eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoFilmy online › Re: Filmy online
  • Data: 2024-04-01 03:37:04
    Temat: Re: Filmy online
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2024-03-31, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > Na początku był pomysł, by ustalić, co dana osoba udostępniała i w
    > oparciu o dane z Internetu ustalić, kto ma do danego dzieła własnościowe
    > prawa autorskie i występować z wnioskiem o ściganie. Ale potem sprawa
    > się skomplikowała. Po pierwsze z nazwy pliku nie zawsze wynika jego
    > zawartość. Jak był ten plik jeszcze na dysku komputera, to można było
    > odtworzyć początek, zaczytać właścicieli i działać. Ludzie często
    > ściągali film, obejrzeli go i kasowali, by zrobić miejsce na dysku na
    > kolejny.
    > Później sprawa się jeszcze bardziej skomplikowała, bo czasem bywało tak,
    > że własnościowe prawa autorskie do danej konkretnej dystrybucji
    > zmieniały się w czasie. Tu już nie wystarczyło ustalenie jaka to
    > konkretnie dystrybucja, bo trzeba było ustalić, kiedy ją udostępniano,
    > albowiem w zależności od tego różne podmioty były uprawnione do złożenia
    > wniosków o ściganie. Pisaliśmy email do jakiejś wytwórni filmowe, a ta
    > albo w ogóle nam nie odpowiadała, albo informowała, że musieliby w
    > Polsce wynająć adwokata celem reprezentowania ich praw autorskich, a to
    > wyjdzie drożej, niż ewentualne odszkodowanie za bezprawnie dystrybuowaną
    > kopię. Niektórzy zwracali uwagę na ten tu już podnoszony aspekt, że
    > udostępnianie udostępnionej kopii nie narusza praw autorskich, a ich
    > filmy były przykładowo dostępne "za darmo" na YouTube.

    A to jest normalna procedura, że należy poszukać i zawiadomić nawet
    wtedy gdy ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego?

    > "Gwoździem do trumny" całej operacji było to, że jak już nawet
    > ustaliłeś, czyje prawa zostały naruszone, to pełnomocnik pokrzywdzonego
    > po otrzymaniu wniosku o złożenie wniosku o ściganie określonej osoby
    > kierował do tej osoby pismo, że albo zapłaci dobrowolnie odszkodowanie
    > (kilka stówek), albo złożą wniosek o ściganie. Większość ludzi płaciło,
    > a uprawniony odmawiał złożenia wniosku o ściganie. Brak wniosku o
    > ściganie jest ujemną przesłanką procesową. Jeszcze czasem bywało, że z
    > braku zapłaty odszkodowania wpływał wniosek, a Policja zaczynała ustalać
    > sprawcę i jak ustalili, to sprawca dogadywał się z uprawnionym, płacił
    > odszkodowanie, a uprawniony cofał wniosek.

    No bo zasadniczo przy tym kalibrze spraw(ców) to bez sensu komuś narobić
    w papierach.

    > Jak wyszło na jaw, że ostatecznie podmiotem, który pierwotnie udostępnił
    > w sieci Torrentów dzieło byli właśnie owi detektywi, a uprawniony
    > odmówił złożenia wniosku o ściganie argumentując, że działali na jego
    > zlecenie, no to w ogóle ktoś zauważył, ze udostępnianie udostępnianego
    > legalnie materiału jest legalne. To powstał następny problem, jak osoba

    E, jakim cudem? Z samej definicji publikacji PA, że musi być
    udostępniony legalnie. To, że np. ktos gdzies udostepni za darmo nie
    oznacza przecież, że ten materiał przestaje być chroniony i każdy może
    go udostępniać dalej jak mu się podoba.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1