach nieco czesciej, niz
    > dziecku z misiem.

    A mnie zaciekawiło dlaczego Ciebie to zaciekawiło ;-)
    Ja też od czasu do czasu fotografuję w centrach handlowych
    i miewam podobne problemy z "ochroną" - mógłbym być na miejscu
    pytającego.

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 120. Data: 2007-03-03 16:23:34
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: p...@g...com

    On 3 Mar, 17:13, "Henry (k)"
    <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> wrote:
    > Dnia 3 Mar 2007 07:40:22 -0800, p...@g...com napisał(a):
    > A mnie zaciekawiło dlaczego Ciebie to zaciekawiło ;-)
    > Ja też od czasu do czasu fotografuję w centrach handlowych
    > i miewam podobne problemy z "ochroną" - mógłbym być na miejscu
    > pytającego.

    Poniewaz jest to dosc nietypowe zajecie.
    Skoro fotografujesz regularnie, to rowniez raczej nie dziecko z
    misiem. Wiec co, jesli mozna wiedziec? :)

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1